Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cukiernik Wirtualny

Książka i torcik

Polecane posty

Gość Cukiernik Wirtualny

Trochę trwało, zanim przekonałem moją Miłą. Miała podejście "jak już, to już". Nie lubiła przedłużania sprawy, a ja chciałem Ją przekonać, że nie tylko orgazm, ale i Przyjemność jest coś warta (a orgazm potem). Jednak od jakiegoś czasu już powtarzamy "Wieczór książki z torcikiem". Ona czyta książkę, skupiając się na niej, a nie na moich poczynaniach. Leży naga od pasa w dół, z nogami rozchylonymi i zgiętymi w kolanach, a ja leżę poprzecznie do niej. Torcik to: Jej większa warga sromowa Moja warga Jej mniejsza warga sromowa Mój język Jej mniejsza warga sromowa Moja warga Jej większa warga sromowa Czyli Torcik 7-warstwowy Najważniejszy jest prawie bezruch, oddalanie orgazmu. (Prawie, bo raz na kilkadziesiąt sekund potrzebne jest choćby drgnięcie). Przekonałem Ją, że chodzi o Przyjemność. Rozkosz nie ucieknie! Czy nie jest Ci przyjemnie czytać, z ładną muzyką "w tle" na której się nie skupiasz? To, że czytając nie skupiasz się na swojej pzdeczce w moich ustach, to podobnie. To "przyjemność w tle". W końcu Ją przekonałem. Co ja z tego mam? Mam przyjemność ze sprawiania Jej Przyjemności. Tak na marginesie: kocham Ją. Zgodnie z moim przewidywaniem nasz późniejszy seks jest kompletnie splątany z miłością. Jeśli Ero nie ma być Klubem Wymiany Doświadczeń, to czym u licha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukiernik Wirtualny
No i Kto da swojej Miłej poczytać książkę w wyjątkowo luksusowych warunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukiernik Wirtualny
Nie widzę potrzeby. Mróz mi chodzi po kręgosłupie na myśl, że mógłbym zrobić takie głupstwo i stracić Najcudowniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×