Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona7890

Coś nie tak z seksem

Polecane posty

Gość Mona7890

Witam, to mój pierwszy post w życiu w tych sprawach. I chociaż podobnych tematów jest mnóstwo to jednak wolę zacząć swój od początku w nadziei że mi doradzicie co mam zrobić. Jestem 4 lata po ślubie. Mam trójkę dzieci, jedno przed ślubem a dwójkę po (dwie córki i syn). Z mężem znamy się blisko 10 lat. Będę trochę samokrytyczna. Przed ślubem kochalismy się prawie zawsze gdy się widzieliśmy, a czasem i kilka razy dziennie. Młodość. Zanim urodziła się nasza najstarsza pociecha, rok przed ślubem mówiłam mężowi że seks rzadko sprawia mi przyjemność, mimo to nie zrezygnowalismy z niego. Teraz nie potrzebuje go wcale. Dodam że w 3-4 roku znajomości mąż (wtedy chłopak) pracował w delegacji i tam poznał jakąś dziewczynę która zabrał na kilka dni do Zakopanego. Wszystkiego się dowiedziałam i starałam się mu jakoś wybaczyć. Mimo że i mąż i ta dziewczyna twierdzą że że sobą nie spali mam do niego straszny żal. Przy każdej kłótni wyrzucam ta sytuacje na stół. Poza tym już po ślubie nakrylam go ze pisze z jakąś lalą o seksi. Tu do spotkania nie doszło ale teraz mam jakiś wstręt i nie ufam mu za bardzo. Obiacal mi że nigdy już tak nie postąpi. Wracając do obecnej sytuacji. Mąż ma częsta ochotę na seks tj 2-3 razy w tygodniu. Ale kochamy się 2-3 razy w miesiącu. Dzisiaj znowu była próba zainicjonowania przez męża zbliżenia, oddalona przeze mnie. I chociaż mówił że nie będzie zły, czuję że jednak jest. Czuję się mało atrakcyjna mimo że mąż wysyła mnie do fryzjera i na fitness. W naszym domu tylko mąż pracuje wraca około 18 i nie mogę złego słowa powiedzieć, razem zajmujemy się dziećmi tj karmienie, kąpiel, przebieranie itp. Mówiłam że boję się 4 ciąży a on ze mogę pójść do ginekologa po tabletki lub spirale a jak powiedziałam że nie ma takiej możliwości to zaproponował wazektomię. Niewiem co z tym wszystkim zrobić. Jak skutecznie unikać seksu. Albo co zrobić żeby i mi się chciało. Dzisiaj mu powiedziałam że może iść na d***** jak tak bardzo chce. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic Cię nie podnieca? Nic nie sprawia że robi Ci się wilgotno? On potrzebuje i w końcu sobie znajdzie taką która mu da czego Ty nie dajesz. Stałaś się zimna. A on potrzebuje ciepła i zwykłego ********* Może zabiera się do Ciebie jak pies do jeża i zamiast Cie rozpalić to wręcz zniechęca. Nie ma nic co Cię podnieva w facetach? Może czujesz pociąg do tej samej płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoz
Może zacznij od tego czego ty właściwie od niego oczekujesz? Bo mam wrażenie, że sama nie wiesz. Powiedziałaś mu ze nie jesteś usatysfakcjonowana seksem a dałaś jakieś wskazówki co ma robić by było lepiej czy to tylko takie stwierdzenie bez ciągu dalszego? Jeśli nie było to zrozum ze nikt nie jest wróżką i nie wie co sprawia ci przyjemność. Po za tym chyba pora przestać wyciągać argument jak dobrze kalkuluję sprzed dobrych 7-8 lat. Skoro mu wybaczyłaś i zdecydowaliście się być razem to po co to wałkujesz przy każdej okazji jako najcięższe działo jakim zakończyć awanturę wywołując od razu w nim poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×