Wyprowadzka od chłopaka

Mieszkam z moim chłopakiem i jego rodzicami jakoś średnio od marca, a jesteśmy ze sobą jakoś od grudnia. Szybko podjęliśmy taka decyzja ze względu na to, ze moi rodzice mieli kryzys, bardzo często sie kłócili co mocno przeżyłam. Myśle, ze w pewnym sensie była to taka forma ucieczki. I właśnie dzisiaj mój chłopak napisał mi, ze jego rodzice stwierdzili, że trochę za szybko podjęliśmy taka decyzje i zdrowiej bedzie dla nas, jak się wyprowadzę. Trochę mnie to załamało nie ze względu na to, ze będe musiała wprowadzić sie z powrotem do domu rodzinnego, tylko głównie dlatego, że bardzo przyzwyczaiłam się do mieszkania razem z nim, spania razem, wspólnego robienia obiadów, spędzania czasu.. teraz cieżko jest mi sobie to wyobrazić i samo myślenie o tym mnie bardzo smuci.. Nie wiem czy dam radę z dnia na dzien sie tak przestawić. Z jednej strony pisze to, zeby sie wyżalić, a z drugiej mam pytanie, czy ktos z was miał podobna sytuacje i czy wyszło waszemu związkowi to na dobre? Czy cos zmieniło sie w waszej relacji? :(

powiedz im że nie ma mowy

Nie powiem im, że nie ma mowy bo to jest ich dom, więc oni decydują kto w nim mieszka :(

A mnie się wydaje że po prostu znudzilas się chłopakowi i on ci każe się wyprowadzić, a nie jego rodzice. Swoja droga wprowadzanie się do obcego chłopaka to głupota, szczególnie jeśli mieszka z rodzicami. Ja uważam że to twój chłopak juz Cie nie chce, a sciemnia Ci że to rodzice.

Teraz nagle zmienili zdanie? Nie kręci coś ten Twój chłopak?

kręci i oszukuje niedojda

15.03 dokładnie. On tego chce ale zgania na rodziców żeby nie musieć się tłumaczyć ze swojej decyzji. Chyba mu się znudzilas...nie zdziw się jak ograniczy kontakt i w końcu zerwie. Miej honor i wyprowadz sie