Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żeby pokochać, trzeba poznać człowieka.

Polecane posty

Gość gość

Ludzie mylą czułość, serdeczność, pożądanie z miłością. Nie znasz czyjejś duszy. Nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos tak jest.Prawdziwie kocha ten co jest zafascynowany osobowoscia drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Nie Miłość to kalkulacja miłość jest wtedy jak patrzysz na kogoś i wiesz że go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo miłość dotyczy osobowości, kochając osobowość człowieka, kochamy jego ciało, po całości, ale najpierw pokochać trzeba duszę drugiego człowieka. Gdy fascynuje nas ciało to tylko pożądanie jest, nie miłość a często jest z nią mylone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ta osobowość czasami daleka od naszych wyobrażeń samo życie ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.00 I "miłość"wtedy mija, pożądanie wygasa i koniec związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Musi być wnętrze, charakter, osobowość. Bez tego nie ma o czym mówić, to żadna głębsza relacja. Nie da się bez rozmowy. Po prostu nie da. Poza tym rozmawianie ze sobą to dopiero początek. Można mieć za sobą nie wiem jak częsty i jak namiętny seks, ale co to za przyjemność być z obcym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie lubia rozmawiac, tzn nie chca widziec osoby naprawde takiej, jaka ona jest, wola swoje wyobrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie. Czasami jest przyciąganie i ciało jest takie, że nie przyciągnęłoby samo z siebie może. Choć z racji czułości potem jest po prostu idealne. Ale nawet pomimo przyciągania, sympatii, antypatii jednocześnie, silnego oddziaływania na siebie (i generowanego przy tym pożądania), brakuje duszy. Żeby była dusza, człowiek musi pokazać dokładnie jaki jest. Zaufać. I liczyć się z tym, że to może nie wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego trzeba się spotykać i rozmawiać, poznawać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie lubia tylko dwa pierwsze lata zwiazku bo wtedy jest super zauroczenie, ludzie sa na haju hormonalnym i jest najwieksze pozadanie, dzisiaj to tak wyglada,ze dwa lata i nastepny/a, zeby byl ten dreszczyk emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Bo nagle może się okazać, że łatwiej kochać kogoś innego, kogo się zna od tak - bo jest na tyle podobny, że czyta się w nim, jak w otwartej książce. Jeśli wiadomo, że związek będzie trudny. To czekanie nie jest docieraniem się, to czekanie jest wyczekiwaniem, aż przyciąganie umrze śmiercią naturalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dokładnie było do gościa mówiącego o potrzebie spotkań i rozmów. Nie wiem, jestem widocznie z innego pokolenia, bo nie uważam, że potrzebuję dreszczyku emocji. Ze zdziwieniem przyjmuję, jeśli znowu się zakochuję. Do gościa , który to napisał - czy sam/ sama też tak czujesz? Po dwóch latach koniec? Czy tak oceniasz rzeczywistość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:12 ja akurat kocham za bardzo, widze tak po ludziach ze tacy sa i odechciewa mi sie probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie są chyba tacy po co promować taki schemat ludzie chcą być kochani takimi, jakimi są i jakimi siebie widzą - nawet nudnymi, leniwymi, nie najpiękniejszymi to nie znaczy, że nie mają zamiaru się starać, ale chcą czuć się bezpiecznie i być rozumiani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wiem,że trzeba poznać? Byłem świadkiem sytuacji gdy na imprezie moja koleżanka poznała chłopaka, którego nigdy wcześniej nie spotkała. On się do niej przysiadł aby porozmawiać. Po chwili trzymali się za rączki. Kumpela wyszła z imprezy rozpromieniona i szczęśliwa trzymając go za rękę. Zostali parą. Dwa lata później wzięli ślub. Potem był rozwód ale to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauroczenie na pierwszym spotkaniu nie wyklucza reszty może potoczyć się to na wiele sposobów (w tym rozwód) ale trzeba ze sobą rozmawiać jak ktoś zdecyduje się na seks na jednej z pierwszych randek, to znaczy, że kocha? nie, nic nie znaczy choć czasami są osoby tak do nas podobne, że wiemy, co je porusza, co jest dla nich ważne, czego pragną, czego się wstydzą, jakie mają wady itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciało to ulotność i miłości ułuda a dusza i charakter wieczność, Ci co kochają nie patrzą nawet na starość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:47 - eetamm, patrzą bo innego wyjścia nie ma, ale są tolerancyjni bo sami też są starzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×