Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oglądałyście Zbuntowanego Anioła?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli tak to co Wam się najbardziej podobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. Nie lubiłam nigdy bo mi się ivo nie podobał. Jeśli główny bohater nie jest w moim typie to nie oglądam telenoweli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oglądałam i rzeczywiście moim zdaniem Pablo powinien być z Milagros a nie zdradliwy Ivo. Chociaż Ivo mimo że z wyglądu średni to jednak miał coś w sobie, chyba przez ten fryz ;) z drugiej strony Pablo to był trochę psychopatyczny typ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super telenowela. Niby poruszała ważne tematy różnicę społeczne, wiara, miłość, przyjaźń, lewe interesy itd a nie przypominało to dramatu tylko komedię :) główna bohaterka mimo trudności była uśmiechnięta, doceniała życie, pomagała innym, a przy tym była naturalna, dziewczęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się nie podobała. Ostatnio oglądałam esmeralde i była scena jak baba rzuca piłka w jej dziecko złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oglądałem przyznaję :) fajnie było popatrzeć jak żyją sobie bogaci ludzie. Kobiety Viki była fajną piękną dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pablo był boski :) Ale rzeczywiście między Oreiro i Facundo hula fajna chemia w serialu i pewnie dlatego grali razem jeszcze w Sos mi Vida. Zresztą czytałam gdzieś że są dobrymi przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz oglądałam jako uczennica podstawówki i nieziemsko szalałam za tym serialem, miałam płytę Natalii, śpiewałam jej piosenki, bawiłyśmy się z koleżankami w zbuntowanego anioła i każda chciała być Milagros itd. niesamowity szał. Teraz po latach oglądam serial jeszcze raz (na yt), jestem na ok 40 odcinku. Dziś jako dorosła osoba sama się śmieję z siebie, że tak szalałam za takim "banałem" :) Nadal doceniam argentynskie poczucie humoru i zabawne sytuacje z serialu ale widzę też, że wiele rzeczy było mocno przerysowanych i nielogicznych. Gdyby ten serial został po raz 1 puszczony w dzisiejszych czasach, widzowie pewnie pukaliby się po głowie jak ktoś smie nam serwować taką papkę a wtedy to było coś niesamowitego, egzotycznego :P I jeszcze piękna Natalia, jak ja marzyłam, żeby wyglądać tak jak ona wtedy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubiłam najbardziej służbę szofera i ekipę :) te ich pomysły były że boki zrywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie najbardziej zaintrygowało zakończenie. Do dziś nie wiem czy matką Milagros była jakaś zakonnica czy matka przełożona. Ale chyba jakaś podrzędna zakonnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerysowany był cały serial i dlatego fajnie się to oglądało bo nie był taki na serio, nie było dramatów. Ja osobiście bardzo kibicowałam Milagros i Sergio, to był facet dla niej. Ivo był dziecinny i egoistyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety nawet nie pamiętam jak się zakończyło bo mama uważała, że to głupoty i nastolatki nie powinny oglądać takich seriali :P więc oglądałam "z doskoku" i po kryjomu. Teraz jak sobie pomyślę to strasznie ciekawi mnie, czy szofer wreszcie zdobył panienkę Victorię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerysowany był cały serial i dlatego fajnie się to oglądało bo nie był taki na serio, nie było dramatów. x Zgadza się. Ale pewnie jakby dziś pokazano widzowi serial, w którym podczas jednego, 40 min odcinka facet całuję kobietę x, potem y a potem znów x i tak co odcinek to byśmy się raczej pukali w głowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do postu wyżej- zdobył :) Na YT są odcinki i na tv puls też niedawno powtórki leciały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oglądam teraz na yt. Prosty i banalny serial, miła odmiana od ciężkich i ambitnych seriali które królowały w moim życiu ostatnie kilka lat. Ponadto podobają mi się stroje :D Zarówno różowiutkie uniformy pokojówek jak i modne ówcześnie buty i ubrania klasy wyższej, można się nieźle pośmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No już nie przesadzajcie że w każdym odcinku Ivo całował się z kilkoma. W sumie w całym serialu nie było ich dużo Andrea, Pillar, Florencja to były główne rywalki z czego z Andreą był jak poznał Milagros, Pillar byla eks dziewczyną a we Florencji się zakochał jak dostał kosza od Mili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie Sergio był wspaniały ale wiadomo kobieta woli drania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tam najlepsza była Louisa i jej intrygi. Świetny przykład żeby pokazać że za pieniądze nie kupi się szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie mistrzem był Bernardo :) jestem facetem hahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pamiętam jak mi zapadło dech w piersiach gdy Milagros pięknie zrobiona schodziła w pomarańczowej sukni ze schodów na kolacje na której Pablo chciał ogłosić że to jego narzeczona.. była przepiękna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zastanawiam, kogo mi przypomina ten Ivo... Juz wiem! Michala Winiarskiego! Nie wiem, dlaczego, ale tak mi sie obaj kojarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś byłam w klubie ze znajomymi i moim eks z którym wtedy się dość "szarpaliśmy" i nagle patrzę a przy stoliku naprzeciwko siedzi z kolegami facet jo normalnie kopia Ivo że zbuntowanego :) pewnie sam nie miał pojęcia o tym i tak się na niego gapilam co chwilę aż tu mi nagle kelner przynosi pięknego kolorowego drinka od pana ze stolika obok :) nasze spojrzenia się spotkały i po chwili podszedł i poprosił mnie do tańca. Mój eks który zbuntowanego oglądał był nieźle wkurzony a ja się czułam jak Milagros :) :) co prawda okazało się że pan Ivo ma dziewczynę ale co tam, to był magiczny wieczór :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wszystkie telenowee zle robia kobietom. Kiedys ten caly Ivo zaoferowal pieniadze w zamian za seks Milagros i spytal czy tyle moze byc a ona rozpaczala, plakala. Normalna kobieta w zyciu by nie spojrzala na takiego dziada ktory ja w ten sposob poniza, a oja wzdychala do niego caly czas i na koniec wzieli ślub jako milosc zycia. Zalosne. W tym serialu bylo pare tego typu akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja znam taką w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chciał jej dać kasę za seks? Ale dziad :P no to trochę głupie że była z Ivo powinna być z Sergio i dać Ivo nauczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kochałam Pablo dopóki nie wyszedł z niego psychopata :P później oczywiście Sergio :) natomiast Ivo hmm no drań i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wyciagnal kase i rzucil jej na tace i spytal sie czy tyle wystarczy. Masakra Dodatkowo ciagle sypial z inna panienka, ciagle jakas przyprowadzal a Milagros zaplakana tulila sie do misia ktorego od niego dostala i wzdychala do swojego blondyna. Po latach inaczej patrze na ten serial. Zrobiony byl w innej konwencji, takiej komediowej, sympatyczne to bylo, ale tresc serialu zalosna do potęgi N-tej. Przedstawia kobietę daleko w tyle za facetem. On zalicza panienki, traktuje ja k smiecia, ona go kocha, na koniec biora slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wogole w tych telenowelach brazylijskich to każdy z każdym. A w modzie na sukces to już wogole trudno było się połapać każdy z każdym sypiał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy wogole nic nie rozumiecie. Ivo był wychowywany w bogatej rodzinie, nie musiał nic z siebie dawać, miał wszystko na wyciągnięcie ręki. Dodatkowo ojciec go nie kochał (bo wiedział że to nie jego syn). Ivo był niedojrzały do poważnego związku. Na początku był Milagros zaciekawiony bo to było coś innego, kobieta spoza jego stery, później zaczęło go irytować to że ona nie chce mu dać siebie tak po prostu jak inne kobiety, dochodził do tego jeszcze głos matki, różnica społeczna. Wydaje mi się że Ivo też poniekąd starał się walczyć sam z sobą z tym uczuciem, stłumić je dla własnego i rodziny spokoju jednak ostatecznie miłość wygrała. Co do innych kobiet to Ivo zazwyczaj je miał gdy Milagros była z kimś innym. Z Pablo czy z Sergio więc bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×