Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest możliwe żeby kobieta zgodziła się na

Polecane posty

Gość gość
Idealne rozwiązanie. Poważnie. Jak ktoś już ma dzieci to taki układ jak powyżej jest najlepszy. Przychodzisz ******asz- chcesz to zostajesz , nie chcesz to wracasz do siebie. Tylko że panowie pisali że byliby gotowi utrzymywać żonę a tu pani nie chce utrzymywać męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 wielki wyczyn dostać chatę od tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz mieć rodzinę, dzieci to trochę kiepsko z rozdzielnością. Będziesz jakoś rekompensował żonie, gdyby więcej czasu poświęcała dziecku niż ty? I gdyby tylko ona skorzystała z urlopu na opiekę nad dzieckiem? Oraz gdyby więcej czasu poświęcała na dbanie o dom? W innych wypadkach to możliwe, ale jeśli chcecie mieć dzieci, to wątpliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale szukasz takiej najwnej, uzależnionej tak naprawdę finansowo od Ciebie do pracy domowych, czy zamożnych, samodzielnych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak autorze masz zamiar rozliczać się ze wspólnych wydatków? Rozumiem, że za rzeczy typu ubrania, kosmetyki, wakacje - każdy płaci ze swojego konta. A co z jedzeniem, chemia do domu? Będziecie zbierać rachunki i dzielić się po połowie? :D "kochanie, kupiłem 2 chleby, płyn do naczyń i owoce, jesteś mi winna 12 zł, może byc przelewem" :D :D tak to ma wyglądać? Już nie wspominajac o wydatkach na dziecko i o okresie kiedy kobieta jest na urlopie macierzyńskim albo wychowawczym i ma mniejsze wynagrodzenie albo w ogóle. Będziesz jej wydzielał kasę na buty na zimę, podpaski, tusz do rzęs? Dziwna jest rodzina, w której się małżonkowie rozliczają bo nie mają wspólnej kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech się trzyma tego - on rezygnuje na adekwatnie długi czas pracy jak ona żeby pobyć z dziećmi (bo ona musi też zarabiać dla siebie) - nie ma problemu. On poświęca tyle samo czasu dzieciom co ona. On gotuje, a ona sprząta - dokładnie po równo. I wtedy jest OK. Problem w tym, że to rzadko się zdarza. I to kobieta poświęca pracę by zajmować się dziećmi. I tu nie chodzi o uwieszanie się na kimś, a o realia. Jeśli tylko znajdzie kogoś, z kim się umówi jak wyżej - że i on bierze urlopy na dzieci i zajmuje się adekwatnie domem, to niech podpisuje umowę o rozdzielności majątkowej. Jeśli nie wierzy, że jeśli wystąpiłyby problemy, że nie straciłby tego czy tamtego. No i po rozwodzie, to nie kończy się na alimentach. Dzieci mogą mieszkać rozdzielnie - jedno u niej, drugie u niego. Super. O wiele lepiej, jak i bez umowy potrafią tak działać, że wiedzą OK - to moje, to twoje, a to nasze. Ja jeśli nie planowalibyśmy dzieci mogę podpisać intercyzę. Ale jeśli miałyby być dzieci to nie. I nie chodzi o uwieszanie się, ale o to, że tutaj ludzie muszą podejść elastycznie do wyzwań. Poza tym to też kwestia zaufania. Intercyza mówi, że nie ufa się tak do końca. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie baby to Gold Digger żadna kobieta się na to nie zgodzi chyba że sama jest bogatsza niż mąż i nie chcę żeby to on ją o skubał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ameryce tak w Polsce nie ze względu na to że w Polsce kobiety każą Kosiby latać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×