romans z księdzem

http://www.idziemy.pl/spoleczenstwo/romans-z-ksiedzem//2/

Sratatata mocherze z ciemnigrodu 

Ja kocham księdza od kilku lat ale z daleka. On jest zawsze we mnie wpatrzony, obrażony kiedy ja go nie adoruję, a ignoruję. I tak to się toczy, bo obydwoje mamy zasady i kochamy Boga więcej niż siebie. Dlatego Bóg jest na I miejscu, a tamto na drugim. I jestem pewna, że żadne z nas nie wejdzie w grzech. Wiem, że kiedyś mi go zabraknie...i na samą myśl serce mi się kraje...

Księdzu czasem tylko potrzeba miłości a raczej wiedzy o czyjejś miłości, to jest dla niego siła. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Księdzu czasem tylko potrzeba miłości a raczej wiedzy o czyjejś miłości, to jest dla niego siła. 

Dla każdego miłość to sila

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Księdzu czasem tylko potrzeba miłości a raczej wiedzy o czyjejś miłości, to jest dla niego siła. 

Dla każdego miłość to sila

Co nie znaczy, że ksiądz ma myśleć o kobiecie i zaniedbywać swoje obowiązki. Powtarzam: ksiądz musi robić swoje a kobieta powinna istnieć na drugim panie (jeśli już istnieje)

Współczuję i temu księdzu i tej kobiecie. Jeśli się naprawdę gorąco zakocha, musi uciekać na inną parafię...a ta kobieta cierpi niczym męczennica...

Ta kobieta męczennicą jest cały czas. Nie wolno jej się do niego zbliżyć, nie wolno go nawet przytulić, nawet czule powiedzieć...bo zaraz grzeszy albo wprowadza zamęt w jego życie, i tak w kółko. 

Ateichy nie mają takich problemów, a taki, który się z nimi wiąże jest niewierzącym księdzem. 

A co wy tam wiecie. W innych religiach żyją z kobietami tylko tu celibaty wprowadzili sami.Mozna być w takim związku. Tylko nie można razem żyć każdego dnia. Ale można być nawzajem w swoim życiu. 

1 minutę temu, Gość Kigda napisał:

A co wy tam wiecie. W innych religiach żyją z kobietami tylko tu celibaty wprowadzili sami.Mozna być w takim związku. Tylko nie można razem żyć każdego dnia. Ale można być nawzajem w swoim życiu. 

Co ty tam wiesz o czystości myśli i czynów? Islamiści zabijają ludzi a wy wciąż biczujecie, cierniem koronujecie Pana Jezusa. 

Gdzieś czytałam...już nie wiem gdzie...jakiś blog ...jak się z nią przespał....a potem ją wyzywał od najgorszych: Kurew, szmat....BO ZNISZCZYŁA MU POWOŁANIE!!! 

Czy wam to nie wystarczy? zostawcie ich, i nawet się do nich nie zbliżajcie, Msza Święta, sakramenty i koniec wszystkiego....

Kobieto nie oceniaj innych zeby ktos Ciebie nie osadzil. Wyjdz z tego forum jak nie odpowiada ci nasza mentalność