Jeden rozsądny powód dla którego warto żyć i znosić to wszystko

Macie jakieś pomysły? Bo ja nie...

Kochać i być kochanym. :)

Bzdura i bajki dla dzieci z tym kochaniem

poznawać świat

W jakim celu?

W jakim celu? Dla przyjemności. Tylko to, co przyjemne daje szczęście :)

Pizza!

aby jutro było coś nowego, jeśli tylko chcesz, wybór twój

"...cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest..." https://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU Suma tych wszystkich małych rzeczy, dających szczęście. Pizza też daje chwilę szczęścia ;)

warto żyć aby obserwować jak ten burdel się sypie, dobra rozrywka

00:41 stixy

Cel zycia to zbawienie i zycie wieczne. A tak przyziemnie to schabowy z ziemniaczkami i mizeria, krewetki wedzone z majonezem czosnkowym, bagietka i zimne piwko ewentualnie rybka smazona w Sopocie i zachod slonca nad morzem. To sa moje marzenia. Jedynie warto zyc jak sie ma rodzine ale ja juz nie mam i nie bede miala wiec pozostaje to co wyzej. Czasem gin z tonikiem jak juz nie daje rady. A to wszystko i tak nie ma sensu. Sensem jest zycie wieczne.

Miał byc rozsądny powód :O

Po to , żeby ludzie wiedzieli jak wygląda pesymista

dziś to już lepiej

Tylko żyje dla moich dzieci. Gdyby nie one, juz by mnie w tym syfie dawno nie bylo.

Wszystkie te powody są rozsądne.

zbawienie wieczne innego powodu nie ma

niebo po śmierci, którego nie mam życia...

za życia

Wciąż nic konkretnego, jakieś bajki dla dzieci i kołczingowe bzdury.

gość dziś niebo po śmierci, którego nie mam życia... gość dziś za życia x Nie możesz odmienić swojego życia?

Zbawienie i spotkac moja mame. Reszta to marnosc nad marnosciami.

To nie kołczing. To życiowy optymizm, pomimo trosk i trudności :)

01.19 nie mogę

Oszukiwanie samego siebie, że to wszystko ma sens.

Nic nie ma sensu, tylko zbawienie sie liczy.

gość dziś Oszukiwanie samego siebie, że to wszystko ma sens. x Według ciebie lepiej od razu się zabić i niczego w tym życiu nie doświadczyć? Chyba nie tędy droga :)

Wszystko ma sens, ma sens - ale tylko w połączeniu życia z Bogiem... Ja swoje istnienie, życie zrozumiałam, kiedy przeczytałam rozważania Męki Pańskiej. To tyle...

Nie wierzę w Boga. A na pewno nie tego.