Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdrość w wykonaniu koleżanki.

Polecane posty

Gość gość

Czy koleżanka może być zadrozna o kolegę gdy ten spędza dużo czasu z druga koleżanką. Czy ta pierwsza może czuć zadrość tylko do kolegi czy to oznacza że jest z jej strony coś więcej. Tkwię w takiej sytuacji. Rok temu "wystartowałem" do niej ale nic z tego nie wyszło. Potem na przerwę wakacyjna się pokłóciliśmy. Obiecałem sobie że po wakacjach coś zmienię. Zmieniłem optykę, nie było to trudne bo pracuje w sfeminizowanym gronie. Widzadz, że coś się zmieniło zaprosiła mnie na kawe. Skorzystałem, nawet zaplacila. Zmiana optyki polega po prostu że więcej czasu spędzam z inną koleżanka z którą się świetnie dogadujemy i tyle. Czasem ta pierwsza rzuci tekst " czy muszą cię wszystkie podrywać" itp. Gdy próbuje porozmawiać (z tą pierwszą) bo widzę że "coś" jest nie tak zbywa mnie że nic się nie dzieje. Ostatnio mieliśmy zebranie. Szliśmy razem, na sali spytała gdzie siądę bo ona musi siąść dalej i była pewna że z nią siądę. Ja odpowiedziałem że pewnie gdzieś tu i dosiadlem się do koleżanki (tej drugiej). Strzeliła głupi uśmiech i poszła. Potem przez całe zebranie zerkała w naszą stronę. Dodam że obie się dobrze dogadują często że sobą rozmawiają. Kobiety ja to wygląda z waszej perspektywy. Czy koleżanka nr 1 jest zazdrosna o mnie tylko jako kolegę czy może z jej strony jest coś wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? 16? Piszesz tak, jakbyś miał 15, 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być o ciebie zazdrosna, ale jednocześnie nic nie mieć do tej koleżanki. Myślę, że jej przejdzie - przestanie się Tobą interesować i przestanie być zazdrosna. Dogadujesz się lepiej z tą drugą, więc to rozwiązanie najlepsze dla was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:55. Zero zrozumienia tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być zazdrosna o to ze ktoś jej odbiera przyjaciela. Ale moze to być też kobieca zazdrość która w niej nagle się obudziła jak zobaczyła że poświęcasz czas innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być zazdrosna jako o kolegę. Kumpla. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
optyka - sposób widzenia czegoś, zmiana optyki - zmiana widzenia, a nie zmiana zachowania https://sjp.pwn.pl/sjp/optyka;2495872.html jesteś w sfeminizowanym otoczeniu - to pogadaj z nimi, to może faktycznie zmienisz optykę łośku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chciałeś użyć słowa "strategia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:25. Wiem co to jest optyka. Na podstawie zmiany punktu widzenia (czyli optyki) zmieniłem zachowanie. Czy to nie oczywiste "modralo". Nie będę tu pisał całych tomów. Mogę chyba skrótami opowiedzieć historię. Jezu jaki tępak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz jakbyś był co najwyżej w liceum. Sorry stary, to niby na czym polegała zmiana twej optyki. I tak elaborat strzeliłeś, to wysil się. Może sam udzielisz odpowiedzi. Jakbyś zmieniło optykę, to może nie pytałbyś innych o zdanie? Podziel się tymi przemyśleniami co do zmiany widzenia sytuacji? Masz jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zmiana optyki", "nieprawidłowe rozkładanie akcentów", "wysłanie komunikacji" to korpogwara. Nie wiedzą za bardzo, co to oznacza, ale szefowie tak mówią, więc powtarzają bez rozmysłu, bo szefowie nie mogą się mylić. Analfabetyzm wtórny. Reszta opisanych tu zachowań tylko to potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami napinacze siedzą na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to taki wynalazek że kręci je jak się za nimi lata, podoba im się to. Też miałam takiego kolegę nie podobał mi się w ogóle, fajny kumpel i tyle. Widać było po gestach, zachowaniu że się podkochuje, ale ja zdecydowanie takie akcje przejścia do następnego kroku z jego strony gasiłam odrazu. Jak pojawiła się w końcu inna, do której zaczął takie podjazdy, zauważyłam że brakuje mi tej adoracji i tak byłam zazdrosna. Nagle wydał mi się zdecydowanie ciekawszy jako facet. Też stroiłam fochy, robiłam głupie docinki i poczułam się trochę jak królowa strącona przez inną z tronu. Do czasu kiedy zostałam adorowana przez kolegę który mi się zawsze podobał. Tak to jest taki zespół odstawienny u koleżanki, nagle nie jest ta najważniejsza ale to nie znaczy że się w Tobie zakochała, także jak z tą drugą iskrzy to nie zepsuj tego przez kaprys królowej nr 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:33 wreszcie konkretny komentarz. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×