Dlaczego Polacy mają mentalność niewolników tyrających za 2500 zl za trzech ludz

ludzi. Wszędzie to samo. Polacy w Polsce i za granicą dają się na maksa wyzyskiwać i dymać w dupę. Na obczyźnie stare Grażyny wyrywają sobie ostatnią truskawkę z rąk, żeby dostać o 1 euro więcej, a w Polsce na zakładach tyrają na słabe premie, które obiecują za przekroczenie normy, Polaczki dostają o 200 zl w tym miesiącu premii za przekroczenie normy, ale potem zatrudniający ich Janusz podnosi normę bo zobaczył że można, a premie zabiera.