Nigdy nie chciałabym mieć SIOSTRY

Jestem jedynaczką, ale siostry to nigdy nie chciałabym mieć! W/g mnie najgorszy mode rodziny to ten w którym są same córki - siostry i nie ma brata , JAK SĄ SAME SIOSTRY TO ONE SĄ JAK TAKIE BRZYDKIE , BIEDNE , ZANIEDBANE PANNY . -- O jedynaczkę się dba mówi się być rozpieszczona jak jedynaczka . --- Jak jest siostra i brat - to brata wychowuje się żeby przejął role , gospodarstwo, a jego siostra to taka "panienka na wydaniu". Pamiętam z dzieciństwa moje koleżanki - które NIE miały brata , tylko same siostry - one były biedne i nie potrafiły rozmawiać z chłopkami

same siostry w rodzinie to kopciuchy - jedna po drugiej donasza ubrania itp.

a pamiętacie to bajkę o kopciuszku? ona też miała tylko same siostry , wredne siostry... 

Słonko jesteś w Polsce teraz ?

Ja znam jedynaczkę  którą ma brzuch jak w 7 miesiącu ciąży i siostry z płaskimi brzuchami 

Wolę rodzinę gdzie jest dwóch chłopców a nie syn z panienką

Zawsze marzyłam, żeby mieć siostrę. 

Mi takie panienki na wydaniu wydawały się zdesperowane bo brały byle co i się wszystkim narzucały , moje siostry nigdy nie bawiły się w infantylne panienki na wydaniu a chętnych facetów zawsze miały

13 godzin temu, Flinta2312 napisał:

Mi takie panienki na wydaniu wydawały się zdesperowane bo brały byle co i się wszystkim narzucały , moje siostry nigdy nie bawiły się w infantylne panienki na wydaniu a chętnych facetów zawsze miały

kim jezdes?

Dnia 15.10.2018 o 05:42, Gość gość napisał:

Jestem jedynaczką, ale siostry to nigdy nie chciałabym mieć! W/g mnie najgorszy mode rodziny to ten w którym są same córki - siostry i nie ma brata , JAK SĄ SAME SIOSTRY TO ONE SĄ JAK TAKIE BRZYDKIE , BIEDNE , ZANIEDBANE PANNY . -- O jedynaczkę się dba mówi się być rozpieszczona jak jedynaczka . --- Jak jest siostra i brat - to brata wychowuje się żeby przejął role , gospodarstwo, a jego siostra to taka "panienka na wydaniu". Pamiętam z dzieciństwa moje koleżanki - które NIE miały brata , tylko same siostry - one były biedne i nie potrafiły rozmawiać z chłopkami

Mam siostrę i żadna z nas nie jest brzydka ani zaniedbana. Siostra ma męża i dziecko i nigdy nie miała problemu z chłopakami. Ja jestem panną , chłopaka nigdy nie miałam, ale też nigdy nie szukałam. Ja mam problem z rozmową z ludźmi w ogóle, a nie tylko chłopakami. Miałam koleżankę która ma starszego brata i dom rodzinny ma być jej a nie brata. Jej brat jeździ po Polsce ciągle się przeprowadza. Koleżanka mamy ma paru braci i zajmuje się gospodarstwem, jest starą panną. Jeszcze zajmuje się braćmi pijakami, jest ich sprzątaczką i kucharką. Mam na wsi jeszcze dwie siostry stare panny po 50, mają braci. I to one zostały na gospodarstwie. Więc teoria się nie sprawdza. I jeszcze jedna moja dawna koleżanka. Ma dwóch starszych braci bracia dostawali wszystko za darmo, a ona jak coś chciała to musiała sobie na to zarobić. Oni prawo jazdy zrobili w wieku 18 lat, ojciec uczył ich jazdy samochodem, a ona zrobiła prawo jazdy dopiero aż wyszła za mąż w wieku 25 lat. Zarabiała w dzieciństwie na budowę pokoju bo wcześniej  miała mniejszy dom , a teraz i tak w tym domu nie mieszka tylko bracia z żonami. Braciom ojciec pomógł z pracą z firmą a ona musiała pracować za granicą.

Dnia 26.12.2018 o 18:59, Gość gość napisał:

same siostry w rodzinie to kopciuchy - jedna po drugiej donasza ubrania itp.

Moja siostra nie donosiła po mnie ubrań. Jest między nami mała różnica wieku. Nawet mało co by się nadawało bo mamy inną budowę. Czasem wymieniałyśmy się ubraniami. A jak któraś nosiła po którejś ubrania to tylko jak ona albo ja się pytałyśmy czy chce bo na nas już nie pasują. Za to jak byłyśmy małe to nosiłyśmy ubrania po starszym kuzynie ale tylko tak po wsi.