Młoda mężatka zatarcia obtarcia ile można sie pieprzyć

Witam Jestem od jakiegoś czasu młodą mężatką. Przed ślubem uprawiałam oczywiście seks ale teraz jak już mieszkamy razem mój misio, którego kocham i ubóstwiam nie myśli o niczym innym. Chce wciąż i w kółko. Lubię seks ale tyle? On by ze mnie nie schodził. Nawet koledzy przestali go zupełnie interesować. Chodzę zmęczona i zbolała. Czy jemu to przejdzie?

Nie nigdy mu to nie przejdzie , musisz się z tym pogodzić niestety .

Myślę że powinien udać się do jakiegoś fachowca.To poprostu seksocholik.I będzxiesz miała z nim przerąbane

On jest seksholikiem powinien się leczyć psychiatrycznie.

proszę państwa, oto miś miś jest bardzo grzeszny dziś grzeszy w środę i w sobotę wtedy, kiedy ma ochotę wtorek, czwartek czy niedziela grzeszny misio nie wybiera poniedziałki też są jego czy zazdrościsz mu kolego? grzeszy raz i grzeszy dwa misia tango, na dwa pa

Ja jestem już po 40ce, moja żona 6 lat młodsza i najchętniej też bym z niej nie schodził

Tak, misiowi przejdzie, gdy znajdzie świeże mięsko do obrabiania i świeży miodek do spijania :-(

Takie życie młodej 22letniej żony, pogódź się z tym. ;)

A ja marzyła bym o takim mężu. Mój - trzy minutki i po sprawie. Nawet się wciągnąć nie zdążę.

Mój grzmoci mnie kilka razy w ciągu nocy. Ale ja to lubię

A spanie? Chcę się wyspać. On robi to czasem godzinę bez przerwy. Jeszcze do chwili nim dojdę jest ok ale potem zaczyna to być męczące. Powiedziałam mu, żeby sam sobie też robił dobrze ale wtedy trzęsie się całe łóżko i się budzę a on - fajnie, że się obudziłaś i już rozkłada mi nogi.

Nie świruj, przecież misio też chyba sypia od czasu do czasu? śpij wtedy, kiedy on :P

Niech on jeszcze Twoje kolezanki osluzy.

Nie znasz mojego misia. On mógłby by nie spać a ja czasami lubię. Z jednej strony buduje mnie, że tak na mnie leci ale z drugiej jak już bzyknie mógłby odpuścić trochę. Przecież mu daję.

Chyba za młoda ze mnie żona na takie numery.

Moja żona kiedyś mogła by to napisać. Latka płyną a ona biedna chyba dalej nie wyspana.

co za czasy...wszystkim tylko jedno w glowie

doceniaj jegozainteresowanie i podniecenie jakie wywołujesz. Oczywiście trochę opadnie, to naturalne, ale daj mu się nasycić. Oliwka pod ręką i przynajmniej nie będzie cię bolało, może nawet będziesz mieć trochę przyjemności, jak przy okazji zadba o twój orgazm.

mój ma 49 lat i też tylko by mnie rżnął w weekendy spotykamy się jeszcze z znajomymi na grupowy seks i też daje rady wszystkim panią i tak już od 26 lat wali moje dziurki ale ja też to lubię i nie narzekam

Kup sobie dobry lubrykant na bazie wody i bedzie lżej. Jak zaciążysz, przytyjesz to mu troche przejdzie...może.

no nie wiem ja jak byłam w ciąży też mi nie odpuszczał w piątek o 23 jeszcze żeśmy się bzykali a w sobotę o 9 porodówka i dzidzia

gość dziś a co ze spermą?

Ale się tu bajkopisarek zleciało. Po godzinie i kilka razy w nocy. Napewno. W porno biznesie takich ogierów nie mają, a tutaj w cebulandi takie cuda każda ma. Jak wam się w ogóle chce takie bajki wymyślać. W wieku 20 paro lat to jest może kila razy, ale pare ruchów i bylejak i po 2 min koniec. Jakbym nie miała kilku partnerów w przeszłości to może naiwna bym w taki kit uwierzyła. I swoją drogą mówienie mój misio, co to za żenada. Nawet jak się to czyta to jest obciachowe na maxa, a jakbym to usłyszała na żywo to nawet nie wiem czy powstrzymałabym się z parsknięciem śmiechem takiej osobie prosto w twarz.

do gość 23.30 nie wiem o co ci chodzi z tą spermą

do gość dziś Nie mam doświadczenia z innymi. Jeden chłopak i ślub. Piszę jak jest, tutaj, żeby mi nikt nie parskał w twarz. Misio też słowo zakazane? Misiojak nikogo nie ma zwraca si do mnie "dziurko". Śmieszne? Nie wolno mu?

Rozwiedź się :)

Nie przejmuj sie! Moj tez taki byl , potrafil mnie bzykac nawet 45 min :D Trwalo to 6 miesiecy, potem mu troche przeszlo. Na szczescie . Teraz kochamy sie srednio 2x/tydzien. Jestesmy 10 lat po slubie i jestesmy szczesliwi, dorobilismy sie 2 super dzieci. Zycze Ci autorko wszytskiego dobrego na nowej drodze zycia.

to się ciesz że masz tak jurnego

tak przejdzie mu. mialam to samo na poczatku.teraz jestesmy rok po slubie. moj maz pracuje po 12 godzin i wraca tak ztyrany ze zje i idzie spac. w niedziele zas spi przed tv. sexu nie bylo od ponad miesiaca. wiec wyluzuj jeszcze zatesknisz za tym.to dla niego nowowsc i tyle.

mój też pracuje po 12 godzin jesteśmy 11 lat po ślubie bzykamy się codziennie w obie dziurki a w niedzielę to kilka razy