Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fecet powiedzial mi: nic dla mnie nigdy nie znaczylas

Polecane posty

Gość gość

Nigdy cie nie chcialem. Ja na to: to dobrze bo jestes ciepla klucha. A potem poszedl do kolegi i powiedzial mu ze mu zalezy na mnie. Nic do mnie nie napisal i nie zadzwonil a jak mnie spotkal ostatnio to sie usmiechal i mnie zagadywal. Potem ja rozmawialam z kolesiem to patrzyl jakby chcial mnie zabic. A potem mijalismy sie - bo to sasiad i czesto go spotykam i usmiechal sie i schowal twarz w kolnierz jakby sie speszyl. O co chodzi temu kolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej się nad tym nie zastanawiaj i daj sobie z nim spokój, bo on ewidentnie się Tobą bawi i szkoda na niego Twojego cennego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie to dla mnie jest fajtlapa ktora nie umie sobie znalezc dziewczyny i wieje od niego desperacja pomieszana z frustracja. Tez sue do niego usmiecham i mysle sobie: ale z cievie zalosny dekiel ktory nawet nie ma domu, wszystko ladujesz w auto i cieszysz sie glupku ze wieczorem zostaje ci graba na pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam mu ze oddawalam sie za pieniadze i ze jak cos chce to wyznacze kwote :D a on na to ze nie moze w to uwierzyc i dopytywal po 100 razy o to a ja mu na to ze to byl zart tak zeby bylo smieszniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslal frajer ze moze sie rozplacze jak jego poprzednie dziewczyny he he i wysmialam go mowiac ze jest slaby i zeby sie bardziej postaral bo takie teksty mnie smiesza. I ze nie pamietam nawet jak on ma na imie a on mi tu wyjezdza z takimi bzdetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu poszedl do kolegi i powiedzial mu: zalezy mi na niej a mnie co innego? Czy on chcial sprawdzic co ja mu powiem: np nie kochalam cie nigdy mam innego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to schizofrenik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zaloze sie ze patrzysz przez pryzmat swoich diswiadczen i zaloze sie ze on jest zakochany. Kolegow sie nie oklamuje. Ale czemu sie dyga przyznac ze zakochal sie jak slodki papuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam mu powiedziec zeby nie dramatyzowal bo jest zdradzany od roku ale usmiechnelam sie tylko i wyszlan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki tekst to by podzialal 20 lat temu. Teraz co nahwyzej zal ze bankomat odpadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×