Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona01

Mam chłopaka a myśle o innym

Polecane posty

Gość Zagubiona01

Cześć. Od 4 lat jestem w związku z chłopakiem. Jest on już moim narzeczonym od roku. Na początku było super miłe gesty, rozmowy, kupował kwiaty, gotował starał się. Teraz z czasem wszystko się zmieniło nie rozmawiamy ze sobą oboje po przyjściu z pracy zwieszone głowy mamy nad telefonami, nie kupuje mi już kwiatów, często się kłócimy. Do tego jak wchodzę na temat ślubu czy dzieci on odrazu twierdzi, ze nie chce jeszcze o tym rozmawiać. W takim razie po co mi się oswiadczyl? Problem w tym, ze teraz poznałam innego faceta jest o wiele starszy bardziej odpowiedzialny. Miałam się z nim spotkać pierwszy raz z tym, ze mój narzeczony zabronił mi wychodzenia z domu. Mówiąc, ze jeśli gdzieś wyjdę on idzie ze mną. Czasem mam wrażenie, ze tkwię w toksycznym związku. Nigdy nie było nic mi wolno. Nie mogłam ubierać się jak chce, mieć koleżanek. A on może wszystko co chce. Jestem mu wierna bo go kocham. Już sama nie wiem czy kocham czy to przyzwyczajenie. Pomóżcie mi dziewczyny co mam zrobić? Boje się, ze jeżeli go zostawię nie dam sobie sama rady.. a nie chce tez tracić czasu na związek bez przyszłości skoro on sam twierdzi, ze narazie nie chce myśleć o ślubie czy dzieciach.. staram się to odbudować jak mogę proponuje wyjścia do kina do zoo, zawsze dostaje odpowiedz ze po co wydawać pieniądze na kwiaty kino czy zoo. Kwiaty zwiędną a zoo i kino już widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z perspektywy czasu stwierdzisz ze zmarnowalas zycie i dalabys sobie rade. Nie podporzadkowuj sie bucowi o to jemu chodzi zeby cie zagarnac dla siebie i zniszczyc ale sie nie przyzna Troszcz sie o siebie nie daj sie ciagnac w dol zlym myslom. Powodzenia i zycze sily. To ciezkie ale dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.36 dokladnie. Tu nie widać miłości z jego strony, on nie chce ślubu i dziecka Z TOBA. Jest z Toba na przeczekanie (pewnie dla regularnego seksu) dopóki nie trafi się lepsza która mu będzie w 100% odpowiadać, a jak się zakocha w innej kopnie Cie w d...e a z nowa szybko się ohajta jak uzna ze to Ta Jedyna. Zakład? Jest mnóstwo takich historii... Nie bądź głupia i nie trać więcej czasu, miej honor i zostaw go! Nawet jeśli jakiś czas będziesz bez faceta, to świat się zawali? Jesteś jakąś ulomna, nie możesz oddychać bez faceta u boku ze mówisz ,,nie dam sobie rady"? Smiesza mnie takie wpisy... Chyba lepiej być sama niż męczyć się w toksycznym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyy nie możesz sama wychodzić, nie możesz mieć koleżanek? W karcerze siedzisz z panem strażnikiem czy jak? I MASZ WRAŻENIE, że to toksyczne? :D Ja za to mam pewność, że powinnaś w te pędy oprzytomnieć i uciekać. I ten nowy facet nie ma z tym nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×