Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność odbiera mi chęć do życia

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Nigdy nie miałem dziewczyny, jestem prawiczkiem, nie mam kolegów, nikogo. Jestem brzydki, chory i biedny. Muszę polegać tylko na sobie, nie osiągnąłem niczego. Przez wiele lat próbowałem się nie poddawać ale już mam dość takiego życia, nie mam siły. Jeśli chodzi o mój wiek to dawno skończyłem 30 lat. Jestem zrozpaczony, nikt mnie nigdy nie kochał. Niestety tak będzie wyglądała reszta mojego życia, wszystko na to wskazuje, bo nie mam nawet cienia szansy by odbić się od tego dna. Nie chcę tak dalej żyć. Coraz częściej mam myśli by zakończyć swoją mękę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów NIGDY bo nie wiesz co jeszcze przed Tobą . Nie szukaj szczęścia na siłę a ono samo przyjdzie . Wiek tu nie ma znaczenia lecz nastawienie do życia . Jeśłi jesteś zdołowany , smutny i przygnębiony a w dodatku pełen żali do losu że jest tak jak jest to nie dziw się że wciąż jesteś sam. Nie lubimy osób pesymistycznie nastawionych do życia bo takie osoby ciągnął na w dół. Zacznij zyć na luzie , odpuść zamartwianie się , zacznij się do ludzi uśmiechać , rozmawiać i przestań się nad sobą użalać a zobaczysz że Twoje życie się zmieni na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co chorujesz autorze? Z chęcią dotrzymam Ci wirtualnie towarzystwa. Jestem bardzo samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję:) Niby rada od zupełnie obcej osoby, a wiele dla mnie znaczy. Przemyślę to i postaram się przynajmniej myśleć pozytywnie, bo na coś więcej w tej chwili nie mam raczej siły. Mam bardzo słabą psychikę, miewam stany depresyjne, podejrzewam u siebie fobię społeczną. Jeśli chodzi o wygląd, mam parę defektów, które skreślają mnie jako potencjalnego partnera. Dziękuję za propozycję, ale boję się nawiązywać tu znajomości. Jestem strasznie samotny, więc potrafię jak mało kto Ciebie zrozumieć. Niestety strach najpierw przed kontaktem z obcą osobą, a później przed ewentualnym odrzuceniem jest ode mnie silniejszy. Mam nadzieję, że przynajmniej Tobie się ułoży w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cie jak nikt. Prosze z glebi serca pomodl sie za mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobię, choć już dawno straciłem wiarę. Nie zapomnę tego, że ktoś tu wyciągnął do mnie pomocną dłoń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda :( czuje ze jestes ciekawym mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośćagatka Zawsze starałem się nie tracić nadziei. Niestety, skoro do tej pory się nie ułożyło, to już marne szanse. Ale dziękuję za słowa otuchy. Zgadza się, jestem ciekawy tyle że nie jako mężczyzna, a raczej jako przypadek w sensie medycznym:( Odrzucenie, chroniczna samotność, brak miłości, choroba, z niegdyś wesołego chłopaka jakim byłem, zrobiły żałosną imitację mężczyzny, który nie radzi już sobie z samym sobą i powoli się poddaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mają większe problemy i dają radę, musisz się trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjowita
Jakbym czytała o sobie. Słuchaj, obydwoje nie chcemy związku, ja też czuje się jak defekt i w sensie fizycznym jak i psychicznym. Nie szukam chłopaka, ale może dalibyśmy sobie tę szansę by siebie wspierać? Potrzebuje jakiegoś wsparcia, przyjaciela, kogoś z kim mogę pogadać, co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wiem o tym i podziwiam takich ludzi. Mi niestety brakuje już siły. gośćjowita dziś Nie wiem, czy potrafiłbym Cię wspierać. Pewnie nie. Znajomość z kimś takim jak ja sprawiłaby Ci tylko kłopot. Zresztą ja sam idąc na dno nie chciałbym pociągnąć za sobą drugiej osoby. I tak jak pisałem, boję się tutaj z kimś kontaktować. Chciałbym mieć co prawda jakąś bliską osobę, ale w świecie realnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćjowita, tu znowu autor. Mogłabyś napisać coś o sobie więcej, jakie masz problemy i jak wyobrażasz sobie nasz ewentualny kontakt? Boję się, że mógłbym Ci wyrządzić więcej szkody niż pożytku, nigdy nikogo nie miałem okazji pocieszać. Absolutnie nie odrzucam Cię. Wieloletnia samotność spowodowała, że jestem też trochę nieufny. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjowita
Pokochaj mnie, mam w sobie tyle uczucia do obdarowania aż mnie nosi, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
carpe diem chwytaj dzień znasz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale żyjesz ciesz się tym co masz nie każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się nabrać Autorze, to podszywy i zboczuchy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci ludzie qrwy ktore patrza tylko na wyglad? Naucz sie miec na nich wypier/dolone i nie uzalezniaj absolutnie niczego od tego co ktos mysli bo skonczy sie to wielkkim rozczarowaniem. Poczytaj np jak placza na kafe. Zycie ogolnie sensu nie ma bo niewazne co robisz, z kim, co masz itd - i tak zdechniesz. Ja popelnilem wielki blad, myslalem o pewnych osobach jak o najlepszych przyjaciolach a okazalo sie ze to falszywe qrewskie gowna ktore byly najlepszymi przyjaciolmi tylko jak czegos potrzebowali a dziewczyna ktora niby mnie kochala, w jeden dzien, tak jakby nigdy nic, odkochala sie.. Je/bac ludzi, nigdy wiecej nie zaangazuje sie w zadne znajomosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ludzie są różni, żyją na tym świecie i dobrzy i źli. Ja nikogo nie chcę oceniać jak Ty. Rozumiem, że spotkało Cię dużo złego z ich strony. Mnie również. Ale tu o dziwo wszyscy starają się mi pomóc. Czyli chyba nie jest aż tak źle? Moim problemem jest przede wszystkim samotność i brak miłości w życiu. Może jestem naiwny, ale wciąż jeszcze wierzę w jej istnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być niezłym przegrywem żeby użalać się tu nad sobą wśród innych przegrywów. Kilka gumianych pał na gołą dupę wyleczyłoby wasze fobie urojone. Każdy prawik powinien poznać smak pałowania i milicyjnej gumy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, może warto byłoby nawiązać tu kontakt z kimś o podobnych problemach? Życzę żeby wszystko Ci się ułożyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mam, tak mi brak kogos do wygadania sie, zeby komus zalezalo,zeby ktokolwiek nie mial mnie w d***e, ale nikogo nie zmusze zebym kogos obchodzila. Mam depresje i zaczelam miec problemy po kolei z sercem i ukladem pokarmowym, chcialabym zawalu zeby juz dluzej nie zyc serce mi peka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Na ludzi trzeba miec totalnie wypier/dolone. Tylko mieczaki placza z samotnosci. Trzeba byc twardym a nie mientkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie to ludzie zahartowali, żeby być samotnikiem. Ja chciałem sie kolegować i przyjaźnić. Ale już potem nie. Sam od siebie żaden człowiek nie rodzi się samotnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×