Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet zbywa milczeniem?

Polecane posty

Gość gość

Cześć, mam pewien problem. Od kwietnia tego roku nawiązałam bliski kontakt z pewnym facetem, o którym wręcz zawsze marzyłam... To on zaczął prowadzić tą relację, ku mojemu zaskoczeniu. Często dzwonił, pisał, proponował spotkania, komplementował. Dość szybko wylądowaliśmy w łóżku. Chyba przez moją wieloletnią (ogromną) słabość do niego. Potem powtórzyło się to jeszcze trzykrotnie, w pewnych odstępach czasu. To był jeden z piękniejszych momentów w moim życiu. Raz zaczął nawet poważną rozmowę na temat naszej relacji... później nagle zamilkł. Nie odzywał się przez miesiąc. Po tym czasie zadzwonił, ponieważ zobaczył na fb, że jestem w jego mieście i zaproponował spotkanie, które w końcu z jego winy nie doszło do skutku. Pare dni później napisałam do niego, że może tym razem uda się spotkać. Nie odpisał. Z kolei w ubiegłą niedzielę przypadkowo spotkaliśmy się na mieście, zaprosił mnie na obiad. Tzn powiedział, że za godzinę ma czas i jak mam ochotę to możemy wyskoczyć coś zjeść. Zadzwoniłam do niego za tą godzinę, stwierdził że coś mu wypadło i zapomniał zadzwonić z roztargnienia i że już siedzi na obiedzie, ale jest obok niego wolne miejsce i mogę dojść. Poszłam... rozmawialiśmy o niczym i o wszystkim. Po spotkaniu wieczorem napisałam żeby kiedyś się odezwał żeby normalnie pogadać. Odpowiedział, że dobrze i że się wkrótce odezwie. Do dziś cisza. Nie wiem co mam robić i co o tym myśleć. Skąd w nim taka nagła zmiana, z dnia na dzień. Od ciągłego wydzwania do ciszy? Po co w takim razie w ogóle zaprasza na obiad albo odzywa się jak jestem w jego mieście, skoro chciałby urwać kontakt? To się kupy nie trzyma. Nie umiem tego sobie wytłumaczyć, nadaje sprzeczne komunikaty. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj fason. Nie narzucaj się gdyż uzna ciebie za desperatkę. Niech on pierwszy się odzywa. Jeżeli się nie odzywa, niech spada na buraki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on ma Cię kompletnie gdzieś. Szanuj się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja jest taka, że w tej relacji zależy bardziej tobie. Chyba w większości związków tak jest, że jeden stronie zależy bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Ty tak serio? jemu kompletnie nie zależy, odzywa się jak się nudzi a i tak potem znajduje coś ciekawszego niż Ty, obudź się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obudź się zacznij się szanować !!! szmaty on też nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie... jak mam to zakończyć jeżeli się nie odezwie? Chciałabym mu zakomunikować, że ma się do mnie nie odzywać, że mam go gdzieś tylko w okrężny sposób. Jak to zrobić, czy się odezwać? Nie chce żeby to się zakończyło bez słów bo... chce mieć satysfkację z tego, że powiedziałam mu, co mi leży na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mu chcesz napisać żeby się nie odzywał? Przecież on się i tak nie odzywa :) Po prostu jak za miesiąc ci napisze ze ma.ochotę na darmowy sex znowu to mu nie odpisuj tak jak on tobie i wtedy będziesz miała największą satysfakcję. Na tym etapie on wie ze tyLko kiwnie palcem a ty przylecisz. Latasz za nim jak jakieś zero. Pomyślałas ze on kogoś ma i ty byłaś tylko zapchajdziura w momencie gdy oni się klocili albo nieodzywali do siebie ? Facet może chciał sprawdzić jak to jest z inną i okazało się ze jest gorzej. Po co brniesz tam gdzie nikt cię nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potraktuje go tak jak on ciebie traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on ma gdzieś co mu powiesz. Naprawdę myślisz, że się przejmie? Co najwyżej będzie musiał szukać kolejnej naiwnej, która będzie rozkladala nogi i chodziła jak jej zagra. Ja bym mi nic nie pisała a jakby się znowu odezwał w sprawie spotkania, to napisałbym że nie mam i nie będę miała ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cię nigdzie nie zapraszał. Olał cie i sam poszedł na obiad ale skoro już znowu nachalnie zadzwonilas to rzucił ci kość jak psu a ty przylecialas w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.34 100/100.Nic dodać, nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za grosz honoru nie masz kobieto! Dobrze to ujal gosc o 18.34. On Cie zwodzi, raz się odzywa a raz urywa kontakt na miesiac a Ty lecisz do niego w podskokach. Jesteś tylko jego zapchajdzjura, opcja zapasowa na seks, odzywa się tylko gdy mu się nudzi albo nie ma gdzie jaj opróżnić a Ty się nabierasz. Masz 15 lat żeś taka naiwna? A jak teraz zacznie pisać i Cie przepraszać to tez pewnie polecisz do niego, zgadlam? Pewnie śmieje się z Ciebie w towarzystwie kolegów że ma Cie w garści, żeś taka naiwna i jesteś na każde zawołanie, bo z takich desperatek faceci maja ubaw przy piwie. Zacznij się szanować to i inni Cie uszanuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestem trochę staroświecka, ale uważam, że (przynajmniej na początku) to facet powinien starać się bardziej, tymczasem to Ty za nim ganiasz, a on ma kolejne wymówki... Także po pierwsze nie powinnaś umawiać się z nim tak szybko, kiedy łaskawie odezwał się po miesiącu (sic!) milczenia, bo pokazałaś tym, że jesteś na każde jego skininie. Mogłaś powiedzieć miło, że bardzo chętnie, ale narazie jesteś trochę zajęta i wtedy jestem pewna, ze zabiegalby o Ciebie dalej bo pokazalabys jakis poziom godnosci w tej sytuacji. Nie chodzi tu o gierki, ale kiedy facet nie odzywa sie miesiac i nagle wyskakuje z propozycja to wrecz pokazujesz, ze nie masz wiekszych wymagan do faceta , skoro to tolerujesz i nie dajesz mu zadnej nauczki. On skinie palcami, a Ty biegniesz, tak to wygladalo. Pewnie zreszta już wczesniej zbytnio mu nadskakiwalas, wiec przestal się odzywac. A teraz jeszcze za nim biegasz... Ta ksiazka jest do bolu banalna, ale przeczytaj sobie "Dlaczego męzczyźni kochaja zolzy" bo Tobie sie akurat przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×