Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasze dzieci wolały Wasze matki teściowe od Was i im minęło?serce mi pęka

Polecane posty

Gość gość

Mój 2 latek świata nie widzi poza babcią, wręcz mnie wygania gdy jest ona u nas lub my u niej.mieszkamy blisko i widujemy się praktycznie codziennie. .mam swoją działalność w okresie letnio jesiennym i mama ok 5 godzin zostaje z dzieckiem. Rano się budzi i woła babcię a mi serce pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No trudno, jak ci się kariera zamarzyła...dziecko wie, co jest dla kogo priorytetem. Ja zawiesiłam działalność w zawodzie na prawie 3 lata i sobie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daruj sobie głupie komentarze. To nie ma nic do rzeczy, bo dziecko mogłoby siedząc z babcią cały czas tęsknić do mamy ale tak nie jest. Widocznie babcia bardzo dobrze się nim zajmuje. Autorko wiem, że ci ciężko ale ciesz się że dziecko lubi babcię i możesz spokojnie go zostawiać. To naprawdę nie jest nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko tak nie ma i nie miało ale to przez brak takiej możliwości.Ciesz się, że dziecko tak kocha babcie ja sama pamiętam swoją ukochaną babcię i żeby twoje dziecko też ją tak wspominało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie dziewczyno. Ja prawie w ogole nie mam pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak spędzasz czas z dzieckiem? A jak to robi babcia? Bawi się z nim czy pozwala na wszystko i daje słodycze? A Ty się bawisz czy tylko tv właczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mialam, macierzyństwo mnie więc rozczarowalo. Do 3 roku życia (przez okres 2 lat) dziecko siedziało z teściową, bo musiałam pracować. Córka kompletnie za mną nie tęskniła. Wręcz zdarzało się, że gdy próbowałam ją odebrać po pracy to robiła histerie żeby spała u babci. Ja na to nie pozwalałam, ale mąż się cieszył nie widząc w tym nic złego, przecież mamy spokój i nazywał mnie świruską ;/ I tak zdarzało się, że córka siedziała od piątku rano aż do poniedziałkowego popołudnia u teściów, bo mąż twierdził, że fajnie mamy swobodę ;/ Później dziecko poszło do przedszkola i się zaczęły histerie. "Do babci i do babci" krzyczała, boli mnie, że ją tak wyraźnie faworyzowała zastępując ją jako mnie czyli mamę :( Niestety, ale nasze relacje nie wróciły do normalności, jestem rozgoryczona i mam żal do córki za jej długotrwałe zachowanie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:45 nadrobisz z wnukami jak większość polskich babć. No chyba że synowa nie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam głupia bo wyjechałam do Niemiec do roboty zostawiając na 3 miesiące moją dwuletnią córeczkę z mężem, który chodząc do pracy zawoził ją do swojej matki. Czas mi się przedłużył, wróciłam do Polski po pół roku, a córeczka przede mną uciekała, krzyczała i płakała histerycznie, bała się mnie, a nawet chowała się za babcie wołając "Mamo ratuj" nawet prezentów ode mnie nie dotknęła, patrzyła na mnie z daleka jak na potwora... długo płakałam, było mi głupio i tak bardzo przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:56 to Twoja teściowa kazała jej mówić mama do niej? Ja bym uciela kontakt z taką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się. Jak dojdzie do rozwodu to Twój mąż na pewno wykorzysta to, że Twoja córka bardziej kocha jego matkę niż Ciebie. Ani się obejrzysz jak zabiorą Ci dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to minie. Mój syn tak miał. Jak mi serce pękało, jak wywiozłam go na wakacje na 2 miesiące i nie chciał wracać (zanim ocenicie, były ku temu ważne przesłanki). Płakał rzewnie jak za nikim innym. Nie wiedziałam jak wkupić się w jego łaski. Aż dałam sobie spokój. Ostatnio jak wracał od babci to oczywiście płakał, ale wolał wracać do nas (postawiłam mu wybór - nie wnikajcie). W każdym razie to przechodzi. Dla młodszej byłam jedyna, teraz zauważyła innych ludzi i mama poszła w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@11:56 W życiu nie wyjechałabym za pieniędzmi zostawiając tak małe dziecko. To stary powinen wyemigrować za pracą dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz jak dziecko podrośnie i coś będziesz od niego wymagać. Poleci zaraz do kochanej babuni na skargę, a ty będziesz zawsze ta zła, wyrodna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc, jak zostawiłaś dziecko z babcią samo na tak długi czas to ona jest teraz dla niego mamą, a ty jesteś jakaś tam weekendowa ciocia. Jesteś sama sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie za ogonem wyjechałaś do tych Niemiec, a nie za pracą. A jak ogon pogonił to z podkulonym ogonem wróciłaś do męża i dziecka! Ale z ciebie matka jak z koziej d**y trąba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki wyjeżdżają do niemieckich burdeli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żalu do dziecka mieć nie można.Jedynie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka od poczatku upodobala sobie moich rodzicow. To bylo nawet fajne, bo wiele sie u nich nauczyla. Czasem zabierali ja na wycieczki. Nie bylo problemu z zostawieniem jej u nich gdy byla potrzeba. Syn natomiast to totalny cyc mamusi. Az moja mama zawiedziona, ciagle wspomina wnuczke. Nawet nie chce sprobowac z nim zostac, bo boi sie jego reakcji. Szkoda, bo czasem chwila oddechu by mi sie przydala. Co do tesciow to ani jedno ani drugie moje dziecko nie chcialo tam zostawac. Syn wrecz panicznie reagowal na tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się!! Moje dzieci też kochają dziadków jednych i drugich. Jednak mieszkamy ponad 1000km. Więc tylko 3 razy w roku na tydzień są u nich. Dziadkowie przyjeżdżają raz w miesiącu do nas. Raz jedni, raz drudzy. Także dziękuj teściowej, że kocha dziecko i pomaga Tobie. To naprawdę nieoceniona pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko przeżyło to jako porzucenie. Osoba która do tej pory była najważniejsza, oddaje dziecko komus innemu. I z teraz z tą drugą osobą dziecko tworzy relacje i więź, a matki podświadomie się boi bo kojarzy mu się porzuceniem i cierpieniem psychicznym. Druga sprawa to opieka babć podczas gdy matki chodzą do pracy. Taki dzieciak traktuj***abcię jak matkę bo ona spędza z nim najwiecej czasu, ona uczy, bawi, itd. To ona staje sie dla dziecka najważniejsza, koniec kropka. Jeśli nie stać byłoby mnie na rezygnację z pracy na 2-3 lata to przemyślałabym czy w ogóle stać mnie na dziecko. Potem takie "biedne" matki żalą sie, że ich dziecko bardziej kocha babcie. A coś sobie myślała? Dziecko tworzy więź z tym z kim poświęca mu najwięcej czasu czy z tym kto formalnie nazywa sie matką, bo tak wypada żeby ją kochać. U nas babcie są gośćmi w naszym domu. Mają świetny kontakt z dziećmi, ale jako babcie a nie matki zastępcze. Nie wychowują mi dzieci (chociaż teściowa inaczej sobie to wyobrażała i przeżywa że ja zostałam w domu a ona na emeryturze mogłaby sie zająć naszym dzieckiem). Moje dziecko - moja odpowiedzialność. Nie podrzucam ich też kiedy mi wygodnie. Decydując sie osobiście na dziecko biorę osobiście odpowiedzialność za jego opiekę i wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od podejścia babci. Czy próbuje wchodzi w rolę mamy, czy nie przekupuje i co o Tobie mówi. Nie słuchaj tych bzdur że straciłaś na zawsze kontakt z dzieckiem. Syn mojego brata był zostawiamy na 8 godzin od poniedziałku do piątku i bardzo mu się podobało u dziadków ale moja mama zawsze mu tłumaczyła jak np mówił że zostanie u babci na weekend, że rodzice mają wolne i bardzo by im było smutno gdyby został u niej. A mój brat i bratowa starali się spędzać jak najwięcej swojego wolnego czasu z małym. Teraz ma 12 lat i rzadziej chodzi do babci bo już zostaje sam w domu i umawia się z kolegami. Nie ma żadnych słabych więzi ani latania do babci. Wiadomo że dużo też zależy od rodziców. Może pogadaj z teściową jeśli np syn nie chce iść do domu żeby ona jakos reagowała i staraj się jakoś atrakcyjnie spędzać z nim czas. Ja teraz wróciłam do pracy od dwóch miesięcy i córka została z moją mamą i nie ma żadnego problemu. Kończę o 15 i mam do mamy 10 min samochodem i córka już mnie wypatruje, od razu leci i rzuca mi się na szyję jak tylko otworzą mi drzwi. Wiem że moja mama to mądra kobieta. Wychowała już swoje dzieci i nigdy nie wchodziła w moją rolę. Pamiętam że jak czasem byłam u mamy i córka mówiła do niej mama to od razu pokazywała na mnie i tłumaczyła że ona jest babcią. Na pewno rozpieszcza wnuczkę ale ogólnie stosuje się do moich zasad i wiem że nie przegina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest z teściową i nic takiego się nie dzieje. Bycie u dziadków to dla niego odskocznia. Nigdy nie było problemów że chce zostać u babci i nie chce wracać do domu. A jak wygląda powrót do domu i o której? Bawisz się z dzieckiem czy nie? Dziwne że po 5 godzinach nie chce być z rodzicami. Ja zostawiam na ok 9 i cieszy się jak wraca do swoich zabawek. Staram się też jak najczęściej z nim bawić i mieć obiad ugotowany albo tylko coś doszykować. A jaką osobą jest Twoja teściowa? Zaborczą czy normalną w kontaktach z wnukami? Jaki ma stosunek do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze woli byc z babcia to nic nadzwyczajnego. pewnie babcia go rozpieszcza i dogadza. A to ze ciebie wygania, widac jest rozkapryszony. Dziecko bezwzglednie preferuje matke, bo jest z nia najbardziej zwiazany od urodzenia. Pracuj nad wiezia miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki nie bądźcie zaborcze... szok... Jeśli babcia nie robi dziecku krzywdy to cieszcie się, że dziecko ją lubi. Po co ta zazdrość, ludzie. Fajnie, że jest ktoś do pomocy, kogo dziecko lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn mojego brata był zostawiamy na 8 godzin od poniedziałku do piątku i bardzo mu się podobało u dziadków ale moja mama zawsze mu tłumaczyła jak np mówił że zostanie u babci na weekend, że rodzice mają wolne i bardzo by im było smutno gdyby został u niej. xxx Fatalnie. Teraz maleństwo będzie rozchwiane przez słowa "rodzicom będzie smutno" wpędzane w sztuczne poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:04 srataata Pani psycholog od siedmiu boleści. Oczywiście zostanie psychopatą i skończy pod mostem. To było 8 lat temu kobieto. Dziecko ma już 12 lat. Zaczęło zostawać z babcią jak miało 4, a ta sytuacja zdażyła się z 2-3 razy. Po co dorabiasz ideologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 2 letnia córka też kocha moją mamę. Jak ma możliwość to chodzi za nią krok w krok, ja nie jestem jej wcale wtedy potrzebna. Ale też widzę, że to mnie kocha najbardziej. To do mnie biegnie pierwsza jak się przewróci i płacze, mnie potrzebuje do zasypiania. Zupełnie inna czułość okazuje mnie a inna babci. Po prostu z babcią jest inaczej niż z mamą. Jak jest ze mną to oprócz zajmowania się nią mam też inne obowiązki. Trzeba posprzątać, ugotować obiad, zająć się praca. Jak jest babcia to nie robi nic innego tylko bawi się z wnuczka na 100%. Dlatego dzieci tak kochają babcie. To normalne i fajne, nie bądź o to zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka,staram się naprawdę jak mogę by zająć min 90 procent czasu kiedy zostaje z dzieckiem zabawy, śmiechy,a dziś znowu sytuacja kiedy byliśmy u babci i usnął . obudził się mnie zobaczyl i dostał szału , przytulił się do babci,mnie podrapał i kazał iść , serce mi pęka... Płacze po kątach,mąż mówi że wymyślam a mnie to strasznie boli. Teraz jestem w ciąży i modlę się codziennie abym nie poszła przed porodem do szpitala bo boje się że wtedy całkiem mnie odtraci. Zarzucam sobie strasznie że jak był mały to miałam depresje i przez 2 miesiące nie nadawalam się do opieki nad nim. Pomimo że mam 30 lat, stabilną sytuację finansową dotknęła mnie depresja poporodowa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy to właśnie jego kochana babunia zastępowała mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×