Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przytylam na diecie 1000kcal, jak schudnąć?

Polecane posty

Gość gość

Mam 37 lat, 164cm wzrostu i obecnie już 63kg waze. Nigdy nie dbalam o to co jem, pół dnia funkcjonowalam na kawie, potem koło 14 jakieś "śniadanie" i o 18 obiadokolacja. I wazylam 52kg. W zeszłym roku zauważyłam że trochę przytulam więc postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe. Codziennie rano zamiast kawy była filiżanka owsianki z rodzynkami, do pracy brałam jakiś owoc i obiadokolacja w domu. Odstawiłam niezdrowe przekąski-chipsy nie częściej niż 1 w miesiącu. I kolejne kilka kg przytylam. Tydzień temu włączyłam 61kg. Zaczęłam stosowac diete 1000kcal. Byłam w szoku jak zobaczyłam jak dużo muszę na niej jeść. Liczyłam kalorie, wazylam jedzenie, codziennie jadłam ok 980-1030kcal. Do pracy chodziłam szybkim tempem na pieszo-2.5 km, w pracy po kilkanaście razy na dzień 3 piętra po schodach. I co? I dziś waze 2 kg WIECEJ! jestem załamana. Jak mam schudnąć? Jutro po pracy idę zrobić badania morfologia, hormony itd. Do dietetyka nie pójdę bo u mnie w mieście jest jedna, cóż znamy się od liceum i nie mamy najlepszych opinii. W najbliższym mieście jest dwóch ale mają słabe opinie. Dalej nie pojadę bo nie mam na to czasu i nie chcę żeby mąż wiedział, bo twierdzi że dla niego jestem piękna jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybciej schudniesz jedząc więcej niż 1000 kcal dziennie. W przypadku Twojej diety 1000kcal jeśli już osiągniesz wagę jaką chcesz i zaczniesz jeść więcej zobaczysz jaki będzie efekt. Coś o tym wiem bo sama przeszłam najgorszą przygodę życia z odchudzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.sfd.pl/Odchudzanie_%C5%81opatologicznie%2C_czyli_odpowiedzi_na_najcz%C4%99%C5%9Bciej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html 6. Mam dietę 800, 1000, 1200 kcal ćwiczę codziennie po dwie godziny i nie chudnę; Nasz organizm przez wieki został ukształtowany na okresach głodu i ciężkiej pracy, a nie takiej ilości jedzenia do jakiej teraz mamy dostęp i relaksującego machania nogami . W związku z czym wytworzył masę systemów obronnych i dostosowawczych. W/g niektórych badan potrafimy zmniejszyć swój metabolizm nawet o 45% w stosunku do “rzeczywistego” i dalej zupełnie dobrze funkcjonować. Kombinacja ćwiczeń aerobowych i niskokalorycznej diety jest w tym temacie chyba najgorsza. Słowem, hipotetyczna dziewczyna o wzroście 170cm ćwicząca 3x w tygodniu po godzinie i do tego prowadząca średnio –aktywny tryb życia powinna spalać ok 1800kcal dziennie ale “dzięki” drastycznemu obcięciu kalorii może wykonywać dalej wszystkie te czynności spożywając 1000kcal. " Doprowadziłaś przemianę materii do poziomu takiej, jaką ma 90-letnia babcia, i się dziwisz, że jest źle? To powodzenia, może przestań jeść w ogóle... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed dietą 1000kcal jadłam zdrowo i tylam. Być może mój metabolizm zwolnił, tylko co zrobić żeby przyspieszył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W linku wyżej masz odpowiedź (punkt 19). A nawiasem mówiąc nie da się jeść poniżej ok. 1600 kcal i żeby to było "zdrowo" - będą ogromne niedobory witaminowe, tłuszczowe, składników mineralnych. To można odczuć nawet po latach, bo wpłynie na kości czy stan serca, ale ty odczuwasz już, bo rozregulowanie metabolizmu to też rozregulowanie hormonalne (hormony do działania potrzebują tłuszczu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja nie mogę ćwiczyć, jedyne ćwiczenia to przejście do pracy czy chodzenie po schodach. Mam całkowity zakaz ćwiczeń. I tak tym chłodzeniem po schodach go łamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz ćwiczyć bo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z uwagi na wadę serca. Już od podstawówki miałam stałe zwolnienie z wfu. Jedyna aktywność na jaka pozwolił kardio to jazda konna (ale tylko rekreacyjna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to z kardiologiem opracowujesz plan aktywności. A reszta bez zmian, tylko dostosowujesz posiłki do aktywności (ćwiczenia izometryczne chyba nie będą zakazane, tak samo jak np. statyczne ćwiczenia z gumami - w sumie forma izometrycznych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, porozmawiam z kardiologiem Te bez obciążeń powinnam moc robić. Ale dopytam Generalnie mam zakaz dzwigania powyżej 2 kg, zakaz długotrwałego stania (powyżej 30 min), zakaz biegania, zakaz wysilkowej jazdy na rowerze itd... Jestem po 3 operacjach, i niestety muszę żyć z tymi ograniczeniami. Z uwagi na to że nigdy nie byłam głodna to tak zle jadłam. O dzieciach zawsze pamiętała, żeby zjadły śniadanie czy wzięły coś do szkoły (mamy adoptowane rodzeństwo, ciąża też była wśród zakazów :( ale bardzo kochamy nasze dzieciaki :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tyjesz na diecie 1000 kcal to mysle, ze rzeczywiscie metabolizm ci zwolnil. Albo to jest zwiazane z wiekiem albo wlasnie jakies zaburzenia hormonalne lub inne nieprawidłowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ludzie obozy koncentracyjne przeżywali na racjach rzędu 200kcal. Dożywali setki. To jednak bardziej skomplikowane jest, ale człowiek nie lubi się przyznawać, że nie wie wszystkiego. Stąd tyle diet i opinii. Jednemu posłuży to, drugiemu tamto. Albo trzeba być w stałym kontakcie z lekarzem i dietetykiem, albo mieć świetną intuicję i czuć swój organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już pisałam intensywny trening u mnie odpada. Lekarz rodzinny pewnie niewiele doradzi, bo moja waga wg bmi jest prawidlowa. Dietetyk jak pisałam odpada, ta która jest u mnie w mieście utopilaby mnie w łyżce wody jakby mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przed "dieta" jadlas bardzo malo. Nie napisalas jak wygladala twoja obiadokolacja, jednak i tak - przypuszczalnie - jadlas mniej niz 1000 kcal na dobe. Gdy zaczelas stosowac diete 1000 kcal , zaczelas dostarczac wyglodzonemu organizwmowi wiecej kcal niz przez wiekszosc zycia. Niestety, wyglodzone organizmy maja tak, ze gdy tylko nadarza sie okazja, od razu zaczynaja odkladac, bo wiedza co to niedostatek paliwa. No i tyjesz. Jak chcesz, to opisz co jadlas wczesniej na "sniadanie" (realnie: obiad) i na kolacje, to oszacuje ile kcal jadlas dziennie. Trzeba podac wielkosc porcji. Opisz ze trzy przecietne dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobilam sobie napój z imbiru, kurkumy i cynamonu z goździkami, cytryna i miodem. Do tego żeby pobudzić metabolizm zajadam salate lodowa. O 7 zjadłam kubek owsianki z garstka jagód goi, o 11 kromkę razowca z sałatą, pomidorem, rzodkiewka, ogórkiem i plastrem chudej szynki i garść ziaren slonecznika . W miedzyczasie 5 lis ci sałaty i 2 rzodkiewki. Wypilam kawę z mlekiem 1.5% i 2 kubki herbaty - zielonej gorzkiej oraz 100 ml tego napoju z imbiru. Za 3 h obiad. Planuje plaster pieczonego schabu z sałatą i 2 ziemniakami z wody. Na podwieczorek pół grejfruta, na kolację jogurt naturalny z orzechami lub kalafior na parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pytalam o jedzenie SPRZED diety, a nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej? Rano kubek (330ml) kawy czarnej bez cukru, koło 10 powtórka tylko herbata czarna lub czerwona bez cukru. Śniadanie to była na ogół kromka chrupkiego pieczywa i pomidor, maca z ogórkiem i ewentualnie jogurt lub kefir do tego. Obiadokolacja to była łyżka ugotowanej kaszy/ryzu, gora sałatki/surówki i kawałek pieczonego lub gotowanego na parze mięsa. Jak zamawialismy w pracy pizzę to jadłam 1 kawałek i wtedy w domu już nie jadłam. Do tego ze 2 litry soku (litr pomidorowego i litr marchewkowego). I w zasadzie tyle. Jak miałam ochotę to jadłam chipsy czy czekoladę, ciasto. Nie patrzyłam która godzina ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:17 o jedzeniu teraz zaczęłam pisać zanim zapytalas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie pilam coli czy innych kolorowych gazowanych swinstw ale też nie piłam wody, bo nie umiem się nią napić. Zawsze kawa, herbata i soki warzywne. Teraz zabielam kawę mlekiem i piję herbatę zielona, biała lub czerwona. Ograniczylam ilość czarnej bo mam problemy z ciśnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ty glodowalas... Masakra. Policzylam kcal z wczesniejszego jedzenia i diety teraz. Przedem, z pozywienia przyjmowalas ok. 400-500 kcal na dobe oraz ok.500-600 kcal z sokow. Obecnie to co opisalas ma ok. 1200 kcal. (nie wiem ile gram co wazylo, wiec orientacyjnie). Przedtem naprawde glodowalas. Gdyby nie soki, to chyba bys mdlala z glodu. Zdarzaly ci sie omdlenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. Autrko, czy jedzenie sprawia czy przyjemnosc, czy raczej jesz bo musisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. I nigdy nie byłam głodna. Czasem zjadłam między posiłkami kawałek camemberta z pieprzem bo lubie, ale to tak z raz w tygodniu. Odkąd pamiętam byłam niejadkiem. W dzieciństwie zawsze były o to wojny i mama wmuszala we mnie jedzenie, dlatego lubiłam leżeć w szpitalu, bo tam mnie nie zmuszali do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie jem bo muszę. Lubię gotować ale nawet na ogół nie próbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edzia37
1800kcal na dobę, min. 2,5litra wody, zero cukru zero alkoholu. Efekt murowany. Przy diecie 1000kcal nigdy nie schuniesz. Pamiętaj że posiłki muszą być zbilansowane. Kefir i jogurt naturalny to nie wszystko. Musisz jeść pieczywo, mięso, warzywa, ryby....tak na prawdę wszystko. Liczą się odpowiednie proporcje i przygotowanie posiłków. Jedz mniej a częściej o stałych porach. Nie dojadaj między posiłkami. Woda ma Ci towarzyszyć wszędzie. Mój dietetyk mówi: "żeby schudnąć trzeba jeść" i to są święte słowa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego lubiłam leżeć w szpitalu, bo tam mnie nie zmuszali do jedzenia. x No to przed Tobą kochana psychodietetyk, albo ktoś w ten deseń. Nie wiem, czy wiesz, ale są dostępne konsultacje np. przez Skype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes na granicy anoreksji... Oczywiscie, nie jestem tu od stwierdzania i diagozowania, ale tak to wyglada. Zeby schudnac az 10 kg, musialabys jesc mniej niz przedtem, bo teraz jak sama widzisz, jesz wiecej o 20%. Jednak teraz dostarczasz swojemu organizmowi przynajmniej... czesc potrzebnych skladnikow. Jak u Ciebie z zebami, z wlosami? Jestes ogolnie zdrowa czy wyniszczona? Problemy z sercem wskazuja na wyniszczenie (mozg daje dyspozycje spalania miesni, w tym, serca jesli brakuje kcal do przezycia)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 4 plomby, włosy zdrowe w miarę (nie wypadają ani się nie łamią tylko pojawiają się siwe). Paznokcie mam bardzo mocne. Na serce choruje od urodzenia-serce jednokomorowe, poza za tym mam tylko 1 nerke. Poza tym jestem zdrowa. Anginy c zły zapalenia oskrzeli nigdy nie miałam, jakieś przeziębienie to chyba z 5 czy 6 lat temu. Raz na 2 czy 3 lata mam problem z zarobkami-ale to gdy za dużo klima w pracy chodzi-siedzę tuż pod nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zatokami nie zarobkami t9 w tel ;) Ogólnie na zdrowie nie mogę narzekac no poza sercem, ale to nic nabytego to wrodzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1800kcal? Ja praktycznie nie mam aktywności fizycznej. Przejście 2.5 km do pracy czy chodzenie między 3 a 7 pietrem w pracy to nie jakiś mega wysiłek. Jak liczyłam na kalkulatorach w necie to wyszło że moje zapotrzebowanie to 1217kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego stosowalam dietę 1000 liczyłam że schudne na niej w ciągu 3 tygodni koło 5-6 kg a potem przejdę na 1200 i ustabilizuje organizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×