Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbytWiele

źle się czuję...

Polecane posty

Gość zbytWiele

nie wiem tak naprawdę co mi jest głęboko oddycham duszno mi życie to dla mnie za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
to nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Rozumiem Cię doskonale mnie tez zycie przyciska jak głaz,coraz mniej oddycham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tabletka pod język na serducho odciecie od kaffee i wszyscy będą zdrowi jak ryba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
kafe to nie cały świat moje problemy wykraczają poza to ograniczone miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
Błękit mojego smutku dziś Jak długo trwa u Ciebie ten stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Probowalam sie ogarnąć ostatnie 5 miesięcy ale od tygodnia jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi w końcu lekko bo zaczynam rozumieć siebie, życie nabiera nowych barw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
Błękit mojego smutku dziś U mnie od kilku, a może nawet kilkunastu lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Zazdroszczę tej lekkości bytu i rozumiem kogoś kto zmaga się z problemami w swoim zyciu dlatego daleka jestem od tego żeby tryskac tutaj jadem,to bez sensu ublizac ludziom którzy szukają chociaż malej ulgi w napisaniu tutaj tego co czują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
Błękit mojego smutku dziś Jakieś plany masz aby to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Zbytwiele-musi byc jakaś przyczyna takiego samopoczucia,cofnij sie w przeszłość i pomyśl od czego się zaczęło bo zawsze jest początek i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Usmiecham się teraz sama do siebie bo plany są ale gorzej z realizacją i pójściem na przód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
ja wiem dlaczego tak jest tylko nie widzę szansy na zmianę mogę tylko załagodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
To spróbuj,zobaczysz jakie będą efekty. Najgorszy jest niepokój duszy,to zabija twoje personalne ja ,jesli potrafisz jakoś temu zaradzić to próbuj.Szczerze życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
ja to robię cały czas, ale to działa tylko chwilowo po czym wszystko wraca, ból życia, zagubieni itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może terapia by pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Zagubienie w życiu czy w czymś innym? Dobrze ze probujesz coś robic bo ja stoję w miejscu ,takie mam uczucie . Czasami czuję ze juz mocno stanelam na nogi a potem przychodzi taka chwila ktora zmienia wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
gość dziś nie, bo terapia nie zlikwiduje problemu Błękit mojego smutku dziś przytłacza mnie świat który mnie otacza zwłaszcza ludzie i sam fakt istnienia brakuje sensu chciałbym żyć inaczej, nadać cel czemuś co wydaje się być niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Trafne słowa o terapii myślę to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
A co z Twoimi marzeniami? Pomyśl chociaz o jednym racjonalnym i realnym do spełnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buziaki błękitne przesyłam. Trochę ciepła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Dziękuję za ten miły akcent na koniec niedzieli. Czasami wystarczy tak niewiele do przyjemnego klimatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
Błękit mojego smutku dziś Jest ich wiele. Niektóre mogę zrealizować. Jedno nawet mi się udało i zamieniło się w pasję, ale.... zawsze jest jakieś ale. Widzisz, nerwicy nabawiłem się już w szkole. Im dalej tym gorzej. Skończyło się tak, że przed każdymi zajęciami wymiotowałem ze strachu. Potem przerzuciło się to na pracę. Lęk przed nieznanym, przed błędem, porażką... itp. Nawet lek przed byciem z kimś kogo kochałem. Boje się tego czego nie wiem, nie znam itp. Poniekąd udało mi się poprzez "stagnacje" i "ucieczkę" to załagodzić. Nadal jednak się z tym borykam. Męczy mnie też owa stagnacja. Wcześniej to była szkoła dom szkoła dom szkoła dom, teraz jest praca dom praca dom praca dom... Obecność ludzi z czasem mnie irytuje, ich brak też mnie irytuje. Jestem z kimś to uciekam, jestem sam to wodzę wzrokiem i szukam kogoś. Idę do pracy czuje się fatalnie, siedzę w weekend w domu i nic nie robię to także wpływa na mnie negatywnie. Nie mam znajomych, źle mi z tym, a jak ktoś chce się jakoś zbliżyć, zakolegować to mi to z czasem przeszkadza. Nie ważne jaką opcje bym nie wybrał zawsze mi coś nie pasuje. Lata lecą, człowiek się starzeje i jest coraz gorszy. Rzeczy kiedyś łatwe stają się coraz trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Lęki są w kazdym czlowieku nawet najbardziej przebojowym,super że spelniles swoje marzenie_tutaj na pewno pokonales swoje lęki, może mierz w drugie marzenie i tak krok po kroku.Bardzo cenię to ,że otworzyles się przede mną,to też duży krok w twoich lękach.I zapewniam Cię że każdy z nas boi się czegoś nowego,nieznanego.Ze mną też tak jest _też boję się nowego etapu w moim zyciu ,etapu nieznanego i musimy niestety uczyć sie żyć z takimi obawami ale mimo to.iść na przód.A Twoje pasje? Co z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Zbytwiele-trzymam kciuki za nas oboje za nasze sukcesy i lepszego życia chociazby jutro .Czas na sen jutro nowy tydzień pora do pracy. Miejmy nadzieję ze moze wiele zmieni sie w tym tygodniu dla nas na lepsze. Cieplutko pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
Tak, ale ta ciągła walka już mnie męczy. Zwłaszcza, że tak naprawdę moje postępy są zbyt powolne, a świat pędzi zbyt szybko. W tym tempie nigdy nie osiągnę swego. Mój strach nie jest naturalny, "zdrowy" lecz bardziej irracjonalny. Normalny człowiek np. nie wymiotuje ze strachu każdego dnia przed pracą. (na szczęście już tego nie robię) Normalny człowiek nie boi się założyć rodziny i tego, że rozczaruje kogoś kogo kocha, a nawet gdyby to nie na tyle by z tego rezygnować. Mam też problemy emocjonalne, zdrowotne... Pasja... Pewnego dnia gdy siedziałem w domu przed komputerem stwierdziłem, że albo wyskoczę przez okno, albo znajdę coś co pozwoli mi wyjść z domu i choć na chwilę zapomnieć o tym wszystkim. Trochę czasu mi to zajęło, ale mam swój wymarzony jednoślad i śmigam nim po bliższej i dalszej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytWiele
ja nadziei już nie mam dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękit mojego smutku
Nie patrz na świat.Świat jest zwariowany rządzi się swoimi prawami,Ty biegnij w swoim tempie.A w miłości nigdy nic nie wiadomo,nie wiesz nigdy czy ty kogoś rozczarujesz czy ktoś ciebie.Jednak życie jest piękniejsze gdy kogoś darzymy uczuciem. Życie i miłość cudem jest -pamietaj o tym gdy będzie źle.Dobrej nocy Życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×