Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada, myśli o niej .

Polecane posty

Gość gość

Czy są tutaj osoby które myslały o zdradzie i kiedy nadarzyła się okazja to zdradziły? Bo kurczę mam problem, jestem w szczęśliwym związku od wielu lat. Czuje że to jest moje miejsce, mam świetny związek i faceta któremu ufam , on ufa mi , mamy plany na dalszą przyszłość, czuje się bezpieczna i kochana . Tylko te myśli.. Nie codzienne ale są, dzisiaj nawet sniłam o zdradzie. Prawda jest taka że mój mężczyzna ujął mnie zupełnie Czymś innym. Nie był to wygląd. Ja z kolei jestem atrakcyjna, wciąż mam adoratorów - wszystkich odoprawiam z kwitkiem. Kilka lat wstecz pojawił się ktoś równie atrakcyjny dla mnie i .. było blisko Ale na szczęście rozum przyszedł do głowy. Naprawdę mam problem, patrząc z boku mam wszystko co można mieć: świetnego faceta,miłość i ta pewność w związku. Stabilność. Nie chce tego zniszczyć, poradzcie coś.. Może przechodziliscie podobne okresy w swoim związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zmień coś w łóżku. Tak jakbyś kochała się z kimś innym, inaczej albo kup sobie wibrator i jak się będziesz się nim bawić to myśl o kim chcesz, ale nie zdradzaj! Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadziwiające jakie rzeczy ludziom z nudów przychodzą do głowy...:o Za mało masz problemów w życiu, tak? To może chcesz trochę moich? Chętnie oddam. Rób sobie, co chcesz. Jak zdradzisz, dostaniesz po łbie od życia. Wtedy nawet nie próbuj szukać pocieszenia na kafeterii, bo jak będzie ci źle to przeważająca większość stąd i tak napisze ci, że dostałaś to, na co zasłużyłaś. Lepiej popracuj nad swoim popędem i rozładowuj go tak, żeby nie narobić głupot w życiu. Możesz za te głupoty słono zapłacić. Myślę, że nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.28 Błędne określenie. Nigdy nie zdradziłam, nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny związek i myślisz o zdradzie? Coś się tu nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.47 Niestety mam częsciej takie myśli. Trochę się ich obawiam i stąd ten post Nie wiem na co liczyłam, może na jakieś podobne historie i rady : jak sobie z tym radzić? Poczytałam też trochę info na ten temat i trochę się uspokoiłam, podobno większość z nas tak ma i dopóki są to tylko myśli, to nie mamy czym się martwić. Z natury nie jesteśmy monogamiczni. Właśnie skończyłam 30 lat i czuje jak moje libido skacze, mam ochotę na namietny seks a w związku tak długim jak mój ( 12 lat) ta chemia,namiętność gdzieś uleciała i to trochę czasu temu. Muszę sobie z tym radzić, nie mam innego wyjścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam nie zdradziłam nie żałuję nie był tego wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie dziwne, bo ja jestem w związku 25 lat (18 lat jako małżeństwo), a namiętność nadal jest- w sumie to seks jest coraz lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień coś w sobie, ubierz się seksownie i przygotuj dla męża romantyczną kolację, spróbuj rozbudzić w nim od nowa namiętność :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja jestem z moim 12 lat w tym 8 lat małżeństwa. Seks był praktycznie od samego początku i też nie mam głupich mysli i myślę, że jest co raz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.53 Z jego namiętnościa nie ma w ogóle problemu :) to ja mam problem. Wczoraj wieczorem powiedział mi że wie, że nie jest moim ideałem z wyglądu... Trudno mi było wybrnąć ale dla mnie on jest wyjątkowy :) i tak też odpowiedziałam. Nasz seks leży od roku albo i dłużej. Ja go nie inicjuje, mój mężczyzna przestał mnie pociągać. Dlaczego tak jest? Nie rozumiem, mam faceta idealnego z charakteru i dobrego człowieka. To dla mnie najbardziej wartościowe. Powoli zaczynam siebie rozumieć, nie jest łatwo. To takie sprzeczne z moimi uczuciami którymi go darzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 Jak dla mnie nieporozumieniem jest wchodzenie w związek z kimś, kto nas wcale nie pociąga fizycznie. Ale Ty już takiego wybrałaś. Teraz musisz sobie jakoś z tym radzić. Jak chcesz to się rozwiedź i poszukaj atrakcyjniejszego do pary, jak chcesz to zdradzaj obecnego za plecami, jak chcesz to zostań przy nim i radź sobie jakoś ze swoim rozbuchanym libido w nadziei że niebawem osłabnie. Co nam do tego? To Twoje życie i Twoje wybory. My Tobie nie damy gotowego rozwiązania, bo nie znamy dokładnie Twojego małżeństwa. To Ty będziesz podejmować wybory i Ty będziesz ponosić ich mniejsze lub większe konsekwencje. Sama musisz znaleźć najlepsze wyjście z sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego się wstydzic,mozna byc w miare udanym zwiazku i zadurzyc się w drugiej osobie.Tyllo problem jest taki co pozniej z tym zrobic,ciagnac na dwa fronty?Raczej tez meczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nasz seks leży od roku albo i dłużej. Ja go nie inicjuje, mój mężczyzna przestał mnie pociągać. " X Zmienił się jakoś, że przestał Cię pociągać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja akurat tak mam(ale tylko zadurzenie i zadnego kroku nie podjalem,tylko mile usmiechy) i teraz pierdolnik w glowie i po co mi to bylo i robic tej drugiej osobie nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.59 Przez tyle lat,jasne że tak :) Kiedyś ćwiczył więc jego sylwetka była nieco inna. No i jeśli chodzi o dbanie o siebie na codzień to zwyczajnie mu się nie chce?( ubiór) Tak myślę bo zwracałam na to uwagę i to wprost a on obraca to w żart :) Jak gdzieś wychodzimy to zawsze elegancki :) Nie przeszkadza mi to aż tak bardzo Ale patrząc całościowo to ... tak , trochę mu się nie chce. Jak byście mogli zobaczyć nas razem z boku to nie pasujemy do siebie, wizualnie . Usłyszałam kiedyś 2 razy coś, co zostało mi w pamięci od pewnej pani i od koleżanki Chodziło o to że.. mogłabym mieć "każdego"w dużym cudzysłowiu. Jedyne co nas różni to uroda. I chyba teraz po latach wychodzi mi to na pierwszy plan, jeśli chodzi właśnie o ten pociąg, o tą sferę. No ale taka jestem, on jest dla mnie wyjątkowy bo jest dobrym człowiekiem i facetem z charakterem. To jest dla mnie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.00 Mógłbyś coś więcej napisać? Jak wasze sprawy łóżkowe?? Czy twoja 2 połówka jest dla Ciebie atrakcyjna? Czy była ale zmieniła się z biegiem lat lub po ewentualnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy się w jakiś sposób zmienia. Jeżeli jego wygląd zmienił się bardzo i dlatego Cię już nie pociąga to powiedz mu to delikatne (czy chodzi o odchudzanie, czy powrót do ćwiczeń). Jak seks w związku kuleje to nie jest dobrze. Dziwne, że aż tak Cię nie pociąga od roku. Piszesz, że niby dla Ciebie najważniejszy jest charakter, ale z tego co piszesz to jednak sam chatakter az tak Cię nie pociąga (nie wystarcza, żeby mieć udany seks).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche sie zmienila ale nie duzo za to moj obiekt to ideal fizycznie ale charakter ktoz to wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i libido mocno jej spadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×