Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dwie prace a czuje sie fatalnie..

Polecane posty

Gość gość

Moje życie to praca i dom, dom w ktorym wgl prawie nie przebywam a tylko śpię. Mieszkam na zadupiu gdzie pracy nie ma. W jednej pracy zarabiam miesiecznie okolo1200 zl pracując 6 dni w tyg po 7 godzin. W drugiej pracy zarabiam 200 zl pracujac na weekendzie po 8 godz. Jestem zmęczona, w tyg mam tylko wolna niedziele, zawsze poswiecam czas na ogarniecie domu, pranie, obiad, placka, kościół. I koniec wolnego. Mialam dlug ktory splacilam, teraz próbuje cos odlozyc ale sie nie da. Jestem zalamana, zero zycia, zero czasu żeby wyjść na kawe, spotkac sie, poczytac ksiazke, serial obejrzeć. Nie wyjade za granice bo sie boje bo mam problemy ze zdrowiem. Do miasta sie nie wyniose bo kawalerka kosztuje wynajem okolo 1000zl.. Wsparcia rodziny nie mam, bo to patologia alkoholowa wiec jestem sama. Mam tylko przyjaciół. Teraz pije kawe i zaraz biegiem do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzcie cos? Nie jestes jedyna, takich jak Ty sa setki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ci doradzić? Skoro wszystko na nie.. Byłam w takiej sytuacji jak Ty. Wyjechałam do duzego miasta z zadupia, gdzie zarabiałam 1500 zł/msc za 6 dni pracy w tyg.. Nie marzyłam nawet o własnej kawalerce za 1000 zł, bo nie jestem królewną, zeby mieszkać sama. Przez 7 miesięcy wynajmowałam pokoj za 300 zł z babcią za jedną sciana, z budowlancem pijakiem za drugą sciana. Przezylam, znalazłam dobra prace, wtedy nawet jako kelnerka zarabiałam ponad 3 tys miesiecznie, wiec mogłam sporo odłożyć. Dzisiaj pracuje w biurze, mam wynajęte mieszkanie, w przyszlym roku chce wziąć na kredyt własne. Mam troche oszczednosci. Jak wszystkiego sie boisz- zagranicy, duzego miasta, nowych wyzwan, to co Ci doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, nie trzeba od razu się rzucać na kawalrkę, bo wiadomo ze to kosztuje. Na poczatek wynajem pokoju, stancji. Praca w maku nawet, w kinie, w lidlu- przyjmuja wszystkich praktycznie i dają umowę o pracę, więc? To chyba lepsze niż zapierdzialanie za grosze cały tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki daliscie mi do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale zapytam z ciekawości. To 200 zł w weekend to masz za jeden dzień czy za dwa? I można wiedzieć w jakiej pracy? Ja zawsze szukałam czegoś na weekendy tylko, ale w moim mieście wszystkie takie prace są pozajmowane. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z jednej pracy miałam 3500 , z drugiej 1200 ...w mieście jest łatwiej...Stawka 15 zł/h w handlu to już prawie norma i nadgodzin można natrzepać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facet, zaznalem już w życiu głodu, kiedy nie było co do ust włożyć, nie było pracy, było bardzo źle. Postanowiłem wziąć się w garść, znalazłem pracę, poprosiłem po pierwszym dniu o 100 zł potem dostawałem tygodniowki, w zamian bardzo ciężko pracowałem i starałem się jak mogłem najlepiej. Jak ktoś chce to wyjdzie z biedy, zamiast biadolić i jojczyć nad swoim "pieskim życiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...ale to trzeba chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 zl mam za sobotę i niedziele po 8 godz. Pracowalam tam wczesniej ale odeszlam i szefowa zadzwonila czy chociaz na week przyjdę i sie zgodzilam. Na wsi jest ciezko, latwo wam mowic ale tutaj daja stawki 6 na godzine..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dawaj do miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co ci doradzić? Miasto nie bo muszisz mieć kawalerkę. Zagranica nie bo zdrowie. Zacznij się prostytuować , dobre pieniadze i na miejscu... Skąd się takie melepety biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×