Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu kobiety na tym forum są chore z nienawiści do bezrobotnych kobiet

Polecane posty

Gość gość

I nienawidzą ich. Ale o dziwo kochanek sypiajacych z żonatymi to bronią bo to nie jej wina tylko faceta że zdradza. Nie pracujących kobiet się nienawidzi choć nikomu krzywdy nie robią, a kochanek co dają doopy żonatym się broni... Nie pojmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o dziwo kochanek sypiajacych z żonatymi to bronią bo to nie jej wina tylko faceta że zdradza. xxx A co? Uważasz, że to wina jej a nie faceta? Coś z myśleniem u ciebie nie bardzo chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie lubi nierobów i pasożytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównanie z dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzi/vek bronią (patrz wyżej), a porządnych kobiet które nie wyskakują nikomu do wyra to nienawidzą bo nie mają pracy... Wy jesteście ostro piertolniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam swoja prace i za chiny ludu nie moglabym siedziec w domu na garnuszku meza. czuje sie spelniona zawodowo a w pracy mam swoich najblizszych i najwazniejszych przyjaciol, czy mozna chciec wiecej? dla niedowiarkow.....Tak, Taka praca istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy jak taka kochanka wskoczy do łóżka waszemu mężowi to też będziecie takie tolerancyjne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwojga lepsza kochanka bo daje za darmo, dla swojej przyjemności tylko. Bezrobotna żona robi to natomiast za wynagrodzenie w postaci utrzymania. Dlatego wolimy kochanki niż bezrobotne żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo baba babie wilkiem. A bycia młodą, szczupłą, bezdzietną i bogatą z domu (nie pracująca zarobkowo) to już Ci mało która daruje :D taka prawda:D zajebią Cię żywcem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalenka14
Wiesz,dlaczego bi dzisiaj niezależność kobiety jest trendy,kobiety niepracujące uważane są za lenie,które żerują na mężu,po części to jest prawda,osobiście znam kobiety ,które nigdy nie pracowały,ale wszystko chcą miec,modne ciuchy,super mieszkanie,uważam że to jest nie fair w stosunku do męża,który zasuwa na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaak, bo kochanki wskakują do łóżek facetów i ich gwałcą. No proszę cię. Jeśli mąż mnie zdradzi to będzie to jego wina i to do niego będę miała pretensję, a nie do jakiejś obcej baby (jeśli będzie to obca bab, a nie moja koleżanka czy siostra). Ma mózg, którym powinien myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terefere z tymi kochankami. Mało wątków w których facet ogląda się za młodymi dziewczynami i panie wyrażają nadzieję, że te młode też się zestarzeją, a żadna nie ma pretensji do męża. Zawsze wini się kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobieta kobiecie wilkiem, wsrod mezczyzn nie widze takiej wrogosci do siebie, kontroli i oceniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego że ja nie cierpię leniwych i cwanych ludzi. A te kobiety takie są Unikam takich ludzi jak ognia bo w relacjach z leniem i cwaniakiem wystarczy chwila nie uwagi i wykorzysta twoja dobroć. Zaraz będziesz jej dzieci bawić kiedy ona robi zakupy albo wprosi się na obiad, będzie mieć pretensje że kupiłaś za tani prezent na urodziny jej dziecka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie, ze wiele z tych kobiet po prostu zazdrosci tym bezrobotnym. Ja osobiscie mam gdzies czy jakas tam matka pracuje czy nie. Ale szczerze nie rozumiem tego. O ile do 3 r.ż. dziecka jestem w stanie to zrozumiec, o tyle po tym czasie juz nie bardzo. Moje dziecko ma 1,5 roku. Dostalo zlobek od wrzesnia, a ja wlasnie znalazlam prace i ciesze sie baaardzo. Kocham swoje dziecko, ale najzwyczajniej w swiecie potrzebuje wyjsc w koncu do ludzi, odpoczac od niego, zaczac zarabiac i sie realizowac zawodowo w jakis sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to,że de facto kobiet pracujących równie nie szanują traktując je jako niepełnowartościową np. sprzątaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic w porównaniu do tego jaką nieproporocjonalnie wielką nienawiścią zrewanżują im się własne dzieci. Jeżeli jeszcze kobieta pochodzi z rodziny gdzie żyje się bardziej z kapitału niżeli z pracy - znaczy się z wynajmu nieruchomości, hal magazynowych, dywidendy od akcji etc ma się minimum średnią krajową na miesiąc to jeszcze przy pomyślnych wiatrach da się odłożyć. Najgorzej gdy dziewucha goła i wesoła, oszczędności brak i stwierdza, że zostanie sobie menadżerką domową ze specjalizajacją mopowanie, że aż pies na panelach się poślizgnie. Siedzi taka, mąż zakurffia na 2 etatach, ale dzieci wraz z dojrzewaniem uświadomią sobie z czego wynika ich gorsze położenie socjo-ekonomiczne a jest ono efektem tego, że matulcia najsłodsza na kilka lat uciekła z rynku pracy (tak, tak oczywiście tam gdzie żona nie pracuje mąż jest maklerem giełdowym i członkiem rady nadzorczej a hobbystycznie jeszcze radnym, stąd ona odciąza go psychicznie od trzymania mopa wyświadczając mu przysługę a nie zarabia grosze na produkcji czy tam w transporcie). Pamiętam, że koleżanki z 7-8 klas szkoły podstawowej i szkoły średniej wypominały matkom, że przez kilka lat nie pracowały i nie mogły pozwolić sobie na wiele rzeczy w latach 90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.26 Piszesz o bezrobotnej matce w kontekscie tego ze dzieci beda mialy pretensje ze nie bylo ich stac na to czy tamto. Co w wypadku gdy ojciec zarabia tak dobrze ze niczego im nie brak? Poza tym pracując tez mozna biede klepac. Co gdy oboje rodzice pracuja za najnizsza? Wtedy dzieci nie moga miec pretensji? A moze wtedy beda miec o to pretensje ze matki i ojca nie bylo a i tak nie bylo z tego kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczelam prace miesiac temu i moje dzieci poki co sa meeeeega nieszczesliwe... I tu jestem absolutnie zdania, że we wszystkim umiar być musi.. Nie poświęciłabym się tetaz pracy na maska kosztem kontaktu z dziecmi....praca jest wazna, pieniądze do życia potrzebne, ale bycie z dziecmi, spedzony z nimi czas, uczestniczenie w ich zyciu najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo baby ogólnie się nienawidzą. Nie lubią tych, które mają lepiej od nich samych. Z tego samego powodu, pewien typ bab będzie winił kochankę za zdradę swojego męża. Będą bronić mężusia i wieszać psy na innej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@21:38 Najniższa krajowa jest dziś dla Ukraińców. Nie ukrywajmy jak ktoś ma najniżsa na umowie to naturalnie bierze kopertę pod stołem jako prowizje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to już lepsza jest kochanka żonatego niż pasożyt społeczny, jakim jest niepracująca dorosła kobieta / mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×