Jedynak czy rodzeństwo?

żeby rodzeństwo sie lubilo, my dorośli nie możemy ich ze sobą porównywać bo miedzy nimi zrodzi sie niezdrowa rywalizacja np. zobacz Radziu, twoja siostra już w ubraniu a ty? Jak pisałam wcześniej chciałam mieć jedno dziecko,jedno i koniec! Ale kiedy widziałam jak inne dzieci mają rodzeństwo, trzymają sie za rączki, a moje dziecko nie ma sie z kim bawic….obserwowałam ile kto ma dzieci, moje dziecko tak lgnelo do innych. Bardzo trudna decyzja. Bardzo trudny temat. Dobrze ze mam sama starsze siostry bo moi rodzice , starsi już byliby sami w Polsce teraz a tak ma kto ich doglądać. Potem mogłabym załowac a byłoby za późno. Zrobilam co mogłam. Dzisiaj mój przedszkolak jak tylko przyjdzie z przedszkola, pyta gdzie jego malutka siostra.Opiekuje sie nią, cieszy ze ją ma.A ona? jak go widzi zaraz sie smieje. Zobaczymy jak będzie potem, na razie jesteśmy szczęśliwi. Jest więcej pracy przy dwójce dzieci to na pewno. Ciesze sie ze podjęłam taką decyzję na dzień dzisiejszy. Raz sie udzieliłam w tym temacie ze zastanawiałam sie 3 i pół roku nad ta bardzo trudną decyzją. Teraz drugi się udzieliłam. Autorko, dobrze sobie przemysl czy sie zdecydujesz. Jak sie nie zdecydujecie na drugie to tez będzie dobrze, najważniejsze żeby wasz jedynak miał waszą milosc.

Ja jestem jedynaczka i zawsze zalowalam nie miałam rodzeństwa, zawsze sama za dzieciaka teraz też. Mam dwóch chłopców 6 i 3 lata i kolejne w drodze . Na tym skończymy ale zawsze chciałam mieć 3 dzieci :) wiadomo czasem nie jest łatwo ale starszak jest super dzieciakiem od samego początku mi pomagał i teraz się świetnie bawią. Młodszy to synuś mamusi i trochę obawiam się co to będzie jak się urodzi maleństwo ale damy radę :)

Ja mam syna, ma prawie 12 lat - skonczy w lutym. urodzilam go dosc wczesnie bo majac niecale 26 lat. Jak mial 3-4 lata, myslalam o drugim dziekcu, ale maz mowil ze nie czuje sie gotowy, ze moze poczekamy, ze nie jest pewny czy w ogole chce drugie. Ojcem jest, zawsze byl ,wspanialym. ja nie mialam tak, ze marzylam o drugim, wiec nie bylo problemu. Syn od wieku tak 5 lat do okolo 8 mowil czasem, ze by chcial miec brata najlepiej w jego wieku ;) ale tez mowil o zwierzaku, wiec dostal zwierze- nie jako zastepnik rodzenstwa,. ale po prostu. dostal samca szynszyla. zwierze ma teraz 3 lata, syn uwielbia go, dba o niego, zwierze wymagajace ale inteligentne I przyjazne. jak syn mial 7 lat to zaczely sie pojawiac dzieci "masowo" w rodzinie, wsrod przyjaciol itd. pierwszy raz mial kontakt z noworodkiem, palczacym, ze smeirdzaca pielucha itd. po paru takich spotkaniach I po pobycie 4 dni z moja baratanica 2-miesieczna, powiedzial ze nie chce rodzenstwa skoro najpierw to ma byc "takie cos" ;) zasugerowal adopcje 5-latka! ale wie, ze to nei takei proste a ja ym tak nie chciala, jak adopcja to tlyko niemowle, ale ja nie lubi malych dzieci. maz o roku cos gda ze chcialby meic drugie, ale on wolalaby by sie "uordizlo2 trzyletnie a wiadomo,ze to niemozliwe. Ja z bratem I siostra mam dosc dobre relacje, mimo ze kazde z nas w innym kraju - ja w Szwecji, siostra w Walii, brat w Polsce. Moj maz ma brata ale rozncia miedzy nimi jest duza bo 7 lat, jednka dogaduja sie dobrze ale zaczeli mic dobre relacje dopiero na studiach tak naprawde (brat jest mlodszy).