Gość gość Napisano Październik 27, 2018 Prawie pol roku temu rozstalam sie z chłopakiem , zaczęły sie miedzy nami nieporozumienia. Zerwal , ponieważ mimo, ze mowil ze kochał to nie byl pewienn tego zwiazku , nie chciał tracic kontaktu. Ja zakochana na zabój bardzo ro przezylam , wylewałam na niego swoja zlosc , jak glupia błagałam o powrot. Przez ten czas nie moglismy dojsc do porozumienia, mimo ze czułam ze nie chce mnie skrzywdzic to wypominalam mu ze to ja pierwsza sie odzywam. Pozniej napisal mi ze czul i nadal do mnie cos czuje ,wysylam mi wspolne zdjecia na snapchacie .. ale nadal to ja musialam odzywac sie pierwsza. Mialam tego dosc , zablokowalam go na portalach spolecznosciowych bo chcialam w koncu przestac sie czuć jakbym sie narzucała. On wiecznie tlumaczyl sie brakiem czasu z powodu pracy. Bywaly momenty nieodzywania sie nawet przez dwa tygodnie. Po zablokowaniu jest juz tydzien ciszy. Czy moge liczyć na to ze on przemysli sprawe i jeszcze sie odezwie ? Wiem, ze to glupie , dziecinne ale nadal nie potrafie sie zebrać do kupy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach