Moja kolezanka jest skapa

Czesc. Mam kolezanke, ktora jest niekulturalna lub skapa. Ogolnie ja lubie, ale od jakiegos czasu bardzo mnie denerwuje... Przykladowo: Przez lata mialysmy tradycje, ze dajemy sobie prezenty na Swieta. Ostatnio ja robie. A ona nie, bo „nie wiem co Ci dac” (jak powiedzialam, ze nie chce ksiazek ani durnostojek). Kiedy sie spotykamy u mnie, prawie nigdy nie przynosi nic do jedzenia, a jak juz cos przyniesie, to reszte skrzetnie zabiera (ja nigdy tak nie robie). Ale najgorzej jest jak spotykamy sie na miescie... i idziemy do kawiarni albo do kina. Czesto ona to proponuje. Jak idziemy i przychodzi czas placenia, to ona siedzi... siedzi... i siedzi... Ostatnio tak siedziala i przyszla kelnerka, a ta gapila sie jak sroka w gnat, to zaplacilam, a ta mi podziekowala. I ogolnie zawsze robi cos, zeby za siebie nie zaplacic. Jakis czas myslalam, ze zapomina albo cos, i glupio bylo sie upomniec, ale wczoraj przegiela. Wczoraj jak bylysmy w kawiarni pytala, czy mozna zaplacic przy wyjsciu. Okazalo sie, ze nie, wiec mowie zamow i wez, a potem ja pojde. Ona na to, ze mam isc i wziac dla niej. Nie oddala. Mam juz dosc :(