ja go nie kocham a on mnie tak

bylam zakochana z wzajemnoscia, ale jego uczucia sie wypalily po jakims czasie. wiec mnie zostawil. ja nie moglam o nim zapomniec wiec postanowilam poszukac innego, zeby wyleczyc rany. szybko mi sie to udalo. ten nowy jest inteligentnym i kochanym mezczyzna, ktory zroblby wszystko dla mnie. ja mimo usilnych prob nie potrafie obdarzyc go zadnym uczuciem. mysle o bylym. jak wyjsc z tej sytuacji? ciagle marze o tym, ze moj byly do mnie zadzwoni i bedzie chcial wrocic.

Żyj swoim nowym życiem. Jeśli były nie wróci to znaczy, że nie chce wrócić. A ty w międzyczasie wyleczysz się z byłego i pokochasz obecnego. Może jest on lepszym człowiekiem niż twój eks. Daj sobie czas a zobaczysz, że zapomnisz o byłym. Skup się na pracy, hobby. Co ma być, to będzie. Były nie jest wart, żebyś o nim teraz rozmyślała i tęskniła. Zostawił cię przecież. Otrząśnij się i zacznij żyć! Powodzenia :)

kurcze, masz racje. teraz troche zaluje, ze usilnie chcialam poznac kogos nowego, zeby wypelnic nim pustke. zajmuje sie hobby i praca, ale mysli o bylym nie odchodza.