Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci połykają tabletki? Pielęgniarka w szpitalu mnie zjechała..

Polecane posty

Gość gość

Pielęgniarka chciała dać córce tabletkę. Ma 4 latka. Powiedziałam że nigdy jej nie podawałam i żeby ją rozdrobniła tak jak robiły to wcześniejsze pielęgniarki (same z siebie). Uznała że wymyślam i dalej chciała postawić na swoim. A jak jest u was z tabletkami dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie daje tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawałam jeszcze tabletek, co najwyżej witaminy żelki (5lat). Ale znajoma zostawiła 2,5 letniego syna chorego z mężem. Miał podać dziecku rutinoskorbin chyba... no i młody nauczył się łykac tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, moje dzieci nie lykaja tabletek. Jakas nienormalna ta pielegniarka. Jak mozna lek podac w innej, latwiejszej formie to po co dziecko meczyc. Tacy lydzie nie powinni pracować w szpitalu a juz zupelnie nie z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Dla mnie to dziwne. Cały czas mam w głowie to że może się zakrztusić. Co innego jedząc czy coś.. Ale małe tabletki to co innego. Cukierków szklaków tez jej nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka od 4rz lyka tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka zaczęła polykanie tabletki dopiero w 6 roku życia, i to tylko te malutkie typu Furaginum. W życiu bym nie podała czterolatkowi tabletek. Pielęgniarka jakaś dziwna. Ja mam 40 lat i też unikam tabletek jeśli tylko mogę, wolę syropy czy zawiesiny, już lubię polykac nic twardego i już, boję się zadlawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 ja to w ogóle fobię mam tabletkową. Co się da piję musujące, albo w syropie. To taki strach przed tabsami, że nawet nie choruję id lat, bo na myśl o połknięciu antybiotyku (zazwyczaj duże), to stawiam się do pionu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn łyka kapsułki z tranem i Wit D Od 3 roku życia. Innych tabletek jeszcze nigdy nie brał-na 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci forumowiczek polykaja sperme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5,5 roku, nigdy nie dawalam tabletek.. poki moge podac syrop to wole tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zawsze krople, bo po syropie corka zwracala, czasem 10 min po i niech mi ktos powie ze sie wchlonelo, albo ile podac jeszcze. Nie pamietam kiedy dokladnie ale tabletki chyba od 6 rz, wedle producenta, to pewno wtedy skonczyl sie moj klopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze pielęgniarka zła wszyscy źli ale są tabletki których rozkruszać nie wolno i co wtedy? Siłą sugestii dziecko wyleczycie? Bez przesady za chwilę jedzenie im zaczniecie przeżuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie zdaeac sobie sprawe ze pielegniarka to nie jest alfa i omega Ja czesto spotykalam pielęgniarki typu wsiowa baba z zerowa wiedzą. Jedna to nawet wierzyla ze jak sie karmi to sie w ciaze nie zachodzi. Dla wlasnego bezpieczenstwa lepiej zweryfikowac madrosc****elęgniarki i zadbac o bezpieczenstwo dziecka. Mose to byla pielegniarka z oddzialu dla dorosłych i sie nie znala na dzieciach. Pamietacie corke Ewy Blaszczyk ? Jako 6latka polknela tabletke i sie zakrztusila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta tabletkę akurat mogła rozkruszyc. Wcześniej inne pielęgniarki tak robiły, same z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba bylo wziac i rozkruszyc, to Twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie daje corce 5l tabletek do polykania. Boje sie zakrztuszenia. Ja bym ta tabletke wziela i sama pokruszyla. Z reszta i tak ma dziecko stres skoro jest w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 5 latek za nic nie chce połknąć, a chciałam już wreszcie pożegnać syropy i próbowałam dać mu tabletkę dla dzieci od lat 6...Nawet do ust nie wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja czterolatka bez problemu łyka tabletki. Zaczęliśmy od witaminy D, później Rutinoscorbin. Nic więcej mie brała, ale jakby była potrzeba, to wciągnie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu 6 latkowi nie daje tabletek nawet ,boję się że się zakrztusi,jesli musi tabletkę to rozkruszam,a jak jest w syropie to podaję w syropie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i miała rację, co to za fanaberie można zrozumieć jakby szło o roczniaka czy dwulatka, ale 4 latek ma już unormowane przełykanie. Jak się będziecie tak cackać z dziećmi to czarno widzę nasze społeczenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 4 latka nie łyka jeszcze tabletek,podaje syrop/czopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie głupią babą. Ona ma wywalone bo to nie jest jej dziecko. Pomyśl o podejściu wielu ludzi z personelu szpitala np. do porodów. Ile już takich przypadków w Polsce gdzie akcja porodowa przebiegała z problemami a oni upierali się przy porodzie naturalnym i dziecko potem było warzywem. Ile już ludzi straciło życie z powodu czyjejś niekompetencji czy lekceważenia. Co chwila o czymś podobnym sie słyszy w Uwadze. Taki to wykwalifikowany personel. Do takich ludzi należy podchodzić z ograniczonym zaufaniem. Może nawet powinno być to na tabliczce napisane u drzwi wejściowych. Podobnie jak jest to zasada w przepisach ruchu drogowego. 4 lata to jeszcze małe dziecko. Co innego jakby było już starsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie córka szybko nauczyła się łykać tabletki. Zaczęło się od furaginy jak miała 3 lata. Jako 4 letnie dziecko łykała i większe tab bez problemu. A syn natomiast dużo póznoej. Tabletki długo sprawiały mu problem. Pielęgnoarka powinna podać dziecku lek, który bie sprawi trudnlści w połknięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na przyszłość powiedz babie "A o córce Ewy Błaszczyk nie słyszała ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po...bana, 4 latka to nie czas na połykanie tabletek. Syn ma 6l, połyka od kilku miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×