Czy bardziej żałujecie seksu, który uprawialiście czy którego nie uprawialiście?

„ Moglbym ci tez napisac, co dostaja kobiety czetne do zaspakajania meza, a na brak czego skarza sie niedajki, ale mi sie nie chce pisac oczywistych oczywistości” >>> Co dostają utrzymanki? Jakoś wcale mnie to nie ciekawi… Gdyby mnie to interesowało wybrałabym inny zawód. Wiem za to, co potrafi dać mężczyźnie kochająca kobieta, kiedy czuje się przez niego kochana. Ale niestety jak ktoś obieca komuś „ swoją dyspozycyjność” to niestety ten, który z niej korzysta nigdy nie będzie wiedział czy kobiecie naprawdę się podoba, czy jedynie dobrze udaje. „>>> Napisałam, że nie mają orgazmu podczas klasycznej penetracji. A ty masz tendencje do przeinaczania wszystkiego, co czytasz.<< Napisalas: “A teraz skoro statystyki podają, że 70 % kobiet nie osiąga orgazmu podczas stosunku, …”<< Gdzie tu przeinaczanie? Klasyczna penetracja to twoim zdaniem to samo co stosunek?” >>> Dobrze wiem, co napisałam. Niestety nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Zacytowałeś jedynie fragment z moich licznych wypowiedzi. Z tego, co napisałam 70% kobiet (statystycznie) ma problem z osiągnięciem orgazmu podczas stosunku z partnerem, a to nie wyklucza, że mają przyjemność z tego zbliżenia (na pewno mają, jeżeli partner stara się o to, żeby było im przyjemnie), ale napisałam też, że większość z tych 70% jest w stanie osiągnąć orgazm w inny sposób (i jak nie wiesz jaki, otwórz sobie jakiś poradnik o tej tematyce), czyli doskonale wiedzą co lubią a fakt, że nie szczytują z partnerem jest w większości jego winą, bo niestety jest słaby w łóżku, a jaki jest słaby wg mnie już wiesz. A jeżeli nie wiesz, czym jest stosunek seksualny, to proszę o to definicja: Stosunek płciowy, stosunek seksualny (łac. coitus, copulatio; kopulacja) – zbliżenie dwóch osobników w celu prokreacyjnym lub dla osiągnięcia przyjemności, podczas którego prącie w stanie wzwodu wprowadzane jest do pochwy. A te najbardziej dyspozycyjne, które są w stanie przysiądz „bezgraniczną dyspozycyjność do końca życia”, stanowią osobną grupę kobiet. Mianowicie skrajnie wyrachowane, wyuzdane, zawsze chętne, bo traktują seks (bez względu na przyjemność lub jej brak) instrumentalnie. Taką mają naturę i zwykle są bardzo bezwzględne w osiąganiu swoich celów, bo potrafią omotać każdego naiwnego frajera.

I nie mam już ochoty kontynuować dyskusji, która jest bez sensu, bo pewnie i tak się nie dogadamy. Możesz cytować mnie do woli. Ale na żaden post już nie odpowiem.

Res to maluczka chora dusza w wielkim ego. To tutaj pomaga tylko długotrwała psychoanaliza. Ale przecież seks jest i kasa jest, to tyle co potrzeba niektórym. Żegnam. K.M

To ty znowu wróciłeś do starego pieprzenie o zapewnieniu przed ślubem, że kobieta będzie uprawiała seks jak nie będzie miała ochoty. To się pytam jak można zapewniać, że się to będzie robiło jak się wcześniej nie robiło? << Cos ci sie zdrowo popieprzylo! Gdzie niby pisalem o zapewnieniu, ze bedzie uprawiala seks nie majac ochoty? Podaj dzien i godzine, konkretnie? Mnie taki seks nie interesuje. Jesli potrzebujesz cos sprawdzic , zeby moc zapewnic o czyms, to sobie sprawdzaj ile tylko chcesz, ktos ci broni? I nie zawracaj mi duuupy durnymi pytaniami. X A to nie Ty chciałeś ustalać przed ślubem, czy jak kobiecie spadnie libido, a tobie nie to będzie uprawiać, Tobą seks kiedy chcesz. To nie ty na moje stwierdzenie, o tym ze "kobieta i mezczyzna uprawiaja seks jak obydwoje maja na niego ochotę " odpisujesz "czyli kiedy kobieta ma ochotę ". Czyli jak to w końcu jest: uprawia się seks jak kobieta i mężczyzna mają razem ochotę na seks, czy tylko jak jedno z nich?

A pewna twoja odpowiedź świadczy jak masz stosunek do kobiet i seksu. Rescator555 2018.11.11 @gość dziś To nawet nie jest tak że mężczyzna na większe libido, kobiety mają podobne niestety inaczej niż mężczyźni łącza ochotę na sex z innymi rzeczami. Nie odwiedziliśmy w weekend mamuśki to nie ma ochoty aż się nie zrechabilituje i jej tam nie zawiozę, to tylko przykład ale są tysiące rzeczy które potrafią działać na libido kobiety.<< Twoja odpowiedź: "Nie wiem, czy tak jest, nigdy nie mialem podobnych doswiadczen. Ale gdyby tak rzeczywiscie bylo, to wtedy facet powinien miec gleboko w tyle checi lub brak checi kobiety. I domagac sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota i takiego, jak tylko wymysli. I tez zrobic jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala"

@Karolina K wczoraj I nie mam już ochoty kontynuować dyskusji, która jest bez sensu, bo pewnie i tak się nie dogadamy. Możesz cytować mnie do woli. Ale na żaden post już nie odpowiem.<< Nie dziwie sie, ze juz nie masz. Tyle razy wykazalem twoja bezmyslnosc i glupote i zdemaskowalem twoje manipulacje. Ot chocby takie: Na moje pytanie: “Klasyczna penetracja to twoim zdaniem to samo co stosunek? “ Baba odpowieda: “A jeżeli nie wiesz, czym jest stosunek seksualny, to proszę o to definicja...” Czyli na wytkniecie jej glupoty w tym co ona pisze, odpowiedzia jest wmawianie glupoty pytajacemu. Na pytanie: „Ciekawe. Nawet gdyby powiedzial, ze twoje potrzeby go nie interesuja, on seks uwaza za grzech i brud i nie ma zamiaru go uprawiac w zadnej formie. Wtedy tez byla bys z nim ?” Ona odpowieda, ze “lubi seks itd”..., jakby to mialo cos do rzeczy. Zreszta kazdy moze przeczytac. Gdy na jej stwierdzenie, ze ja lubie tylko seks, odpowiadam, ze to idiotyzm, bo poza seksem lubie wiele innych rzeczy, takich jak regaty, podroze itd. Baba pisze “ Nie ciekawi mnie, co jeszcze poza seksem lubisz…”. O durno-feministycznych idiotyzmach, takich jak zrownanie przez nia zon pracujacych w domu z utrzymankami, nawet nie warto wspominac. I tak caly czas, w kazdym jej wpisie. Widac co glupio pojety feminizm moze nasrac do glowy. Wiec jesli juz zdalas sobie sprawe, ze im wiecej piszesz, to tym bardziej sie pograzasz, to nic dziwnego, ze nie chcesz kontynuowac tej dyskusji, jedyny jej efekt, to ze wykazujesz swoja “madrosc inaczej” jeszcze bardziej. Zreszta mi udowadnianie po raz kolejny tego samego, czyli twojej bezmyslnosci tez juz przestalo mnie bawic. @gość wczoraj Res to maluczka chora dusza w wielkim ego. To tutaj pomaga tylko długotrwała psychoanaliza. Ale przecież seks jest i kasa jest, to tyle co potrzeba niektórym. Żegnam. K.M << Powiedziala autorka wpisu o martylologi kobiet z powodu seksu ;-). To jest dopiero temat dla psychiatry. Ale watpie, by nawet on mogl cos pomoc. Owszem, jest seks, jest kasa, wygodne zycie, jest piekna i madra zona, fajna rodzina, zeglowanie, podroze, zwiedzanie muzeow, ksiazki. To tyle, co wystarczy prawie wszystkim. @gość wczoraj >>A to nie Ty chciałeś ustalać przed ślubem, czy jak kobiecie spadnie libido, a tobie nie to będzie uprawiać, Tobą seks kiedy chcesz. To nie ty na moje stwierdzenie, o tym ze "kobieta i mezczyzna uprawiaja seks jak obydwoje maja na niego ochotę " odpisujesz "czyli kiedy kobieta ma ochotę ".<< Ja, i co z tego? Czyli jak to w końcu jest: uprawia się seks jak kobieta i mężczyzna mają razem ochotę na seks, czy tylko jak jedno z nich? Jesli nie wiesz jak jest, to moze sobie gdzies poczytaj albo popytaj kolezanek. @gość wczoraj A pewna twoja odpowiedź świadczy jak masz stosunek do kobiet i seksu…<<< No, niech ci bedzie, ze swiadczy. I jaki jest ten stosunek twoim zdaniem? Co w nim jest niewlasciwego?

"A to nie Ty chciałeś ustalać przed ślubem, czy jak kobiecie spadnie libido, a tobie nie to będzie uprawiać, Tobą seks kiedy chcesz. To nie ty na moje stwierdzenie, o tym ze "kobieta i mezczyzna uprawiaja seks jak obydwoje maja na niego ochotę " odpisujesz "czyli kiedy kobieta ma ochotę ".<< Ja, i co z tego? Czyli jak to w końcu jest: uprawia się seks jak kobieta i mężczyzna mają razem ochotę na seks, czy tylko jak jedno z nich? Jesli nie wiesz jak jest, to moze sobie gdzies poczytaj albo popytaj kolezanek." X Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie? Wytykasz innym, a sam na pytanie odpowiadasz pytaniem. To jak to jest: interesuje Cię seks tylko seks, kiedy kobieta też ma ochotę na seks, czy jest ci wszystko jedno ? Po co ustalać przed ślubem czy żona będzie uprawiać seks jeżeli będzie miała na niego ochotę?- to logiczne, że będzie? Ty ustalasz, czy jeżeli kobiecie spadnie libido (ma rzadziej ochotę na seks) to i tak będzie go uprawiać jak Ty będziesz miał ochotę- wtedy nie intetesuje Cię czy ona ma ochotę na seks. @gość wczoraj A pewna twoja odpowiedź świadczy jak masz stosunek do kobiet i seksu…<<< No, niech ci bedzie, ze swiadczy. I jaki jest ten stosunek twoim zdaniem? Co w nim jest niewlasciwego? X To może pokasz swoją odpowiedź żonie i się jej spytaj, chyba że dla niej to normalne że w ramach kary masz gleboko w tyle checi lub brak checi żony i domagasz sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie ci na to ochota i takiego, jak tylko wymyslisz. I robisz jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala"

@gość dziś >>Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie? Wytykasz innym, a sam na pytanie odpowiadasz pytaniem.<< Potrafie, odpowiedz jest prosta jak budowa cepa. Ale jak chcesz sie bawic w lapanie za slowa wyrwane z kontekstu, to mozemy sie bawic, czemu nie? >>To jak to jest: interesuje Cię seks tylko seks, kiedy kobieta też ma ochotę na seks, czy jest ci wszystko jedno ?<< Juz nie raz pisalem, co mnie interesuje, cofnij sie i przeczytaj >>Po co ustalać przed ślubem czy żona będzie uprawiać seks jeżeli będzie miała na niego ochotę?- to logiczne, że będzie?<< Logiczne, ze bedzie i nie ma co ustalac. Trzeba tylko ustalic, czy bedzie miala ochote na seks, mimo, ze nie bedzie miala ochoty na orgazm, bo na przyklad spadnie jej libido. >>Ty ustalasz, czy jeżeli kobiecie spadnie libido (ma rzadziej ochotę na seks) to i tak będzie go uprawiać jak Ty będziesz miał ochotę- wtedy nie intetesuje Cię czy ona ma ochotę na seks.<< No wlasnie wyzej napisalem, ze ustalam czy w razie spadku libido, bedzie miala ochote na seks, mimo braku ochoty czy potrzeby orgazmu. I wlasnie to bardzo mnie interesuje. Chociez jesli chodzi o mnie, powinno sie napisac bardzo interesowalo, bo pytalem o to ponad 20 lat temu. To tak, aby nie bylo okazji czepiania sie slowek ;-). @gość wczoraj >>To może pokasz swoją odpowiedź żonie i się jej spytaj, chyba że dla niej to normalne że w ramach kary masz gleboko w tyle checi lub brak checi żony i domagasz sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie ci na to ochota i takiego, jak tylko wymyslisz. I robisz jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala"<< Ja pytam ciebie, bo ty poruszyles to zagadnienie. A co jest normalne lub nie dla mojej zony, to nie twoj interes. Podobnie jak i mnie nie interesuje jak traktujesz swojego meza czy zone, czy kogo tam masz lub nie masz. Tylko przeczytaj , ze napisalem tez, "Nie wiem, czy tak jest, nigdy nie mialem podobnych doswiadczen", wiec daruj sobie te manipulacje i teksty w stylu " czy juz przestales bic swoja zone?

"pewna twoja odpowiedź świadczy jak masz stosunek do kobiet i seksu…<<< No, niech ci bedzie, ze swiadczy. I jaki jest ten stosunek twoim zdaniem? Co w nim jest niewlasciwego?" To, że to są słowa kogoś, kogo można określić gnidą.

Gnida z piękną żoną na regatach

Ja po latach zaluje, ze moj pierwszy raz byl z prostytutka. Dlugo sie wahalem, czytalem takie opinie, ze pozniej bedzie sie zalowac. Wtedy jednak kierowala mna desperacja, frustracja, ciekawosc. Nie polecam.

Bardziej zaluje seksu, ktory uprawialem po raz PIERWSZY. Frustracja i samotnosc sklonila mnie do seksu z prostytutka. I tak mialem swoj pierwszy raz. Byl taki bez emocji, bezduszny i prymitywny. Po latach dopiero jak poznałem wartościową kobietę poczułem kłucie wyrzutów sumienia.

Bardziej zaluje seksu, ktory uprawialem po raz PIERWSZY. Frustracja i samotnosc sklonila mnie do seksu z prostytutka. I tak mialem swoj pierwszy raz. Byl taki bez emocji, bezduszny i prymitywny. Po latach dopiero jak poznałem wartościową kobietę poczułem kłucie wyrzutów sumienia.

">Ty ustalasz, czy jeżeli kobiecie spadnie libido (ma rzadziej ochotę na seks) to i tak będzie go uprawiać jak Ty będziesz miał ochotę- wtedy nie intetesuje Cię czy ona ma ochotę na seks.<< No wlasnie wyzej napisalem, ze ustalam czy w razie spadku libido, bedzie miala ochote na seks, mimo braku ochoty czy potrzeby orgazmu. I wlasnie to bardzo mnie interesuje. Chociez jesli chodzi o mnie, powinno sie napisac bardzo interesowalo, bo pytalem o to ponad 20 lat temu. To tak, aby nie bylo okazji czepiania sie slowek oczko.gif ." X Tylko dalej nie wiem jak kobieta, która np ma takie same libido jak Ty (powiedzmy 5x w tygodniu ochota na seks) może wiedzieć jak będzie się czuła mając mniejsze libido (np 3x w tygodniu ochota na seks). Nie może zagwarantować czy będzie uprawiać nadal seks 5x w tygodniu jeżeli będzie miała ochotę na 3 x w tygodniu, bo nie wie jak wtedy jest. Jeżeli kobieta zawsze uprawiała seks jak miała ochotę na seks to nie wie jak to jest jak się uprawia seks nie mając ochoty na seks. Tak więc jedyna prawdziwa odpowiedź w takim przypadku to taka, że się nie wie bo nigdy się takiej sytuacji nie było i wszystko okaże się jak się te libido zmniejszy.

"To może pokasz swoją odpowiedź żonie i się jej spytaj, chyba że dla niej to normalne że w ramach kary masz gleboko w tyle checi lub brak checi żony i domagasz sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie ci na to ochota i takiego, jak tylko wymyslisz. I robisz jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala"<< Ja pytam ciebie, bo ty poruszyles to zagadnienie. A co jest normalne lub nie dla mojej zony, to nie twoj interes. Podobnie jak i mnie nie interesuje jak traktujesz swojego meza czy zone, czy kogo tam masz lub nie masz. Tylko przeczytaj , ze napisalem tez, "Nie wiem, czy tak jest, nigdy nie mialem podobnych doswiadczen", wiec daruj sobie te manipulacje i teksty w stylu " czy juz przestales bic swoja zone?" X Napisałeś, że nie miałeś nigdy sytuacji opisanej przez gościa typu "Nie odwiedziliśmy w weekend mamuśki to nie ma ochoty aż się nie zrechabilituje i jej tam nie zawiozę", natomiast twoja odpowiedź "Ale gdyby tak rzeczywiscie bylo, to wtedy facet powinien miec gleboko w tyle checi lub brak checi kobiety. I domagac sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota i takiego, jak tylko wymysli. I tez zrobic jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala"jest poniżej poziomu. Oczywiście stosowanie tego typu szantażu przez kobietę jest nie do pojęcia, jednak twoja rada przebiła nawet zachowanie kobiety.

"Ale gdyby tak rzeczywiscie bylo, to wtedy facet powinien miec gleboko w tyle checi lub brak checi kobiety. I domagac sie bezwzglednie seksu, kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota i takiego, jak tylko wymysli. I tez zrobic jej gownoburze, zeby dlugo zapamietala" Powiedz tak mężowi córki. Albo wnuczki.

Gnida z piękną żoną na regatach

@Gość dziś >>Tylko dalej nie wiem jak kobieta, która np ma takie same libido jak Ty (powiedzmy 5x w tygodniu ochota na seks) może wiedzieć jak będzie się czuła mając mniejsze libido (np 3x w tygodniu ochota na seks). Nie może zagwarantować czy będzie uprawiać nadal seks 5x w tygodniu jeżeli będzie miała ochotę na 3 x w tygodniu, bo nie wie jak wtedy jest. Jeżeli kobieta zawsze uprawiała seks jak miała ochotę na seks to nie wie jak to jest jak się uprawia seks nie mając ochoty na seks. Tak więc jedyna prawdziwa odpowiedź w takim przypadku to taka, że się nie wie bo nigdy się takiej sytuacji nie było i wszystko okaże się jak się te libido zmniejszy.<< Jestes jakos wyjatkowo malo kumata. Jesli nie wie to nich sie dowie. Niech udzieli facetowi tej jedynej prawidlowej odpowiedzi, to on od razu znajdzie sposob, zeby to zsprawdzic i zeby juz oboje wiedzieli. I wal sie ze swoim pisaniem “ochota na seks” gdy chodzi o “ochote na orgazm”. @gość dziś >>Oczywiście stosowanie tego typu szantażu przez kobietę jest nie do pojęcia, jednak twoja rada przebiła nawet zachowanie kobiety. << Moze przebila, moze nie. Moze po takim czyms powinien ja po prostu wywalic ze swojego zycia. Albo powiedziec: dobrze, jesli zrobilas z siebie k… (bo dajesz seks w zamian za jakies korzysci), to ja teraz ide do agencji, tam sa ladniejsze i mlodsze k…, niz ta co mam w domu. Mozliwosci sa rozne. Zalezy co facet wybierze. @gość dziś Powiedz tak mężowi córki. Albo wnuczki. << Nie raz mowilem synom, ze gdyby baba probowala uzywac seksu jako narzedzia nagrody czy kary, to powinni ja tak potraktowac, zeby juz nigdy tego nie zrobila. Albo kopnac w d…., zaleznie od okolicznosci. Wiec nie jest to dla nich nic nowego. A gdybym mial corke, to tez bym jej mowil, zeby nie wazyla sie robic czegos takiego wobec swojego faceta. @gość dziś Gnida z piękną żoną na regatach << Kiedy chamstwu brakuje argumentow, to przechodza na wyzwiska. A gnid to poszukaj na swoich wlosach lonowych.

Argumentów na co? Na twoje gnidostwo to choćby zacytowany wpis.

Tylko dalej nie wiem jak kobieta, która np ma takie same libido jak Ty (powiedzmy 5x w tygodniu ochota na seks) może wiedzieć jak będzie się czuła mając mniejsze libido (np 3x w tygodniu ochota na seks). Nie może zagwarantować czy będzie uprawiać nadal seks 5x w tygodniu jeżeli będzie miała ochotę na 3 x w tygodniu, bo nie wie jak wtedy jest. Jeżeli kobieta zawsze uprawiała seks jak miała ochotę na seks to nie wie jak to jest jak się uprawia seks nie mając ochoty na seks. Tak więc jedyna prawdziwa odpowiedź w takim przypadku to taka, że się nie wie bo nigdy się takiej sytuacji nie było i wszystko okaże się jak się te libido zmniejszy.<< Jestes jakos wyjatkowo malo kumata. Jesli nie wie to nich sie dowie. Niech udzieli facetowi tej jedynej prawidlowej odpowiedzi, to on od razu znajdzie sposob, zeby to zsprawdzic i zeby juz oboje wiedzieli. I wal sie ze swoim pisaniem “ochota na seks” gdy chodzi o “ochote na orgazm”. X Ty jesteś wyjątkowo mało kumaty. Dowie się jak jej libido spadnie. I sam się wal jak lubisz.

@gość dziś Argumentów na co? Na twoje gnidostwo to choćby zacytowany wpis.<< Juz ci pisalem gdzie poszukaj gnid. I pomysl gdzie i od kogo je zlapalas. @gość dziś >>Ty jesteś wyjątkowo mało kumaty. Dowie się jak jej libido spadnie. I sam się wal jak lubisz. << Nudna jestes z tym swoim "ty", "sam".

@gość dziś Argumentów na co? Na twoje gnidostwo to choćby zacytowany wpis.<< Juz ci pisalem gdzie poszukaj gnid. I pomysl gdzie i od kogo je zlapalas i komu je zdazylas przekazac.

Dowie się jak jej libido spadnie. I sam się wal jak lubisz. << Nudna jestes z tym swoim "ty", "sam". X Pisanie: " i wal sie ze swoim pisaniem......", "znowu wracasz do starego pieprzenia ....." jest bardzo twórcze.

Jeśli nie rozumiesz przenośni, to sprawdź, co znaczy gnida w słowniku jp w odniesieniu do człowieka . A tak serio to przykro mi że to napisałam, przepraszam. Nigdy w życiu nikogo tak nie nazwałam, nawet na kafe. K.M

Ale niestety tak uważam. Parę razy czytając twoje słowa sobie tak pomyślałam, i nie to nie jest kwestia braku argumentów czy logiki. Po prostu na pewnym poziomie bycia człowiekiem bardzo, ale to bardzo się różnimy. Nie zrozumiesz nigdy o co chodzi, bo nie masz tej wrażliwości. A druga sprawa to, że również zdarza ci się być zwyczajnie chamskim. Tamto dotyczy duszy, to - ego. KM

@gość dziś Ty jesteś wyjątkowo mało kumaty. Dowie się jak jej libido spadnie < NAPRAWDE nie widzisz rozwiazania tej szarady, ktora tu wymyslilas? Bo jest to szarada, teoretyczna sytuacja wymyslona przez glupia babe zeby zagiac Rescatora. To w takim razie pantofelki to przy tobie geniusze ;-). Ale nie wierze, nikt nie moze byc tak glupi.

@ gość dziś Ale niestety tak uważam. Parę razy czytając twoje słowa sobie tak pomyślałam, i nie to nie jest kwestia braku argumentów czy logiki. Po prostu na pewnym poziomie bycia człowiekiem bardzo, ale to bardzo się różnimy. Nie zrozumiesz nigdy o co chodzi, bo nie masz tej wrażliwości. A druga sprawa to, że również zdarza ci się być zwyczajnie chamskim. Tamto dotyczy duszy, to .<< Mozesz sobie uwazac co chcesz. Ale jakos nie mam najmniejszego zamiaru rozwijac sobie wrazliwosci na cierpienia kobiet spowodowane uderzeniem penisa o szyjke macicy, takie jak twoje. A na chamskie wpisy , tez nie mam zamiaru reagowac inaczej, niz na to zasluguja.

Piszę o kilku tygodniach rozmowy, a nie twoim (oznaczającym nierozumienie intencji) komentarzu odnośnie mojego wpisu nt jak wygląda nieudany seks od strony kobiety. To to kropla w morzu. Piszę jaki obraz człowieka wyłania się z tego wszystkiego co piszesz, sposobu w jaki komentujesz, jak manipulujesz wypowiwdziami innych, jak przechodzisz nagle w atak, agresję słowną. KM

Ty jesteś wyjątkowo mało kumaty. Dowie się jak jej libido spadnie < NAPRAWDE nie widzisz rozwiazania tej szarady, ktora tu wymyslilas? Bo jest to szarada, teoretyczna sytuacja wymyslona przez glupia babe zeby zagiac Rescatora. To w takim razie pantofelki to przy tobie geniusze oczko.gif . Ale nie wierze, nikt nie moze byc tak glupi. X Jaka wymyślona sytuacja ? Nie mam zamiaru nikogo zginąć Do tej pory nie uzyskałam odpowiedzi jak kobieta, która zawsze się kocha kiedy ma ochotę ma zagwarantować, że w momencie braku ochoty będzie to robić. Nie martw się- bez mózgu da się żyć, ameba przetrwała to i ty dasz radę.

@gość wczoraj >>Piszę o kilku tygodniach rozmowy, a nie twoim (oznaczającym nierozumienie intencji) komentarzu odnośnie mojego wpisu nt jak wygląda nieudany seks od strony kobiety. To to kropla w morzu. Piszę jaki obraz człowieka wyłania się z tego wszystkiego co piszesz, sposobu w jaki komentujesz, jak manipulujesz wypowiwdziami innych, jak przechodzisz nagle w atak, agresję słowną. KM << Oczywiscie mozesz wylaniac sobie obraz jaki tylko chcesz, twoje prawo. Pewnie, ze jestem wredny, bo lubie obnazac bezmyslnosc, brak logiki czy nawet glupote ludzi nalezacych do jakiejs tam grupy, ktora niezbyt lubie. I nie oczekuje, ze ktos, ktorego udalo mi sie intelektualnie “wdeptac w glebe”, przyzna sie do tego. Bo “mowia madremu, durak, ty durak, a glupich jak zwykle nie widac”.