Czy to ma sens?

Mój chłopak pracuje i studiuje przez internet ale do USA. Nie mieszkamy razem, bo on nie czuje takiej potrzeby. A kiedy sie spotkamy to on patrzy sie w komórke bo mówi , że pracuje. Czy taki związek ma sens ?

Do Polski z USA nie doleci wytrysk z jego fallUSA.

Było już bara bara bez gumki czy nie było?

Dodam, że pracuje on prawie z samymi dzierwczynami bo własciwie to ma on tez drugą normalną czyli stacjonarną prace. Chcialam abysmy razem mieszkali, ale on woli tak na odleglosc bo jak sie pokłócimy to on mówi, że tak lepiej, że kazde z nas wraca do swego domu. Przyłapałam go , że często pisze on przez internet. Czy możliwe , że mnie zdradza ?

Powiedz mu: Jak już mnie zdradzasz w USA to przynajmniej załóż gumkę na fallUSA.

Jak on pracuje z samymi dziewczynami to powiedz mu, żeby do każdej dziewczyny używał inną gumkę a nie wszystkie rooochał w jednej gumce.

On cie dziewczyno nie kocha! Na pewno ma kilka innych na boku w tym w necie!

W necie? Przecież przez szybkę komputera jego sperma nie przecieknie do jej dróg rodnych.

W internecie i na odległośc nic nie ma większego sensu.

W necie nawet słowa to nic