Telefony w szkole

W szkole moich dzieci do tej pory był całkowity zakaz używania komórek,co w sumie nam rodzicom sie podobało. Ostatnio nauczyciele przegłosowali na radzie, że od listopada dzieci będą mogły na lekcjach, w celach lekcyjnych, używać komórek na lekcjach. No i trochę nas to niepokoi, bo po co dzieciom te komórki? Boje się, że teraz dzieci nie będą uważać tylko grać i że pochodzi nauczycielą- żeby dzieci bylycicho i miały zajęcie. Co wy o tym sądzicie

Co za idioci z tych nauczycieli

Przed wszystkim "nauczycielom". Po drugie, podejrzewam że chodziło o niektóre lekcje kiedy telefony się przydadzą. A nie o każdą jedną lekcje. Jest dużo metod wymagających telefonów. Są specjalne programy od godziny np kahot i układa się tam testy na które dzieci odpowiadają za pomocą telefonów. Raz chcecie postępowej szkoły to źle. Jak jest postępowa to chyba wolicie krede i tablice

U mojej corki jest calkowity zakaz noszenia tel do szkoly, a jak juz ktores dziecko musi to nie moze wyciagac z plecaka.Za to jezeli dziecko musi zadzwonic do rodzicow to w sekretariacie maja tel do dyspozycji- oczywiscie w sytuacjach awaryjnych. Kiedyscorka zapomniala pieniedzy nabasen, to nierobili jej klopotu. Niedawno tez byla sytuacja ze corka ponoc kolpa plecak kolegi, pekla szybka, z okazji zakazu noszenia tel do szkoly , nie zrobili afery, a moze poprostu ten chlopak tak powiedzial, bo onciagle robi corce na zlosc!

U nas można mieć telefony np. na matematyce maja telefony do pracy jako kalkulator. Szkoła ma uczyc też pracy na urządzeniach pomocnych w nauce, czyli nie tylko komputery na informatyce.

Ej ale kalkulator nie w podstawowce, gdzie dzieciaki ucza sie liczyc i rozumiec co licza, chyba ze jedna lekcja pt. Praca na kalkulatorze to ok!

Naukowcy przeprowadzili badania na temat wpływu technologii na proces uczenia się, porównując treści, które uczniowie wprowadzali do komputera za pomocą klawiatury oraz dotykowo. Okazało się, że podczas sporządzania odręcznych, cyfrowych notatek, bardziej aktywne okazywały się położone głębiej obszary mózgu, odpowiedzialne za zapamiętywanie i uczenie się. Reakcja ta wygląda podobnie jak przy pisaniu w zeszycie, co wskazuje na to, że odpowiednie wykorzystanie nowoczesnych technologii może mieć również wpływ na edukację. Dlatego nowoczesne szkoły wprowadzają urządzenia elektroniczne do nauczania.

"na matematyce maja telefony do pracy jako kalkulator" a to dobre, fajna nauka matematyki nie powiem. Później dziwić się, że dzieci głupie jak zamiast liczyć pisemnie i w głowie to liczą na kalkulatorach... szok.