Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwulatek po trzydniówce nie je.

Polecane posty

Gość gość

Synek od soboty zaczął chorować. Miał gorączkę. W sobotę wieczorem mimo zbijania nie chciała spaść. Pojechałam do lekarza. Gardło czerwone, po za tym ta gorączka i nic więcej. Lekarka przepisała antybiotyk na wypadek gdyby temperaty nie dali się zbić bo może to początek anginy, a może trzydniówka. W niedziele w nocy dziecko miało 40 stopni gorączki, wymioty. Spanikowalam podałam antybiotyk i oczywiście osłonę Mega biegunka, w poniedziałek basza pediatra zaleciła odstawienie antybiotyku jak gorączka spadnie. Spadla i dziecko dostalo wysypki, w nocy trzy bardzo rzadkiej kupy i ból brzuszka. Sama już nie wiem czy po antybiotyku czy to trzydniówka. Problem jest z jedzeniem. Mleka nie chce. Obiadu nie chce. Dziś zjadł pól serka, kilo łyżeczek zupki z ryżem i pól nutridrinka. Dużo wody pije i herbatki. Ale jeść nie chce. Martwię się bardzo bo to okropny niejadek z niedowagą, a teraz to juz tragedia, nie ma sily się bawić. Jutro jadę znowu do lekarki ale dziś już mnie nosi z nerwów. Niby juz go noc nie boli, a nie chce noc jeść. Bardzo schudł. I jest slaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za błędy pisze z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie je bo sie nie czuje dobrze. Grunt ze pije. Poczuje sie lepiej i nadrobi. Nie martw sie. Dawaj duzo pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaufaj dziecku. Nie chce jeść, to znaczy że organizm jeszcze mobilizuje siły do zwalczenia infekcji czy cokolwiek to było. Trawienie to duże obciążenie dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skąd ma brać siłę do walki z chorobą? Słyszę jak burczy mu w brzuszku a on nic je. Nawet pieczonego jabka nie chce, sucharka czy kaszki bezmlecznej. No po prostu nic. Masakra jakaś. Chyba naprawde panikuję. Ale to dziecko jest takie chude z natury a teraz to już zupełnie skorka o kostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego jakie ma zasoby. To, że dziecko jest szczupłe nie oznacza, że słabe. Pomyśl czy Ty byś chciała jeść od razu po wymiotach i biegunce. Albo przy gorączce. To ostatnia rzecz o jakiej się myśli. Daj mu dojść do równowagi a potem dieta dla rekonwalescentow ;) jest coś takiego, właśnie po to by uzupełnić straty po chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×