Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w życiu trzeba "mieć szczęście", czy wszystko, co mamy zależy tylko od nas?

Polecane posty

Gość gość
Mam FCI z angielskiego i więcej mi się nie chce. Angielski od przedszkola do matury. Niemiecki od 3 klasy podstawówki do matury i na studiach. Plus obozy językowe, zajęcia z native speakerem w szkole językowej, strata czasu i kasy :-) Na szczęście nie mojej, rodziców :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorastaj w latach 90. na wsi w rodzinie alkoholowej, gdzie poziom nauczania języków był żałośnie niski. A w liceum niedaleko położonym bo kasy by pójść do miasta brak, podobnie. Bozzee, jak niektórych czytam to nóż się w kieszeni otwiera na brak wyobraźni. Nie każdy ma zaradnych rodziców! Nie każdy ma pełną rodzine! Nie każdy ma zdrowych rodziców! Nie każdy dorasta w mieście, gdzie jest więcej możliwości! Nie każdy jest zdolny! Nie każdy ma piękny i ciepły dom! Nie każdy jest pewny siebie, by osiągać swoje cele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam na koncie prywatne przedszkole, podstawówkę i gimnazjum. Główny cel to wyciąganie pieniędzy od rodziców. Z poziomem edukacji trochę gorzej. Potem w LO było trudniej, ale to już nie była szkoła prywatna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma szczescia jest tylko na życie maja wpływ nasze czyny i grzechy jezeli jestesmy daleko od Boga a mamy wpłuw na ludzi to pomagaja nam demony Bóg takze pomaga ale tutaj jest ciesza droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczęściem będzie dla mnie jak wyzdrowieje mój syn z chorobą nowotworową. P*****le 2 domy. W tym.jedn dostaliśmy w spadku z ogromną działka. Bardziej szczęśliwa byłabym mieszkając w kawalerce ze zdrowym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa buty za 400.co wy macie w tych durny h łbach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ja jestem jedna z tych, ktorym rodzice kupili na start mieszkanie w duzym miescie. Sporo osob uznawało to za niesprawiedliwe. Potem mając 30 lat zachorowałam na raka i co juz spawiedliwie jest? Teraz mam prawie 40 lat ale zycie bez jednego organu nie jest juz tak fajne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można radzić sobie w różny sposób ,żeby życie rodziny było na odpowiednim poziomie ,pracować na etacie ,wieczorami dorabiać dópą na kamerkach wykorzystując cudze wizerunki, a dla kamuflażu ,brać sprzątanie po cudzych domach ,żeby ludzie współczuli, jak jest ciężko ! Wszystko widać się da ,gdy tylko się chce i ma się głowę na karku i jest się cwanym! Szczęście wtedy można piertolić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty za 400.Jezu ludzie. Majtki od Versace czy z pepco. Jaka różnica? Inaczej je obsrasz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myslę, ze wszyscy mamy równy start, tylko niekrtórzy nie potrafią wykorzystać swoich szans na lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od naszej pracy, coś takiego jak szczęście z zewnątrz nie istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafiłam mądrze wykorzystać pomocy od rodziców na start w dorosłe życie. Musiałam sprzedać mieszkanie, kupić tańsze w mieście, gdzie w ogóle chcieli mnie przyjąć do pracy. Zawsze byłam leniwa. Jakimś cudem skończyłam studia. Potem mnie nie chcieli nigdzie po okresie próbnym, co biznes to klapa, związek z nieodpowiednim facetem, nieudane małżeństwo, same straty. Roztrwoniliśmy pieniądze od rodziców w Itace, Rainbow i Tui na podróże, przeważnie drogie wycieczki, Kuba, Meksyk, Chiny, Japonia, narty w popularnych miejscach Austria, Włochy, Szwajcaria. Żadnych dzieci, tylko same przyjemności. Wszystko się skończyło razem z oszczędnościami. Łatwo przyszło, łatwo poszło :-( Rodzice się na nas zawiedli, miał być budowany dom i wnuki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu ludzi dostaje od życia szansę, a nie potrafią jej wykorzystać- to ich wina, bo odpychają szczęście. A szansę dostaje każdy człowiek na lepsze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobiee
gość wczoraj Nie wiem, a co to ma niby być to szczęscie? Na czym ma ono polegać? Znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczęście w życiu jest wtedy, jak wracasz z imprezy po pijaku, nikogo nie przejedziesz, policja z alkomatem nie stoi, nie stracisz prawka, tak wygląda szczęście właśnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie ma szczęścia w życiu to mimo chęci i ogromu pracy się tylko garba dorobi. Szczęście - jak urodzisz się w bogatej rodzinie i wszystko masz pod nos posunięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ta bogata rodzina też od czegoś musiała zacząć. Bogactwo nie spada z nieba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie! Bogaci też kiedys byli biednymi i się od zera dorabiali! Najpierw trzeba w siebie zainwestować, by coś mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 20:50.51.53.56 Nie zabardzo rozumiem pytania . Trzeba mieć szczęście do czego ?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja 20:50.51.53.56 W obecnym czasie i środowisku życia człowieka nic nie zależy od nas samych. Jest to splot działań grup społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę szczęścia, ale głównie strasznie dużo włąsnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo szczęscia, dużo odwagi, pomocnych ludzi wokół, znajomości, czasem cwaniactwa i troche - troche pracy własnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele zależy od tego, co dostalismy na starcie. Inaczej będzie sobie radził w życiu facet, który miał braci i słabe oddziaływanie rodziców w dzieciństwie, a inaczej kobieta która nie miała rodzeństwa i była tłamszona przez rodzinę. Prawie drugie tyle zależy od ludzi, którzy mają nad nami władzę fizycznie, formalnie, w teraźniejszości. Jeśli jesteś ofiarą jakiejś grupy, mafii, służb, to możesz sobie najwyżej ponarzekać w necie, bo o niczym nie jesteś w stanie decydować. Poza tym mężczyzna zawsze ma większe pole manewru niż kobieta, więc łatwiej mu pracować nad własnym szczęściem. Ogólnie wiele czynników szczęścia nie zależy od nas, u różnych osób w różnym stopniu. Nie porównuj innego człowieka do siebie bo może tobie zostało dane znacznie więcej niż jemu i dla niego pokonać wszystkie przeszkody żeby wyjść z domu to tak jak dla ciebie pojechać na koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToBezZnaczenia
Na pewno dużo zależy od nas. Na pewno im więcej pracy włożymy, tym mamy szanse na większe możliwości. Ale dobrze by było, żeby na naszej drodze znalazł się ktoś, kto nas odpowiednio pokieruje i pomoże jeśli się zagubimy. Pomoże obrać nam drogę i zrozumieć co i dlaczego powinno być dla nas ważne i żeby zrobił to w odpowiedni sposób. Nie wszyscy mają tyle szczęścia niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy potrzebuje kierownictwa, niektórzy mają własny umysł i potrafią pokierować własnymi krokami, jak np. ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoże obrać nam drogę i zrozumieć co i dlaczego powinno być dla nas ważne i żeby zrobił to w odpowiedni sposób. x No a ważne jest, żebyśmy jak najwięcej cierpieli, najlepiej w zakonie, tylko że nie ma to nic wspólnego ze szczęściem, chyba że ktoś sobie to da wmówić drogą wieloletniej indoktrynacji i prania mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niektórych duchownych, szczęściem jest cierpienie, rzecz jasna cudze. No bo przecież nie ich własne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeklnę twojego boga za każde cierpienie jakie mi wymodlisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za nieludzka religia. Ile w was zła i okrucieństwa. Czy wasz bóg jest do was podobny? Jeśli tak, to CHCĘ PÓJŚĆ PROSTO DO PIEKŁA żeby go nie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×