Zmarszczki

Mam 23 lata, dwuletniego synka. Wyglądam na 35 co najmniej.... Mam straszna bruzde nosowo wargowa. Patrzeć na siebie nie mogę... Przyznaję, że źle się odzywialam, jadłam bardzo dużo cukru, teraz staram się go całkiem wykluczyć. Staram się pić dużo wody. Myślę, że też stres dużo zadziałał... Mam tylko 23 lata, ale bez wyolbrzymiania mogłabym połowę przeżyć przekazać dwóm innym osobom i bym nudno nie miała niestety. Co mogę zrobić z tymi zmarszczkami? Mam cerę w fatalnym stanie, szara, tradzikowa i te zmarszczki... Wpadam przez nie w depresję... Nie wychodzę już prawie z domu, tylko spacery z dzieckiem mnie do tych wyjść motywują... Czy pozostał mi tylko botoks? Moje koleżanki, czy z dziećmi, czy bez, nie wyglądają tak źle... Moja mama jest po 60 i wygląda świetnie... Płacze przez to codziennie...

Nawilżanie, kwasy, witamina c, ćwiczenia twarzy, masaż tanaka.

Ja zdecydowalam sie w koncu na botox, bo mialam okropne kompleksy z powodu zmarszczek. znalazlam w Lodzi swietna pania doktor - Dorote Zukowska, ktora po konsultacjach przeprowadzila u mnie zabieg wypelniania zmarszczek. Jesli masz z tego powodu takie kompleksy to moim zdaniem naprawde warto zdecydowac sie na taki zabieg u dobrego specjalisty.

Żałosna reklama. Serio myślisz debilu że nikt się nie pokapuje że to temat reklamowy?

Akurat nie pisałam go z myślą o reklamie... Chcę jakiejś rady, co mogę zrobić jeszcze przed botoxem, bo za parę lat moja twarz wyglądałaby jak nadmuchana. Za reklamy dzięki, nie skorzystam. Ale bardzo proszę o wszystkie inne pomysły z waszej strony. Naprawdę chcę wyglądać na mój wiek...

Taaa. Jesteś tą samą osobą co założyła temat i po 11 h napisała post reklamowy.

Mylisz się. Ale spoko. Myśl co chcesz.

Ja mam 38lat idzis byłam na kwasie hialuronowym i alabotoksie koło oczu, Ala bo to coś lekkiego , ale zawsze botoks. Nie widzę żadnych spektakularnych efektów, kupiłam tego 1 ml bo mam bardziej owal twarzy rozmazany niż zmarszczki, jednak poprawę widzę, taka swiezszą twarz. Chce iść za 2tyg.na retinol na twarz, to taki kwas który złuszcza i masz swiezszą cerę. W sumie to wszystko kosztuje ful kasy, ale warto jeżeli chcesz mieć w miarę świeża twarz. Szokuje mnie że masz 20,kilka lat i zmarszczki. Rób sobie złuszczanie kwasem raz w m-cu a na zmarszczki to tylko kwas hialuronowy,ładnie wypełnia, ale to tylko na pół roku. Mnie szkoda tej kasy, ale chce też o sobie pomyśleć, bo nigdy nie będę mieć tyle, żeby ot tak wywalić te 1500zl. Zresztą robię to u kosmetyczki, może lekarz bardziej wie co robi i są spektakularne efekty. J.Lo niestety nie będę, ale jak się odszukuje jestem ładna kobieta. I uwaga, każda z was teraz wyobraża sobie lachona z powiększonymi ustami i tapeta. Nie maluje się, ust nie powiększam, wyglądam naturalnie,efekt jest ledwo dostrzegalny nawet dla mnie.Ale chodziło mi o naturalne podrasowanie a nie wyprasowana twarz. Zresztą zmarszczki pod oczami zostały i nie wiem jak się ich pozbyc

Po co ci retinol jak już masz botox? Nienormalna jesteś?

14:09 napisz coś konstruktywnego jeżeli oczywiście potrafisz...Taki komentarz "nienormalna jesteś" nic nie wnosi. Namądrzy się, powyzywa i to tyle Retinol to witamina a jeżeli nie wiesz.Zluszcza naskórek, rozjaśnia przebarwienia i minimalizuje rozszerzone pory.Do botoxu czy tam czegokolwiek podobnego ma się nijak Wiedza zerowa,ale anonimowo w necie można jape podrzec

Ale ktoś wyżej podał ci dobre podstawy: "Nawilżanie, kwasy, witamina c, ćwiczenia twarzy, masaż tanaka." Jesteś młoda, twoje "zmarszczki" są najpewniej wynikiem zmęczenia i braku nawilżenia (dieta swoje odgrywa, owszem, ale glikacja białek nie jest aż tak destrukcyjna w krótkim czasie). Od tego zacznij, a nie szukasz cudów bez zadbania o bazę.

1. Retinol to nie jest kwas. 2. Retinoidy (czyli różne pochodne witaminy A) są skuteczne, ale przy długim okresie stosowania w niskich stężeniach 3. Retinol jest jednym z najsłabszych retinoidów i długo trzeba go stosować żeby mieć choćby minimalne rezultaty (za to są one dosyć trwałe, bo gruntownie przebudowuje skórę) 4. Piling retinoidowy (o który tu pewnie chodzi) to nie "retinol". To bardzo agresywna punktowa interwencja, z mocnym procesem zapalnym i dużymi skutkami ubocznymi (podrażnienie skóry, złuszczanie, przesuszenie, rozognienie...). Nie wiem, czemu ktoś to chce stosować, zamiast właśnie teraz zrobić porządną kurację od jesieni do wiosny, która da dużo większy efekt przy praktycznie zerowych problemach ubocznych i za duuuużo mniej kasy?

do gość dziś - podaj konkretnie jakie kwasy, czym nawilżać, witamina C - no to wiadomo jaka

gość dziś Nie podam konkretnie bo to zależy od tego, co chcesz osiągnąć, od potrzeb i tolerancji skóry. Ja mam np. tłustą ale naczynkową, i tylko kwasy PHA albo niezbyt mocny migdałowy wchodzą w grę. Ale są osoby, których skóra pokocha agresywniejszy glikolowy. Nawilżanie tak samo: mnie wystarcza esencja ze ślimaka i kwas hialuronowy. Osoba ze skórą suchą będzie oprócz tego potrzebowała np. mocznika, plus okluzji czyli odpowiednich olei (żeby nawilżenie nie "uciekało"). Witamina C ma różne formy, o różnej sile działania i różnej sile "ubocznej" - tu też się nie da podać jednego produktu (u mnie np. super się sprawdza forma "olejowa", choć na efekty trzeba czekać dużo dłużej niż w przypadku kwasu askorbinowego- ale też taka witamina c mi nie podrażnia naczyek). Po prostu trzeba ocenić, jaką się ma skórę, trochę poczytać o składnikach, a potem potestować.

Dzięki dziewczyny. A witaminę C w jakich ilościach przyjmować? Codziennie nawilzalam skórę, ale chyba mało skutecznie

Cerę mam suchą, w dzień używałam zwykłych kremów nawilżających, a na noc muszę nałożyć masło shea (nie zapycha mnie, z trądzikiem tak jak zawsze, pokladam nadzieje w odstawieniu cukru), bo bez niego mam suche skórki, ściągnięta skórę, bardzo sucha. Jest też bardzo wrażliwa, mam wiele alergii na kosmetyki. Mam też rozszerzone pory mimo suchej cery, pewnie przez tradzik

gość dziś nie przyjmować tylko na skórę. Tu masz np. porównanie różnych: http://www.ewaszalkowska.com/2016/05/witamina-c-w-kosmetykach-formy-witaminy.html

gość dziś Masz raczej cerę tłustą albo normalną odwodnioną a nie suchą, i potrzeba jej nawilżenia przede wszystkim. Wspomniane kwasy PHA byłyby na początek najlepszym wyborem, bo po pierwsze nawilżają, po drugie bardzo delikatnie złuszczają, a po trzecie łagodzą podrażnienia.

Tylko, że nie jestem odwodniona, więc czemu moja skóra miałaby być? Wcześniej piłam 1,5-2 litry dziennie, a od dwóch miesięcy pije około 2,5 litra (wypijam całą 2l butelkę wody i jeszcze pije herbaty). Myślę, że jest sucha przez moje alergie. Mam też podejrzenie AZS, czekam na badania właśnie

Skóra odwodniona, nie ty! Skóra odwodniona to taka, która ma naruszoną barierę ochronną, i nie zatrzymuje wody (i nie ma znaczenia, ile ty tej wody wypijesz - problem jest zewnętrzny). Twoje problemy AZS mogą być tego przyczyną, a mogą być też skutkiem (taka skóra staje się bardzo wrażliwa na wszelkie czynniki zewnętrzne). Z bloga kosmetologicznego Kosmostolog: "Aby rozróżnić wysuszenie skóry tłustej i wysuszenie suchej skóry, używamy terminu odwodnienie i nie mówimy, że skóra tłusta jest sucha tylko odwodniona, choć odwodniona może byc również skóra sucha. Odwodnienie to bardzo przydatne słówko tylko, że nie zawsze znane i używane przez dermatologów czy kosmetyczki no i dlatego właśnie prowadzi do wielu nieporozumień. Na licznych outdoorach, gdzie pracowałam z dermatologami, zdarzało się, że pisali oni na receptach, trafiających później do mnie: skóra sucha, zaskórniki. I ich diagnoza była prawidłowa, tylko, że znajomość pojęcia odwodnienia sprawiłaby, że byłaby ona bardziej trafna i pozwoliła uniknąć niezgodności. No bo co robi dziewczyna z taką receptą, ano idzie do drogerii i prosi o krem do skóry suchej- no bo pan doktor kazał. A krem do skóry suchej oprócz nawilżenia dodatkowo natłuszcza, więc smaruje potem swoją tłustą skórę tłustym kremem, fundując sobie piękne zaskórniki. Skóra tłusta bywa zatem odwodniona, bywa też wrażliwa czy płytko unaczyniona."

Przed botoxem proponuję spróbować jego naturalną lżejszą alternatywę czyli jad pszczeli - https://beeyes.pl/pa_skladniki/jad-pszczeli/ . Ja dość mocno reaguję na użądlenie pszczoły i maseczka z jadem pszczelim zadziałała najlepiej z różnych testowanych kremów. Choć nie ma co ukrywać że na grube zmarszczki to tylko chirurgia.

Bardzo dobry krem i w bardzo dobrej cenie kupisz tutaj https://www.maxdrogeria.pl/. Zamawiam u nich wszystkie kosmetyki. Wysyłka bardzo tania i szybka. Zawsze wszystko zgodnie z zamówieniem. Maja bardzo dobre kosmetyki dla niemowląt, szczególnie jeśli komuś zależy na eco.

A ja mam głównie sucha skórę ze względów takich, że bardzo mocno pracuja kaloryfery. I stąd problemy ze skórą. Jest słabe nawilzenie itd. ja wybieram sie na zabieg regeneracji skóry z użyciem preparatu Restylane Skinboosters.