Moje dziecko zniosła wszy z przedszkola proszę o porady

Dzisiaj zauważyłam jak dość często się drapie i nie uwierzyłam co ma we włosach.proszę o pomoc co mam zrobić. Byłam w aptece co jest skuteczne do zwalczania

Ja ci powiem jaki u mnie był hardcore. Otóż przedszkolanki nie chciały przekazać rodzicom, że w przedszkolu panują wszy. Prosiłam jedną, żeby przekazała innym rodzicom, żeby sprawdzili czy ich dzieci mają wszy. Powiedziała, że przekaże. Zapytałam jednej matki później czy przedszkolanka przekazała jej informację o wszach to ta nic nie wiedziała o tym.

Przechodziłam to samo, w końcu napisałam na stronie fb przedszkola, nie wiem w czym miały problem, córka trzy razy miała wszy. Co się pozbyłam do zera minęło kilka tyg i znowu były. Po mojej inf wielka afera, ale młoda więcej nie przyniosła. Prawie połowa dzieci miała wszy.

Rada jedna, wyciągnąć wszystkie gnidy, codziennie wyczesywac i wyciągać, szampon ponownie użyć po trzech czterech dniach, a nie jak piszą po 10 czy 7.

Generalnie jest to problem zbiorowy i powinno się za niego brać zbiorowo, bo co ci to da że wytępisz dziadostwo u swego dziecka jak za chwile przyniesie znów nowe od tych dzieci które nadal to mają. To wg mnie skandaliczne, że przedszkolanki zatajają ten problem i udają, że tematu w ogóle nie ma. Za PRL-u to w szkole pod tym względem było wzorowo. Każde dziecko było brane pod lupę i sprawę tępiono natychmiast, a teraz rodzice potrafią nie wyrażać zgody na to by ktoś oglądał włosy dziecka i sie potem to to roznosi. Przedszkolanki w przedszkolu nabierają wody w gębe i nie chcą sie sprawą zajmować, żeby chociaż przekazać informację. Porypane czasy nastały.

W przedszkolu mojego syna wieszają informacje jak tylko pojawią się wszy w jakiejkolwiek grupie, z chorobami to samo.