Czy postapila wobec mnie fair?

Mam 20 lat i mieszkam narazie z mama. Ostatnio man bardzo ciezki czas no chyba zostawil mnie chlopak. Kiedy chcialam się jej wyzalic powiedziala żebym wyszła z jej pokoju. W końcu tak to przeżyłam ze podebralam jej jedną tabletkę na uspokojenie (xanax) już wcześniej tak robiłam kilka razy. Natomiast ona faszeruje się nimi na okrągło. Chciałam się choć trochę uspokoić bo czułam się beznadziejnie. Na co ona ze jestem złodziejka i powinna założyć zamek do pokoju żebym Jej nic już nie ukradła. Nigdy niczego jej nie ukradlam tylko podebralam kilka razy tabletki- Nie jest biedna więc tu nie o pieniadze za nie chodzi. Teraz zamknęłam się w pokoju i nie chce mi się z nią rozmawiać. Waszym zdaniem miała rację ze tak się zachowała?

Kolejna narkomanka

Powiedz jej czemu tak postąpiłaś bo Cię nie wysłuchała a Ty byłaś zdenerwowana... Tyle, że to Cię nie uprawnia by podkradać leki na uspokojenie... Idź ją przeproś i powiedz w jakim byłas,stanie