Słyszałem że

Kobiety szaleją za zawodnikami mma. Przyznąjcie się że kręci was walka dwóch samców

Nie, dzisiejsze kobiety nie kręcą takie prymitywne zachowania. Coś takiego występuje u zwierząt albo ludzi prymitywnych, sprzed tysięcy lat.

nie nie kręci mnie to

No właśnie. Mimo wszystko drzemia w nas instynkty i nawet podświadomie wiele kobiet lubi to oglądać

Na trybunach ksw siedzi mnóstwo kobiet i bardzo mocno przezywaja te walki

Nie róbcie z siebie takich boskich istot. To że żyjemy w cywilizacji nie znaczy że przestaliśmy być zwierzętami. I nie nazywajcid ich prymitywami bo są to bardzo odważni ludzie. Nawet najbardziej wykształcone panie doktor czy profesor w sypialni stają się prymitywami i co? To nic złego. Jesteśmy częścią przyrody

A taki, zawodnik w majtach ma tam jeszcze co? Czy tylko mikrusi pimpelek został?

Mnie to strasznie kręci. Lubię sobie fantazjowac że walczą o mnie

Żeby wejść do klatki i się lać to trzeba mieć wielki jaja. Szacun dla każdego wojownika mma

Mnie też to nie kręci, nie chciałabym walczącego faceta, wolę mojego spokojnego misia:)

A gdyby groziło Ci niebezpieczeństwo?

To są prawdziwi gladiatorzy

Nigdy nie miałam sytuacji, żeby mi groziło takie niebezpieczeństwo aby mój facet musiał mnie bronić walką, nawet sobie tego nie wyobrażam, nie żyjemy w epoce kamienia łupanego. Bardziej bym była zdegustowana zaistniałą sytuacją niż tym, że np mnie nie obronił, w ogóle bym nie czuła się zawiedziona. Po prostu taka sytuacja jest dla mnie na tyle nienormalna, że by mi było wszystko jedno.

Jeszcze mogą przyjść czasy że przestaniecie być tacy mega kulturalni z wyższych sfer. Bo gdy zacznie się jakaś wojna to wtedy człowiek zmienia się w groźną malpe ktora zabija. W ekstremalnych sytuacjach tak właśnie jest

A gdyby ktoś chciał Cię zg****ic ?

Nie znacie życia skoro tak piszecie. Miałam kilka razy taką sytuację. Byłam młoda. ZAKOCHAŁAM  się zamieszkałam w bloku ze starszym facetem . Miał wtedy 35 lat. Ja 28. Typ. Informatyka. Bardzo chudy w okularach. Na naszym piętrze mieszkała matka z synem 17 letnim bardzo rozwiniętym. Taka patologia. Parę razy puszczał do mnie głupie teksty. Parę razy klepnął mnie w tyłek. W końcu powiedziałam mojemu facetowi. I to był błąd