Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość trzecie

Czy zdecydować się na trzecie dziecko?

Polecane posty

Gość gość trzecie

Na wstępie zaznaczę, że doskonale zdaję sobie sprawę, że to jest wyłącznie moja i mojego męża decyzja. Pytam się na forum, bo na pewno są tu kobiety mające kiedyś albo obecnie podobne dylematy. Poza tym może o czymś nie mam świadomości, a prawda też jest taka, że tu często można przeczytać szczere wypowiedzi, co na żywo dość rzadko się zdarza... Otóż mam dwóch synów 6 lat i 1,5 roku i gdzieś w głębi duszy chciałabym mieć 3 dziecko. Mam. już 37 lat i czuję tykanie zegara biologicznego. Jakby się udalo szybko, to miałbym 38 lat momencie narodzin 3 dziecka. Dobrze nam się żyje, choć mamy tylko jedno źródło dochodów, mąż tylko pracuję i to mnie trochę martwi. Ja niebawem zamierzam pracować zdalnie,ale to jeszcze nic pewnego. Warunki mieszkaniowe na trzeciego malucha są. Obawiam się trochę kolejnej ciąży, w drugiej miałam problemy z łożyskiem, pierwsza też nie była idealna. No ale mój ginekolog nie widzi przeszkód żebym zaszła w kolejną ciążę. Ogólnie jestem zdrowa. No i znów ten czas z małym niemowlęciem, męczącze to. No mam poważny dylemat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam troje dzieci i bardzo je wszystkie kocham. Trzecie było niespodzianka ale świadomie zDecydowałabym się na 3 dziecko gdybym miała dochody powyżej 15 tys mcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość trzecie
Mąż wraca późno z pracy, więc na pewno byłoby mi bardzo ciężko z trójką dzieci z dwójką już jest ciężko. Babcie daleko, chyba bym musiała na trochę zatrudnić opiekunkę. Obawiam się że jak bym teraz szybko zaszła w ciążę, to moje plany pracy zdalnej ciężko by mi było wcielić w życie. Poza tym boję się tego, że mniej będę miała czasu dla starszych, bo wiadomo taki maluch rządzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No my mamy mniej niż 15 tys miesięcznie. No ale mamy spore oszczędności. Od prawie 2 lat kredyt na auto, do spłaty zostało też jeszcze 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie do roboty Ci sie nie chce isc? Dlatego chcesz zajsc w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od wielu czynników. Ja zdecydowałam się na 3 dziecko. Sprawy, które trzeba przemyśleć. Warunki mieszkaniowe, ale tak szczerze, czy rzeczywiście jest miejsce na tyle osób. Jak wyglądają wasze finanse i nie tylko chodzi o dzień dzisiejszy ale i o przyszłość. Piszesz o oszczędnościach, to są rzeczywiście oszczędności czy planujecie coś za to kupić? Twoja sytuacja, ile lat będziesz bez pracy i czy później będziesz umiała i miała możliwość wrócenia do pracy. Jak Twoje zdrowie, ale nie chodzi tylko o kwestie czysto ciążowe, ale i kręgosłup, stan zębów, samopoczucie itd. Inne sprawy takie jak stabilność pracy czyli dochodów.Czy mąż też chce 3 dziecko? Zdaje sobie sprawę z obowiązków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, u każdego jest inna sytuacja. Ja pierwsze dziecko urodziłam dość wcześnie, bo miałam 21 lat. Nieplanowane, średnio chciane... Ale miałam szczęście, bo moi rodzice wzięli wnuczkę do siebie do czasu gdy skończyłam studia. Z jednej strony fajnie, a z drugiej gdy już wyszłam za mąż i córcia miała 5 lat to przy drugim dziecku musiałam się wszystkiego uczyć od podstaw. Długo byłam zadowolona, dopiero jak druga córka poszła do podstawówki to zamarzyło mi się trzecie dziecko. Niestety mąż był innego zdania. Niespecjalnie miał ochotę na powrót do pieluch. Na rok zrezygnowałam z przekonywania, ale potem stwierdził, że jednak chce mieć trzecie dziecko (teoretycznie dla niego drugie, ale moje dziecko uznawał też za swoje). Ciąża była gorsza niż poprzednie dwie, a trzecia córka(!) była wcześniakiem, ale jest zdrowa, dla całej rodziny (w tym starszych sióstr) jest ulubienicą, a w grudniu będzie obchodzić 8 urodziny:-) Także polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam troje dzieci ale z mężem marzymy o dziewczynce więc idziemy na całość mam 34 lata , nie zamartwiam się innymi rzeczami gdybym rozmyślała o wszystkich szczegółach to chyba nigdy w życiu bym się na dziecko nie zdecydowała a tak mamy pełną szczęśliwą rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w trzeciej ciąży. Tak naprawdę w czwartej, ale jedną straciłam na wczesnym etapie. Jestem aktywna zawodowo od kilkunastu lat z przerwami tylko na dwa urlopy macierzyńskie, więc pod tym wzgledem czuję się pewnie, nie jestem wykluczona z rynku pracy przez długą przerwę. Niemniej, m.in. ze wzgledu, że chcialam pracować, róznice wieku między dziećmi są spore. Jak się małe urodzi, starsi będą mieć 12 i 8 lat. Z jednej strony super, bo starsi juz są w duzym stopniu samodzielni, z drugiej strony bedziemy się na nowo przystosowywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zdecydowalam się na trzecie dziecko. Pierwsze urodzilam na studiach, później praca, "kariera". Drugie nieplanowane, ale super wyszło, 9 lat różnicy między dziećmi, miałam dość lekko, szybko wróciłam do pracy. Rozwijam się, ciągle coś jeszcze w moim zawodzie jest do zrobienia, nie chcę przerwy. Mam dość wygodne życie, oboje pracujemy, ale się nie zabijamy, może nie ma luksusow, ale starcza na życie i drobne przyjemności. Pewnie udałoby się to trzecie utrzymać, wychować, ale boję się. Raz, że moja praca zostalaby znowu zatrzymana, a lubię to co robię, jestem na bieżąco. Dwa, że znowu pieluchy, niespane noce, dużo ograniczeń. Trzy nie mam nikogo do pomocy ani nawet wsparcia, bo nie mam już rodziców, nikogo bliskiego. No i najważniejsze, nikt mi nie da gwarancji, że dziecko będzie zdrowe, że ja do siebie dojde po porodzie szybko, że wszystko będzie dobrze. Uznałam, że skoro mam dwoje zdrowych, mądrych dzieci to powinnam się skupić na nich, na ich wykształceniu, rozwoju. Inwestuje w ich edukacje, zajecia, wyjeżdżamy. Nie chce stawiać wszystkiego na glowie, boję się ryzyka. Co inego wpadka, ale świadomie nie podejmę decyzji o kolejnym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze miej plan B. Wyobraź sobie gorszą sytuację: pojawia się trzecie dziecko, ale coś wam nie idzie np. (odpukać) ktoś choruje, albo mąż traci pracę. I co wtedy? Skoro nie jesteście zamożni, powinnaś znaleźć dodatkowe źródło pieniędzy. My z mężem byliśmy szczęśliwi. On pracował, ja wychowywałam dzieci. Niestety mąż popadł w depresję z powodu stresu w pracy i wtedy zdałam sobie sprawę, że taki układ na dłuższą metę się u nas nie sprawdzi i że ja również muszę wspierać budżet rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pracowałaś kiedyś, czy całe życie siedzisz na d***e? :D Jeśli nie boisz się ryzyka utraty środków do życia i mieszkasz w dużym mieszkaniu/domu to zrób sobie jeszcze ze 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz pracuje ty sama widzisz ze moze byc ciezko ze mozesz zaniedbac reszte dzieci i jeszcze sie zastanawiasz ? Lepiej znajdz prace i zapewnij lepsza przyszlosc obecnym dzieciom . Bycie babcio mama nie jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obok mnie mieszkają /wynajmuja mieszkanie ludzie z piatką dzieci . Ok rozumiem ze ktos chciał tyle dzieci ale trzeba myslec a nie życ chwilą . Mieszkanie wynajmowane , dzieci bardzo słabo ubrane , zakupy tez robi słabe z tego co widzę . Buty maja tragiczne . Ale za to jest na papierosy i piwo . Dzieciaki cały dzień samopas bo osttanie malutkie a najstarsze ok 7 lat . Mało tego to chwali sie ze dostaje 2500 zł plus rodzinne . A jak skonczy sie 500 plus ? ! Mieszkaja na trzech pokojach , dzieci male to w dwojke czy trójke wesoło a gdy dorosną ? co wtedy ? Ani swojego kąta ani warunków a dochody wiszą w powietrzu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama mam 2 dzieci ale znajoma mając dwoje dzieci zapragnęła trzeciego,mieli wygodne życie,dobra praca ,własny dom i....urodził się chłopiec chory na chorobę genetyczną,skończyło się wygodne życie bo ona musiała zrezygnować z pracy i zająć się dzieckiem,lekarze,operacje, generalnie totalny przewrót,potem łzy,pretensje do świata..wiadomo nie zawsze tak jest ale czasami los zsyła coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtrzecie
Zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, co piszecie...dlatego też się mocno waham. Jak napisałam w głębi duszy chcę trzeciego, ale rozum ma duużo wątpliwości. Mam też tak, że mi z każdym dzieckiem jakby instynkt macierzyński się powiększa. Dużo osób mówi mi, że macierzyństwo mi służy, co nie znaczy, że nie jestem zmęczona, jestem i to w tym momencie nawet bardzo... Mąż od zawsze chce trójkę dzieci, no ale wiadomo to ja bym ewentualnie znów była w ciąży, plus dwojak dzieci do ogarnięcia w domu, itp, itd...więc zostawia ostateczną decyzję dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×