Poradźcie...

Mój facet czasami używa do mnie przekleństw, dziś np, że jestem pieprz**ęta, bo przeze mnie nie mógł obejrzeć serialu. Serio co mam zrobić, żeby nabrał szacunku? Nie chcę żyć w patoli a kocham go i nie chce odchodzić

Odpowie ktoś czy śpicie?

Śpimy.

może ktoś mądry jednak się wypowie, bo ja nie usnę dopóki tego nie ogarnę :(

zapomnialam dodac ze stąd moje pytanie, czy wasze kobiety też tak mają, czy ciasne dziurki to mit ... dlatego, że jestem taka ciasna będę musiała zostać lesbijką.

Nie zmieni sie nic :) kolezanka ma 30 a jej chlop mial 34, i mowil ze jest ona do niczego,albo ze obiad nie przyprawiony i jest idiotką ze nic nie robi cale dnie :) i jest je&bnieta ze tyle czasu gotuje a nie umie doprawic i tak trwalo 6 mies i go zostawila bo po alkoholu chcial ją pobic

U mnie nie ma agresji fizycznej, a wyzwiska. Nie wiem kompletnie jak postępować, żeby to się nie zmieniło w kompletną patologię, nie chcę być poniżana, itd...

porozmawiaj z nim o twoim problemie. Że to ci się nie podoba. Tylko na spokojnie bo gniewem nic nie wskórasz.

nie zmieni sie nic,taki charakter,tego nie zmienisz, z dzien czy dwa czy tydzien jakimś cudem może by ok bylo,a potem powtorka, poczekaj jak sie upije.

Jeśli jest prostakiem i wyzywa od tak to nic nie poradzisz, jedynie możesz zmienić faceta na innego. Ale też często bywa także kobieta zachowuje się jak idiotka wtedy to raczej stwierdzenie faktu niż wyzwisko.

W sumie nie pije, ale z tym, że taki charakter i może się zmienić tylko na jakiś czas, to może być prawda. Zostawilybyscie faceta z tego powodu? Że zdarza mu się mieć chamskie odzywki, a oprócz tego nie mam zarzutów?

Ja nie dziewczyna :) Niech znajdzie sobie jakąś co też go będzie wyzywała :) To się dogadają :)

Tak. Nie pozwolę na chamskie odzywki bo nie jestem szmata. Tobie też polecam.

Jak tak by mnie wyzywała to bym zostawił,jak często by to było.. raz można czy dwa ,może ma slaby dzien,ale jak się powtarza caly czas to szkoda czasu na taką, czy takiego w twoim przypadku,chcesz byc wyzywana .. na razie to poczatek,pomysl jak by po ślubie było,jak by cie wyzywac mial codziennie i narzekac ze nie zrobilas mu obiadu i cie za to wyzwać..

A tak szczerze wyzywa cię za nic czy robisz coś nie tak? Wyzywać za przesłoną zupę wydaje się nie na miejscu bo to przecież nic takiego, ale jak człowiek przychodzi z pracy głodny i to zdarza się 15 raz w miesiącu to musi w końcu pęknąć nawet najspokojniejszy facet

Wyczuwam trolla :)

Jak przychodzi głodny to niech sam sobie robi żarcie. Proste?

Ja sam jestem to mnie nie ma kto wyzywać :P Mam lat 30 i sam :P

Nie chodzi o żarcie tylko o debilne rzeczy które robi druga osoba, każdemu się zdarza, problem zaczyna się jak to typ "słodkiej idiotki" która nie musi myśleć bo zawsze jej się udawało jak zatrzepotala rzęsami.

Łobuz kocha najbardziej