Przemoc w rodzinie

Witam.Od 5 lat jestem w związku partnerskim,mamy synka.Partner nadmiernie nadużywać alkoholu i jest bardzo agresywny.Czasem są tylko kłótnie ale czasem potrafi złapać mnie za szyję i przydusic przy czym mnie straszy że mnie zabije.Co do synka to potrafi uderzyć bo w pupę albo w bluzkę.Synek ma problemy z mówieniem myślę że boi się ojca czy żyjąc w stresie i strachu może być to powód jego problemem z mową nie wiem co mam już robic

Natychmiast to zgłoś i poproś o pomoc! Mąż potrzebuje pomocy! Ale bezpieczeństwo wasze jest najważniejsze! Myśl o dziecku jeszcze traumy jakie przeniesienie w życie. Nie lituj się tylko działaj!

Ja mam chorobę pojazdową i tego nie lekceważe a co dopiero problem męża. Szybko poproś o pomoc to nie wstyd. Życzę powodzenia

Serio nie wiesz co robić? Uwolnij siebie i synka id tego psychopaty. Weź sie w garść i odejdź. Nie kochasz synka? Jeśli go Kochasz to dlaczego pozwalasz na to aby był bity i poniżany?

Głupota, poczekaj co zaleca pseudo znawcy psycholodzy. Dziecko potrzebuje obu rodziców tylko teraz trzeba wypracować konstruktywne rozwiązanie. Jeśli możesz to poinformuj bliskich i zacznij wsparcie męża. On ma problem może cię potrzebować w terapii. Do dzieła a wszystko może się ułoży. Stanowczo do męża o terapi lub zmianie.

Musisz pomóc mężowi.

Od początku pił i cie ból? Czy kiedy to się zaczęło?

Czytajcie że zrozumieniem. To nie boli. Nie są małżeństwem przecież. Wg autorki są w związku "partnerskim" a raczej w konkubinacie bo partner nie bije kobiety i dziecka.

http://niebieskalinia.info

Przemoc jest karalna.

Wg mnie trzeba działać radykalnie. Powiedz ze odchodzisz i wrócisz kiedy postanowi zmienić swoje życie. Pomyśl o synku i jego rozwoju. Jak najbardziej odwiedzaj go i wspieraj ale nie mieszkajac z nim. Dziecko odetchnie. Teraz się go boi co jest logiczne i dopóki ojciec się nie zmieni to i tak nie ma sensu odbudowywac zaufania dziecka do ojca.

skąd się biorą tak beznadziejnie głupie baby?

Zapytaj mamy