Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dash Rysiu

Za pare lat pewnie skończe jak przemek

Polecane posty

19;23 taki to duzo razy ogołem wiem ze ludzie wyczuwaja mój nie ogar i traktuja mnie gorzej od innych ale sam na to zasluzylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałeś w szkole jakieś problemy? Było ci trudniej niż innym? Czy jesteś jak wszyscy inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem o wiele trudniej wlasnie przez zly kontakt z rowiesnikami, prawdobnie to mialo wplyw jaki sie stalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt cię wtedy nie wspierał? Rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nikty, mieli na mnie wyyebane moglem robić co chciałem tylko mialem sie utrzymać w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychologa. Opowiedz o wszystkim co w tobie siedzi. To nie będzie nic trudnego. Będziesz się super czuł. To ci pomoże. Jestem tego pewna. Zawsze gdzieś będziesz miał te obawy, ale będziesz silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się w końcu na to zdobyć. Przecież wiesz, że będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam podobny problem. Jak w internet wpisujesz te objawy to wyskakuje, ze to moze byc zespol aspergera, ale moze to tylko taka osobowosc albo pech, ze nie trafilo sie na odpowiednich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to miałem dopiero życie nastoletnie. W tamtych latach, miałem osyfiony ryj, więc żyłem na uboczu. Dziewczyny się ze mnie śmiały w gimie. Potem jeszcze trafiłem do zawodówki, bo matka sobie ubzdurała, że nigdzie nie dam sobie rady. Więc poszedłem do tej zawodówki, a tam jeszcze większej traumy się nabawiłem niż w gimnazjum. Tzn chodziłem z jakimiś patusami do klasy, na praktyki. Przestałem chodzić do szkoły, dużo wagarowałem. Poszedłem do liceum zaocznego i skończyłem w wieku 22 lat. Zamiast mieć jakąś nawet przygodę miłosną w wieku nastoletnim, to ja chodziłem po lekarzach z twarzą. W wieku 20 lat nabawiłem się depresji, nerwicy, ale takie objawy musiałem już mieć wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem że niby powinniem ale jakoś cieżko mi się na to zdobyć i się jednak trochę boje mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19;45 raczej to wina osobowości i wiem że to leży po mojej stronie, kiedyś myślalem ze to wina innych a ja jestem ok, ale dotarło do mnie że nie, bo jestem toksyczny i psułem wszystkie moje znajomości, zawsze tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam bardzo podobnie do ciebie. Też zawsze sama musiałam się sobą zająć. Rodzice byli gdzieś z boku, nie patrzyli na mnie i teraz wyrosło ze mnie takie coś i nadal muszę radość sobie sama. Też nie daje czasami rady, ale chce żeby było lepiej. Ty też chcesz. Zawalcz o to. Wygadasz się komuś. Będzie ci lżej. Z czasem wszystko będzie dla ciebie jaśniejsze. Będziesz czuł się bardziej wartościowy. Prawda, że tego chcesz? Chcesz żyć dalej, chcesz dowiedzieć się co jeszcze może cię spotkać, tak? Musisz walczyć. Wiem, że moje mówienie dużo nie da, ale skoro chcesz żyć lepiej to zawalcz. Tutaj są sami zdesperowani ludzie. Lepiej żebyś był sam niż żebyś rozmawiał z nimi tutaj i czuł się jeszcze gorzej. Chyba, że sprawia ci przyjemność rozmawianie tutaj z ludźmi, to rozmawiaj. Ale nie rób tego co źle na ciebie wpływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam nie dasz rady. Może chwilowo być super, ale z czasem będzie coraz gorzej. Przepraszam, że to piszę, ale tak będzie. Idź proszę do tego lekarza. Zrób to dla siebie. Pokaż wszystkim, że potrafisz, pokaż jaki jesteś z******ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chciałbym sobie jakoś życie ułożyć i życ spokojnie, chciałbym po prostu w jednej rzeczy być dobrym aby mi coś wyszło, ale czego się chwyce to nic nie wychodzi to już nawet pech nie jest a moja wina po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzisz na studia i jesli zdajesz to chyba nie jest najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo już się tak nauczyłeś że sie tylko krytykujesz i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim województwie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rysiu taki sam cwel i frajer jak cynik i prawik ten pedofil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby zdaje ale w sumie co z tego mam, jestem leniwy i ucze się jak koniecznie muszę aby zdać, wlasnie ze studiami to zrobił dużą głupotę zrobiłem se pół roku przerwy po pracy inzynierskiej a nie szedłem odrazu na magisterke bo mi się nie chciało, miałem ogarnać sobie jakąś robotę a skończyło się że siedziałem w domu i w tibie grałem :( x nie chce mówić gdzie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet województwa? Nie możesz się tak załamywać. Wierzę, że jesteś fajny chłopak. Tylko musisz jakoś sobie radzić. A siedząc i nic nie robiąc z tym niczemu nie zaradzisz. Chyba już wszystko powiedziałam. Musisz sam zdecydować co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny napewno nie jestem bo moje najwieksze wady wychodzą jak kogoś poznam już, ogołem miałem się nie żalić ale nie potrafię przyjdzie taki dzień jak ten i pęka coś we mnie i muszę pisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To traktuj wszystko jako lekcję. Raz straciłeś kogoś przez coś to nie popełniaj drugi raz tego samego błędu. Nie jesteś taki zły jak ci się wydaje. Jesteś wart bardzo dużo. Wstań jutro uśmiechnięty. Zjedz fajne śniadanie. Posłuchaj jakichś wesołych piosenek. Nie musisz być taki smutny, nawet jeśli w środku jest źle. Walcz z tym. Jesteś silny. Tobie się tylko wydaje, że ludzie widzą ciebie takim jakim ty sam siebie widzisz. Tak nie jest. Oni nie widzą twoich wad. Udawaj, że wszystko z tobą w porządku. W międzyczasie idź do lekarza. Zacznij chodzić na spacery. Zacznij jeździć na rowerze, albo biegać. Idź do kościoła. Idź do klubu, albo do kina. Sam. To nic złego. Nikt nic sobie złego o tobie nie pomyśli. Zrób coś dzięki czemu poczujesz, że żyjesz, coś co da ci siłę by dalej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może na początek bym musiał polubić samego siebie, bo nie widze w sobie nic dobrego, ani zadnej przyszłości przed sobą, jak pisałem na początku czuję się głupi i brzydki. Zycie mi wlaśnie ciągle daje lekcję ale ja chyba nie wyciągam wniosków to właśnie zrozumiałem nie dawno analizując co było do tej pory, za dużo szans straciłem i za dużo mostów chyba już popaliłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy jest fajny. Każdy w sobie coś ma. Cos bardzo ciekawego. Coś co sprawia, że jest wyjątkowy. Ty też. Nie jesteś zwyczajny. Masz uczucia. Mogę się tylko domyślać jaki jesteś, ale mimo tego co tutaj napisałeś nie myślę o tobie nic złego. Chętnie chciałabym ci pomóc jak tylko mogę. Nie znam cię, ale chcę dla ciebie jak najlepiej. Chcę, żebyś chciał żyć. Żebyś czuł się lepiej. Żebyś czuł, że jesteś wart wszystkiego. Zadbaj o siebie i swoje zdrowie dla siebie, dla mnie, dla ludzi, których straciłeś, dla ludzi, których dopiero poznasz, dla swojej przyszłej żony, dla swoich dzieci. Może być tak pięknie. Musisz stać się silniejszy psychicznie. Nie możesz ulegać tym głupim głosom w twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za te słowa, ale wiem że przez neta to jednak cieżko pomóc i musze się sam za siebie zabrać. Może za bardzo patrzę w przeszłość ale czuje że stanałem w miejscu i cieżko mi ruszyć dalej brakuje mi jakiegoś czynnika co może mnie popchać dalej na przód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś mądry, inteligentny i nie dasz innym sobą pomiatać. Brzydki też na pewno nie jesteś. Wszystko to co mówisz, to myślisz, że tak jest poprzez innych ludzi. Uważasz, że jesteś brzydki bo nie masz dziewczyny? I co z tego, że nie masz? To jest dla ciebie ważne, ale po co ci teraz dziewczyna? Pierwszym krokiem jaki musisz zrobić jest to co mówisz, czyli zaakceptowanie siebie. To jest okropne jak wiele ludzi myśli podobnie do ciebie. I to dlatego, że nie mają wsparcia od innych. Masz w sobie wiele rzeczy, których inni mogą co zazdrościć. Nie możesz tak źle myśleć o sobie. To bez sensu. To niszczy życie. Po co tracić na to czas? Nie ma nikogo, kto jest idealny. Każdy ma wady, ale ważniejsze są zalety. Musisz jakoś je odkryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśl sobie, że inni mogą mieć gorzej, że musisz korzystać póki możesz, bo może coś ci się stać, a ty chcesz zobaczyć co będzie dalej, chcesz coś zdobyć, czegoś dokonać, zacząć żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nawet nie chodzi o dziewczynę, jakoś przestało mi zależeć na tym nawet, chodzi o to że chciałbym się poczuć się w czymś dobry po prostu, przestać ostraszać od siebie ludzi, mieć jakiś przyjaciół, ja się po prostu bardziej boje samotności, oraz tego że w sumie nic od tego życia nie bede miał bedę w nim zwyczajnie nieszcześliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różni ludzie są na tym świecie. Niektórym łatwo przychodzi poznawanie ludzi, rozmawianie z nimi, a innym trudniej. Dołącz może do jakiejś grupy wsparcia na fb. Też może coś ci pomoże. Z dnia na dzień nie da się obrócić życia o 180 stopni. Rób powoli jakieś kroczki. Wstawaj rano, mów jakieś pozytywne słowa o sobie. Wiem jak się czujesz z tym wszystkim. No ale musisz zacząć walczyć. Nie możesz stać w miejscu. Nie wymagają od siebie zbyt wiele bo będziesz się zniechęcał. Uda ci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×