Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dash Rysiu

Za pare lat pewnie skończe jak przemek

Polecane posty

Samotność i żalosne życie mnie wykończą. Nie potrafię nawet nowych znajomości nawiązać, bo nie potrafię się dogadać, nawet już czuje że za mną nie przepadają na studiach itp nie mam se z kim pogadać nawet Czuć odemnie stulejarność i toksyczność :( sam się czuje glupi i brzydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłem jako dewiant w wieku przema i prawiczek. Tylko ja jestem w lepszej sytuacji niż on, bo mam przynajmniej liceum, to prawko zrobione. Przystojniejszy raczej chyba obiektywnie też jestem, chociaż akurat tutaj nie przesadzam, ani nie zaniżam swojej obiektywnej oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zamiast się starać tylko narzekasz i wszystkich odpychasz, już się do tego przyzwyczaiłeś. Idź do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmawiasz sobie swoje wady. Zapomnij o nich. Stań przed lustrem i powiedz sobie co masz w sobie fajnego. Jak nic nie widzisz to zmyślaj tak długo aż uwierzysz, że jesteś z******tym facetem. Bądź dla siebie fałszywy. Kiedyś wszystko stanie się prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale nie mam z kim wyjsc nawet, wszyscy mnie ignoruja ;/ nie wiem co ze sobą zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lepiej się pieprzyć ze wszystkimi Agatka, masz rację. Lepiej nic nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18;41 probowalem ale to nie działa, jestem zerem i zycie to weryfikuje w kazdej dziedzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może najpierw idź z tego chorego forum, bo to niszczy życie całkowicie. Gdybyś nie miał komu narzekać to byś się nie nakręcał i byś w końcu przestał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie mam z kim gadać a tylko tutaj mogę pogadać z kimś lepszego miejsca nie znam na ten moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie przestaniesz siebie taka krytykować to wszystko powoli będzie lepsze. Przecież kurde nie ma innego wyjścia. Przecież ludzie nie widzą tego co ty sam o sobie myślisz. Odpychasz ich tymi swoimi myślami. Widzą, że jesteś przygnębiony i z góry zakładasz, że nikt cię nie polubi to tak będzie. Jak będziesz udawał szczęśliwego, uśmiechniętego to będzie super. Nie mam innego pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normiki to lamusy po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź jutro czy na najbliższe zajęcia uśmiechnięty. Zacznij przebywać z ludźmi. Niekoniecznie tymi ze studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gruby nie znaczy paskudny... Nie rozumiem takiego głupiego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego mam toksyczny charakter ktory uaktywnia się jak kogoś poznam ale teraz nawet nie potrafię poznać już nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie srednio, bo albo totalnie nie mam kontaktu albo nie gadamy ze sobą od lat bo coś, miałem jednego spoko kumpla ale wyjechał gdzieś tam chyba do norwegii jak przyjedzie raz na pół roku to wielce ludzi nie poznaje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Najpierw powinieneś nauczyć się przebywać sam ze sobą, masz lubić siebie, masz być szczęśliwy i wesoły niezależnie od innych ludzi. Rozumiesz? Masz umieć być sam. Musisz umieć sobie rozplanowac życie, w którym nie uwzględnisz nikogo. Masz robić to co lubisz, co sprawia ci przyjemność. Nie musisz mieć z kim wychodzić. Kiedyś się ktoś znajdzie, ale ty nie możesz myśleć że dopiero wtedy będziesz szczęśliwy. Teraz masz być szczęśliwy ROZUMIESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby tak ale jednak nie dokońca, ja rozumiem że powinniem się skupić sam na sobie, ale mam też potrzebę przebywania z kimś bo czuję że brakuje mi właśnie tego czegoś i zawsze tak było że miałem problem z przyjaciółmi bo nie mogłem ich zdobyć czy powtrzymać relacji, a sam ze sobą nie mam co robić bo nie wiem do czego dążyć itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość agatka
gorzej jak srynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz rodzenstwa albo jakichs kuzynow? z nimi tez nie utrzymujesz kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam, też nigdy nie miałam jakoś wielu przyjaciół, czasami jakieś koleżanki, ale zaraz ich już nie było. Teraz nie mam nikogo prawie. Też czuje się samotna, bardzo. Ale skoro wiem, że nie mam na co czekać, bo nie jestem super laską, która nie może się opędzić od mężczyzn to po prostu skupiam się na sobie. Gdy czuję, że robi mi się smutno, gdy tracę humor to robię wsyyzsko by tego uniknąć. Zaczęłam oglądać głupie programy. Rozśmieszają mnie. Dbam o siebie, też żeby podobać się innym, bo może jednak się komuś spodobam, ale bardziej dla siebie, żebym sama się czuła super ze sobą. Uśmiecham się ciągle. Próbuje ciągle żartować. Unikam najbardziej jak mogę tych złych nastrojów. Jak na razie jest bardzo dobrze. Nie wiem ile to potrwa, ale pasuje mi to. Gdy czuję się brzydka to lepiej sobie że jestem z******ta i się uśmiecham. Takie jest życie. Marne problemy, ale problemy. Trzeba radzić sobie. Pokaż, że jesteś silnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o sytuacji rodzinnej że tak powiem to skomplikowane... ale tak w skrócie nie mam zbyt rodziny i zbyt kontaktu się nie utrzymuje z pewnych powodów, moj stary to typowy janusz co pokłócił się z całą rodziną że teraz nie ma nawet do kogo na świeta się odezwać xd, a rodzice zawsze mieli na mnie wyj****e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu trzeba umieć bawić się dobrze z samym sobą. Nic innego. Szanuj siebie, dbaj o siebie, rób to co dla ciebie najlepsze, to co sprawia ci przyjemność, szukaj jakichś zainteresowań, ucz się nowych rzeczy. Wystarczy. Wiem, że potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zawsze po próbuje to kończy się szybciej niż zaczełem i wracam tutaj bo po prostu brakuje mi motywacji i nie widze sensu w tym co robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usłyszałeś kiedykolwiek od kogoś jakieś rzeczy, które mocno cię zabolały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagatka
Tak od rybiki to podszyw a to jesteś młodszy odemnie ja tak miałam ze w dzieciństwie byłam królowa podwórka wszystkie dzieci mnie słuchały w szkole mnóstwo koleżanek wszystkie we mnie zapatrzone cały dzień spędzałam z kolezankami na zabawach na dworze . W gimnazjum i szkole średniej to w szkole niemialam znajomych ale dużo poza szkoła na studiach tez jedna przyjaciółkę ale imprezowała z innymi kolezankami i poznałam chłopaka i Żnin spędzałam tez czas potem jak poszłam do pracy tez imprezy i chłopak a teraz to co tydzień gdzieś wychodzimy albo ja z kimś wychodzę ale z dorosłymi to co innego są inne tenaty trzeba się dostosować trochę jak się chce mieć znajomych ja się bardzo zmieniłam teraz jestem taka cicha i spokojna ale np w ten weekend koleżanka z Tajlandii ze mną chciała wyjsc to wyszłam ale się zabardzo spilysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×