Złośliwa dziewczyna

Mieszkamy razem z dziewczyną już półtora roku. Wszystko jest niby dobrze, ale gdy się pokłócimy ona robi coś niesamowicie wnerwiającego. Nie jestem najwyższego wzrostu, mam tylko 160cm, a ona - 188cm, taka z nas para. Kiedy się pokłócimy ona zaczyna to wykorzystywać i wszystkie moje rzeczy (portfel, klucze, telefon) kładzie na lodówkę, tam gdzie ja nie dosięgam. Co z tym zrobić, co polecacie? Ona niszczy moje ego i moją pewność siebie. Proszę pomóżcie.

Przejmujesz się? To ona będzie miała problem ze znalezieniem chłopaka za każdym razem nie Ty ;)

Kup stołeczek.

Czy ja wiem? Z moim wzrostem to dość ciężko o dziewczynę, a przyznam szczerze że to jedyna która nie patrzyła na wzrost... :(

Ech moze daj jej calusa i przytul ja. Chyba sie z Toba droczy. Na pewno bardzo Cie kocha.

Jak ktos robi na zlosc tzn ze jestes bardzo fajny i sie z Toba droczy.

Piszesz ze mam przytulić i dać całusa? Dlaczego ona może być złośliwa a ja mam jej za to dziękować?

Kurcze mogłaby to robić w jakiś inny sposób a nie nasmiewac się z rzeczy na którą nie mam wpływu :((

Jest taka zasada. Albo chcesz miec racje albo chcesz byc szczesliwy. Jak chcesz byc szczesliwy to daj spokoj przeciez takie droczenie to drobiazg, zapomnij o tym. Przeciez gdyby jej nie zalezalo to by Cie olewala nie miala czasu a nie droczyla sie. Mysle ze Cie bardzo bardzo kocha i jest zazdrosna.

Moze tylko to jej przyszlo do glowy? A Ty nie robisz jej czasem na zlosc? Powiedz ze to niemile i zeby nie robila tego wiecej. I przytul ja daj calusa. Po prostu cieszcie sie soba zamiast zwracac uwage na drobiazgi.

Przeciez gdyby Cie nie chciala to by z Toba nie byla. Moze troszke sie z Toba czubi ale to jest oznaka uczuc, ze je ma do Ciebie. Chyba zaczepki ze szuka kontaktu, bliskosci moze za rzadko sie przytulacie czegos jej brakuje.

Mówiłem ale ona tylko się uśmiecha jak to mówię :) Ale może macie rację, nie mam co się tym przejmować a powinienem cieszyć się nią i wszystkim co mi i że mną robi :)

Strzel ją w pysk! To się uspokoi.

Strzel w pysk?? Z dwóch powodów nie: 1. Kobiet się nie bije 2.Jest ode mnie większa więc trochę słabo :D

19:14 Za to będzie miał problem ze znalezieniem kobiety.

zneca sie nad toba a ty chcesz sie usmiechac i przytulac? to juz cierpiacy na zespol downa maja wiecej rozumu niz ty. nie dawaj soba pomiatac, chyba ze masz zamiar byc do konca zycia bardzo mocno wdeptanym w ziemie pantoflem, wyznacz granice tej psychicznie niedorozwinietej idiotce.

To nie jest znęcanie ale zwykła złośliwość. Nie nazywaj jej tak. W innych aspektach jest całkowicie normalną dziewczyną. Tylko jak się kłócimy to jej coś takiego się zdarza.

Usmiecha sie do Ciebie bo sie droczy bo jestes pewnie bardzo fajny. Jak chlopcy ktorzy ciagna za warkocz. Podejdz do niej i powiedz: kocham Cie. Nie rob mi na zlosc :( na pewno wtedy Cie mocno przytuli powie ze Cie bardzo kocha i wysciska mocno. Kochajcie sie. Drobne zlosliwosci to stabsard jak sie kogos kocua. :) nie przejmuj sie tym i nie sluchaj ludzi co nie byli nigdy w zwiazku i siedza samotni na forum oraz chca by nikt w zwiazku nie byl to od niego odsteaszaja bo oni Ci nie pom8ga. Jak czujesz do niej milosc to nie zwracaj uwagi na drobiazgi tylko na szczescie jakie Ci daje.

Wiesz, miłość stricte nie wiem, ale na pewno bardzo mi się podoba fizycznie jak i z charakteru :)

Nie widzisz w jaki agresywny sposob ten ktos wyzej Ci doradza, wyzywa Twa ukochana. Chcialbys takiej osoby posluchac? Co ktos taki moze wiedziec o zwiazku? Daj spokoj z taka porada

Spoko, przecież wiem żeby takich ludzi nie słuchać :)

Badzcie dla siebie milsi i nie chowajcie urazy. Duzo sie przytulajcie a bedzie dobrze. Slodkie buziqki czulosc intymnosc i zobaczysz ze zlagodnieje :)

Ty zreszta tez na pewno patrzysz lagodniejszym okiem jak ona Cie czule tuli do serduszka :) okazujcie sobie czulosc.

A tam, raz na jakiś czas to bywa nawet podniecające. Byleby tego przy znajomych nie robiła :D

moja rada - nie kloc sie

Czemu nie kłócić się? Czasem to nie z mojej winy.

Strasznie zakompleksiony musisz byc autorze, ze tak sie dajesz ponizac. Nie przyszlo ci nigdy do glowy pokazac chociaz troche charakteru i powiedziec, ze jest to skrajnie zlosliwe i sobie takich dziecinnych upierdliwosci nie zyczysz? Nawet kulturalnie mozna dac drugiej osobie do zrozumienia, ze pewne zachowania nie beda tolerowane. Madrzy to zrozumieja, ze sprytnymi inaczej lepiej sie po prostu rozstac.

Jestem lekko zakompleksiony. Ale boję się że nie znajdę innej dziewczyny.