Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubię być w centrum uwagi

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, mam z tym duży problem. Tylko to się dla mnie liczy. Żeby być w centrum. Żeby każdy mnie podziwiał, żeby być taką gwiazdą. Żeby każdy mówił mi komplementy, żebym była najpiękniejsza dla każdego i żeby każdy mnie chwalił. Nie chcę mieć przyjaciół tylko ludzi przez których jestem podziwiana. Najlepiej się czuję w towarzystwie samych facetów, wtedy jestem w centrum. Wkutwiam się gdy do towarzystwa przychodzi jakaś 2 kobieta, wtedy staram się jej na każdym kroku dokopać po to żeby uwaga znów zwrócona była na mnie. Nie cierpię innych kobiet bo one nie traktują mnie jak gwiazdę, a od facetów zawsze dostaję co chcę i uważają mnie za naj naj naj. Na koncertach tak samo. Jak tańczę pogo to tylko w męskim gronie bo wtedy uważają mnie za kogoś super, każdy ze mną gada, chce ze mną pić piwo itp. A jak już jakaś baba się wpieprza to nie jestem już jedyna. Nienawidzę siebie. Wszystko mi w sobie przeszkadza. Mam partnera. Ciągle powoduję kłótnie o to że za mało mnie komplementuje, że ciągle nie powtarza mi że jestem piękna, wspaniała nie chwali za każdą rzecz. A ja tego potrzsbuję jak tlenu. Instagram, facebook tak samo. Wszystko wstawiam do internetu, zero prywatności bo chcę mieć dużo fanów, chce żeby mnie kochali. To mnie strasznie męczy. Chodzę od roku na terapię, do psychiatry, jadę na lekach które nie pomagają. Mam istny miks zaburzeń osobowości. Nie wiem co robić, pomocy. Może mi coś doradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoże ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra wymieka z lekami a my mamy ci pomóc? Niby jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylki psychiatra :/ i to nie jest zlosliwosc. Znam pare takich (nie wiem dlaczego subkultura metalowa przyciaga takie gwiazdy). Zazwyczaj sa do bolu przecietne, ale nie maja powodu do chorych kompleksow jakie z nich wyplywaja na kazdym kroku. Smutne jest to, ze faceci wcale ich nie podziwiaja, raczej traktuja tak jak zostali wychowani zeby traktowac kobiety...jak nie ma innych kobiet w poblizu to nie maja gwiazdy porownania i moga sie czuc wyjatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A robisz cos z zalecen terapii? Wylaczylas instagrama? Przestalas wszczynac klotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabij sie, nie żal mi takich ścierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbym cie widzec podczas zabiegu eutanazji, naprawde bardzo bym cie podziwial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś paskudna. Popracuj nad sobą, bo w końcu zostaniesz sama - każdy się na Tobie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapeuta nic mi nie kazał żeby skasować instagrama. Awantur nie potrafię nie wstrzynać, jak mnie coś wkurwi to nie ma zmiłuj, potrafię kłócić się i bić z obcą osobą na ulicy. Nie jestem metalem tylko punkiem, od wielu lat, zanim jeszcze powychodziły te zaburzenia. No i zwłaszcza z tego kręgu faceci mnie uwielbiają chyba dla tego że są tacy sami, patrzą tylko gdzie się z kim pobić, zrobić zadymę i gdzie się najebać. Taka prawda, najlepiej się czuję w środowisku zwykłych żuli, mój facet wziął mnie z ulicy. Ale wśród nich jestem naj naj bo młoda, podobno piękna. Teraz kończę szkołę bo facet mi kazał i ku mojemu szczęściu albo i nie ludzie są tak samo patologiczni jak ja więc rządzę. Staram się lepiej traktować ludzi, nauczycieli ale czasem to nie wychodzi, aż mnie skręca i muszę zrobić awanturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęło mi to przeszkadzać że taka jestem. Wieczorami płaczę że znowu kogoś potraktowałam jak śmiecia. Ale nie umiem przestać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To placz tez nad soba bo i ciebie jak smiecia beda traktowac. Takich ludzi po prostu sie nie szanuje. Co do bycia piekna...dla takich zuli to, ze nie masz penisa oznacza, ze jestes piekna. Nikt kto duzo pije nie wyglada ladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko co mam zrobić jak ja sie w normalnym towarzystwie w ogóle nie odnajduję. A żule są dla mnie z***biści i wśród noch się spoko czuję. O czym gadać z takimi normalnymi? Oni mają wyższe cele, a ja jestem wykolejeniec. Tym bardziej mi trudno bo większośc ludzi z takich porządnych wie że o moich kłopotach z prawem, mam 2 wyroki na koncie, za zadymy i złodziejke. A młoda jestem, 23 lata mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, głównie chcę się zmienić dla mojego faceta, zależy mi na nim. A on już odbił od towarzystwa i w*****a się na mnie że ja dalej z nimi... Poza tym wstydzi się tego i boi się, że gdziekolwiek z nim idę to zawsze muszę narobić zadymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac nie wiem co ci radzic. Facetowi moge tylko zyczyc zeby cie zostawil i ulozyl sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś toksyczna, tacy jak ty, olewamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś toksyczna, tacy jak ty olewamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 lata masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, 23. Generalnie moja chujowa historia zaxzęla się tak że od 16 r.ż wpakowywałam się w coraz to bardziej zjebane związki aż w końcu poznałam pewnego gościa z ulicy i to dzięki niemu poznałam towarzystwo żuli. Piłam wcześniej, ale przy nim zaczęłam naprawdę chlać a jak mnie zostawił dla jakiejś kasiastej kurwy to chlałam już co popadnie włącznie z denaturatem i zmywaczem do paznokci :( Z tego też srodowiska jest mój obecny, też lubił wypić ale maksymalnie wódkę. On ogarnął i siebie i mnoe, teraz pijemy czasem tylko piwo. Ale mieszkamy w tym samym miejscu gdzie byliśmy na ulicy no i codziennie spotykami nasze dawne towarzystwo. Mój facet odbił od nich i udaje że nie zna, albo każe spierdalać. A ja niestety czasem muszę z kimś piwko wypić i posłuchać jak to ja się zmieniłam, jaka to ja zajebista jestem itp. To jest głównie wtedy kiedy brakuje mi uwagi ze strony mojego partnera. A nie ma możliwości żebyśmy się wyprowadzili, on ma tam stałą pracę (fizyczna praca) a ja dorywczo pracuję gdzie się da, głównie pomagam na budowach bo gdybym znalazła się w towarzystwie kobiet to byłaby zadyma i tyle z roboty :/ Facet mnie teraz do szkoły wysłał żebym miała średnie i zebym maturę zdała, nie chcę go zawieść, staram się uczyć. Zdałam tylko 1 klasę liceum, 2 nie zdałam przez wagary a po 18 wywalili mnie ze szkoły bo pojawiałam się mało razy, więcej mnie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różne nagrody za punkty,wypelnia sie ankiety i są za nie punkty usmiech.gifhttp://panelariadna.pl/register?ref=987665004 bardzo dużo nagród najtansza to dlugopis z logiem firmy za 100 pkt,mozna już go mieć po 1-3 ankietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsza jest ta moja kłótliwość. Najpierw dostałam zawiasy za złodziejkę (niedużą) a potem za bójkę mi to odwiesili i trochę siedziałam. A potem to jakieś miesiące, tygodnie np. za niezapłacone mandaty. Jestem karana i już mam problem z pracą bo nawet na ulotkach chcieli ode mnie zaświadczenie o nierakaralności i w ogóle dziwnym trafem zawsze jak startowałam do jakiejś lepiej płatnej roboty to też to wymagali. No i lipa :/ mój facet tak samo, pracuje tam gdzie nie wymagają tego zaświadczenia, niedawno się udalo że dostał umowę :) Nie wiem co mam robić, naprawdę. Nie umiem żyć bez tego pseudo podziwu. Z resztą, ze mną to trochę tak było jak w tej piosence: "blask szminki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcąto zaświadczenie bo właśnie nie chcą ani złodzieji ani awanturników. Z tego co mówisz to w ogóle nie chcesz się zmienić, dalej siedzisz z menelami i pijesz. Jak myślisz, ile zanim Twój facet straci cierpliwość albo pozna normalną kobietę? Mało jest takich które wybaczą jego przeszłość i będą pełne podziwu za to jak się zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz histrioniczne zaburzenie osobowości na 95% - poczytaj o tym. Tu np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Histrioniczne_zaburzenie_osobowości Choć w necie są i lepsze art. na ten temat. Z tym, że histrioniczki przeważnie potrzebują jakiejkolwiek uwagi - bez względu na to czy ze strony mężczyzn czy kobiet. Jeżeli Twoja potrzeba uwagi skupia się głównie wokół mężczyzn, to na bank miałaś zaburzoną relację z własnym ojcem. Skrajny brak uwagi/zainteresowania/akceptacji/docenienia z jego strony. Albo z kolei jakieś nadużycia. Taka ogromna chęć zwracania uwagi facetów i otrzymywania ich aprobaty/pochwał właśnie z tego wynika. Wiem o tym z autopsji poniekąd. (Ja miałam toksycznego ojca, wręcz tyrana. Strasznie zrył mi psychę, nabawiłam się przez niego mnóstwa nerwic i fobii społecznej, wręcz paranoi. Bałam się facetów, a jednocześnie strasznie potrzebowałam męskiej uwagi, acz na innych polach niż Ty. Ale powiem Ci, że mam aktualnie 27 lat i w dużym stopniu mi to przeszło. A najcięższy okres w tym aspekcie miałam w wieku 18-23 lat. Także pociesz się tym, ze z wiekiem będzie Ci to mijać.) A skoro terapia nie pomaga to może zmieć specjalistę? Może ten jest po prostu beznadziejny? Poszukaj może jakichś lepszych, sprawdzonych. Najlepiej specjalizujących się w zaburzeniach osobowości. Bo po roku powinna już być jakaś tam poprawa. No i poczytaj o histrionicznym zaburzeniu osobowości i o skutecznych terapiach dla tej przypadłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, u mnie to na bank nie przez ojca; był generalnie spoko i mamy poprawne relacje (z resztą jak z każdym rodziny bo krótko mówiąc nie czuję do nich nic, są mi obojętni). Fakt, czasem mi przypierdolił ale poza tym to wszystko było ok. Mojemu terapeucie wydaje się że to przez to że nienawidzę siebie i kobiety traktuję jak wrogów bo uważam je za zagrożenie. Byłam u wielu specjalistów i nikt nie może mnie jednoznacznie zdiagnozować, generalnie podchodzę pod bordera, paranoika, to histrioniczne zaburzenie i sporo cech z psychopaty też mam. I najgorsze jest to że ten psychopata się coraz bardziej wyłania (pomiatanie babcią, mamą itp; znęcanie się nad innymi, dokuczanie, chamstwo i złośliwość tylko po to żeby czuć się lepiej i inne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×