Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uwielbiam kobiety, są moim narkotykiem i problemem jednocześnie

Polecane posty

Gość gość

Niestety jestem typowym babiarzem, po ojcu, po dziadku, chociaż długo myślałem, że jestem inny, bo dość długo byłem dość nieśmiały. Pół biedy kiedy byłem sam, ale jestem od kilku lat w związku, a mimo to nie umiem przestać flirtować, uwodzić i niestety zdradzać. Nie jestem typowym podrywaczem, zawsze zresztą uważałem, że nie umiem podrywać i rzucać głupkowatych żartów. Uwielbiam nawiązywać relacje z kobietami, nie umiem się powstrzymać, kobiety są takie piękne, takie urocze, takie milutkie, tak bardzo mnie interesują i na dodatek wszystkie. Kobiety to mój problem :) Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No macho jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo tylko z mężczyznami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa sexoholizm a ja mam autoholizm. Nie mogę ręką ruszyć bez auta a jak próbuje to złość wściekłość przygnębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet kupuje bilety i ciągnę rodzinę na pokazy aut. Córka zna nawet stare etype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie jestes glupi obys hiva dostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.41- mnie taki jak Ty złamał serce i doprowadził na skraj załamania nerwowego. Otarłam się prawie o depresję. Wiem, ze tacy "kobieciarze" są w rzeczywistości chłodnymi emocjonalnie i wyrachowanymi mężczyznami bez żadnej empatii. Mimo, ze jestem dość twardą kobietą i "piękne słówka" nie robią na mnie wrażenia i tak mam świadomość, że zostałam zmanipulowana. Nie wiem czy jesteś z siebie dumny ale wiem, że tacy jak Ty w ostatecznym rozrachunku z życiem kończą marnie :) Wiem to bo w bliskiej rodzinie też miałam taką osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz kochać. Jeden mezczyzna ma ma piękny dom z posiadłością, która utrzymuje w doskonałym stanie, inny ma kilkanaście domów, których suma wartości jest równa cenie posiadłości tego innego, domy są zaniedbane, bo inwestuje w każdy po troszkę, do żadnego nie jest przywiązany, w konsekwencji wśród znajomych uchodzi za niepotrafiącego inwestować pieniędzy a chcącego za takiego uchodzić. Nie jest traktowany poważnie. Ku refleksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autor - wiem, mam świadomość, że nie jestem w porządku. Wasze przewidywania przyszłości mają się nijak do prawdy, niestety w mojej bliskiej rodzinie było trochę takich babiarzy. Niektórzy z nich przed śmiercią jak mój wujek mówili, że niczego nie załuje, ale facet miał 3 żony i mnóstwo kochanek. Po prostu jego życie toczyło się w okół kobiet, ale to był facet, który w wieku 70 lat potrafił poderwać dwa razy młodszą kobietę, miał mnóstwo klasy, elegancki starszy Pan, za młodu też miał klasę. Podobnie mój ojciec, który jednak został przy mojej mamie, ale sporo napsuł jej nerwów, mama i tak nie wie o wielu jego występkach, o wielu wiem tylko ja. Ale mój ojciec stwierdził w pewnym etapie swojego życia, że się uspokoi i tak się stało, z mamą jeżdżą po całym świecie, o przeszłości szybko zapomnieli, ale moja rodzina w ogóle jest dziwna. Ja też jestem dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.21 takie życie to poziom mięsny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu autor - dodam, że ja nigdy nie planuje wykorzystania żadnej kobiety. Bardzo szanuję kobiety i po prostu jestem bardzo miły dla wszystkich kobiet, które spotykam i jestem bardzo pogodny w kontakcie z każdą kobietą, nawet kasjerką w sklepie i reszta dzieje się sama od słowa do słowa. Lubię też komplementować kobiety, ale robię to totalnie bezinteresownie, uśmiech kobiety jest dla mnie najpiękniejszym widokiem, a najbardziej kręci mnie uśmiech kobiety wywołany moimi słowami. Brat mi powiedział kiedyś - my mamy to we krwi wszyscy, kobiety nas lubią, może nawet trochę się im podobamy i nic na to nie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie Autorze: a) co sprawia, że lubisz flirtować i uwodzić kobiety: adrenalina chęć sprawdzenia się czy "działasz " na kobiety, chęć poznania czegoś nowego czy nieodparta potrzeba seksu? b) czy uważasz, ze jesteś "dobry" w łóżku (cokolwiek to znaczy)? c) czy nie masz poczucia, że swoim postępowaniem krzywdzisz kobiety, także swoją obecną partnerkę, którą na pewno zdradzasz? Co ona na to, bo pewnie zna Twoją "nieujarzmioną" męską naturę? d) czy uważasz się za "przystojniaka"? Masz poczucie tego, że, że jesteś w stanie poderwać każdą? e) co najbardziej pociąga Cię w kobietach: uroda, inteligencja, sex-appeal- wszystko razem, a może jeszcze coś innego? f) czy Ty lubisz podrywać czy też lubisz być "zdobywany" przez kobiety? g) masz jakiś określony "swój" typ kobiety? - porównaj np. z jakąś aktorką lub inną publiczną osobą. h) jest takie powiedzenie (niezbyt pochlebne), że jeśli przykryje się twarz kobiety to wszystkie kobiety w gruncie rzeczy są takie same- jakie jest Twoje zdanie na ten temat?- w końcu "eksperta" w tej dziedzinie, że się tak wyrażę (oczywiście z przymrużeniem oka). i) czy miałeś kiedyś romans z zamężną kobietą? Jak oceniasz tego typu relacje? Warto? j) co było powodem, że założyłeś ten temat, bo jakiś powód pewnie był? Myślę, że na razie dość tych pytań, jak jeszcze jakieś pytanie przyjdzie mi do głowy to uzupełnię listę. Mam nadzieję, że nie zabraknie Ci odwagi, żeby odpowiedzieć na powyższe pytania- tylko proszę o szczerość:P:), choć nie musisz odpowiedzieć na wszystkie, jeśli nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam tylko jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja uwielbiam tylko jedną xx Jak mniemam to nie jest wypowiedź Autora? Pewnie pytania okazały się zbyt trudne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:04 było dopisać, że pyta atrakcyjna ale ciekawa kobieta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autor: gość wczoraj - chętnie odpowiem. a) Nie kieruje się żadnym motywem podczas nawiązywania kontaktu z kobietą, po prostu lubię obecność kobiet, kobiety to niesamowite istotny. Uwielbiam rozmawiać z kobietami, nie chodzi tylko o łóżko. b) nieskromnie mówiąc tak, uwielbiam intensywny seks, długi, namiętny, z długą grą wstępną. Lubię dominować w łóżku, jestem trochę zwierzakiem w seksie. Zabawne, że są kobiety, które deklarowały, że lubią delikatny, klasyczny seks i nic ponadto, a w łóżku odkrywały swoje prawdziwe oblicze mówiąc brzydko i niedosłownie oczywiście - oblicze d****** c) krzywdę, mam ogromne wyrzuty sumienia czasem jak o tym wszystkim myślę. Kiedyś mówiłem sobie, że w życiu trzeba być egoistą bo raz się żyje, ale coraz częściej jednak są te wyrzuty sumienia, czasem sobie myślę, że może ja się jeszcze nigdy nie zakochałem, tak na prawdę, stąd nie przywiuązuje się do kobiet i pozwalam sobie na zdrady. d) Nie lubię o sobie mówić, że jestem przystojny, poza tym każdy ma swój gust. Za to z pełną świadomością mogę powiedzieć, że jestem eleganckim, kulturalnym mężczyzną, nie boję się użyć sformułowania "na poziomie". e) Od dłuższego czasu uwielbiam eleganckie kobiety z klasą. Kobieta elegancka, znająca zasady kultury, potrafiąca rozmawiać na każdy temat, dosłownie na każdy, pozytywnie nastawiona do życia zawsze mnie sobą zainteresuje. Uroda, pewnie, że zwracam na to uwagę, ale ja w swoim życiu spałem z kobietami np. ze sporą nadwagą, na które nikt nie zwraca uwagę, nie dlatego, że jestem desperatem, wręcz przeciwnie, wybieram kobiety, z którymi coś przeżyję choćby na chwilę i nie będzie to tylko mechaniczny seks. f) Ja nie umiem podrywać, nigdy nie wiedziałem o co w tym chodzi, nigdy nie umiałem rzucać głupkowatymi żarcikami i jak to się mówi "uderzać", "pobijać". Potrafię za to odezwać się do kobiety i zainteresować ją, zaintrygować i wejść w jakiś flirt czasem. Ale bywały sytuacje, że zamieniłem z kimś parę zdań i stwierdziłem, że nie chcę z tą kobietą rozmawiać, że nadajemy z innych światóm, w innym języku, będę się męczyć, wtedy często kończę znajomość zanim się zaczęła, gorzej, że wtedy kobiety potrafią przejąć inicjatywę i nie chcą tego kończyć, wtedy cóż... nie mam wyboru :) g) Może będę nudny, ale Audrey Hepburn, Pola Raksa w młodości, a później również jako dojrzała kobieta, samo patrzenie na ich zdjęcia powoduje u mnie ciepło i robi mi się miło i nie ma do podtekstu wyłącznie seksualnego. Moja mama ma urodę w stylu tych Pań, może to ma jakieś znaczenie. f) Nawiązałbym w tym miejscu do punktu e). Nie zgadzam się z tym. i) Miałem. I to zależy. Plus był dla mnie taki, że mówiąc egoistycznie i wprost zamężna/zajęta kobieta jedzie na tym samym wózku co ja, więc będąc w takich relacjach oboje wiemy jak jest. Gorzej jeśli pojawia się uczucie ze strony takiej kobiety. Nie chcę rujnować nikomu życia, ktoś zapyta od razu jakbym się czuł na miejscu męża tej kobiety? Może moja kobieta też mnie zdradza. Lepiej nie wiedzieć. j) Tylko jedna kobieta wie o moim życiu wszystko - moja przyjaciółka, bratnia dusza, którą znam 15 lat. Reszta osób to kilku moich przyjaciół i ojciec wie o moich romansach, podbojach zdradach, niestety czasem musiałem go w to angażować, w sensie alibi itp. Wiem jak to brzmi. I teraz odpowiadając na pytanie, byłem ciekawy reakcji kobiet, ale widzę, że jest znikoma. Chciałem wdać się w dyskusję, sprowokować Was i bronić swojego zdania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Święci dnia powszedniego-św Sylwia ,ogarnia się od lepkich spojrzeń-dekolt to moja prywatna sprawa!''-www .google .pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sprowkujesz do oceny. Tylko dlatego, że takich jak ty każda z nas spotkała wielu na swojej drodze. Nie jesteś sam w tym świecie. Większość babiarzy jak to określiłeś to ten sam typ charakteru co ty. Niepozorny, niby nieśmiały, kulturalny, inteligentny facet. Żyj jak lubisz i znajdź to czego wciąż szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dupkiem autorze i zapewniam cię że nigdy w życiu nie spałeś z inteligentną kobietą z klasą, wbrew temu co sobie wmawiasz. Taka kobieta od razu jest w stanie rozpoznać manipulanta i nie zawraca sobie głowy takimi facecikami jak ty. Miej litość i zostaw w spokoju kobietę z którą się teraz spotykasz, ona zasługuje na kogoś lepszego. Nie rozumiem po co jesteś w związku, byłoby ci łatwiej "zaliczać" kolejne kobiety gdybyś był sam, chyba że po prostu kręci cię zdradzanie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Reszta osób to kilku moich przyjaciół i ojciec wie o moich romansach, podbojach zdradach, niestety czasem musiałem go w to angażować, w sensie alibi itp. Wiem jak to brzmi. I teraz odpowiadając na pytanie, byłem ciekawy reakcji kobiet, ale widzę, że jest znikoma. Chciałem wdać się w dyskusję, sprowokować Was i bronić swojego zdania " X Idz sie lecz seksoholiku . Jak czytam o pidbojach i zdradach to mi sie rzygac chce . Jestes przechodzony jak stare trampki . Zdajesz sobie sprawe , ze gdy sypiasz z tymi kobietami poniekad twoja partnerka tez z nimi sypia :o I one wszystkie ze soba . :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na to nie poradzisz? Haha zabawne... Jeśli twoja kobieta tego nie akceptuje to jesteś zwykły zjeb który uzależnil się od pompowania ego. Nie cierpię takich fiutow. Dlaczego jesteś w związku? Bo nie ma kto gaci prac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czasem sobie myślę, że może ja się jeszcze nigdy nie zakochałem, tak na prawdę, stąd nie przywiuązuje się do kobiet i pozwalam sobie na zdrady" x Czym jest dla ciebie miłość? Czułeś kiedyś chociaż namiastkę tego uczucia? Całkiem możliwe, że masz zaburzenia psychiczne, byłabym za socjopatią lub narcyzmem ale te twoje rzekome wyrzuty sumienia mi do tego nie pasują. Co zrobisz autorze jak się zakochasz, a ona się dowie o tym jak traktowałeś inne kobiety i nigdy nie da ci szansy? Teraz ci się wydaje, że żadna się o tym nigdy nie dowie ale uwierz mi, jakaś się w końcu wygada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chce to niech sie k... i co nas to obchodzi . Tylko takie typki nie powinni byc w zwiazkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autor - do gość wczoraj Myślę, że jak byłem młodszy miłość czułem bardziej, teraz z wiekiem już jest inaczej, moja obecna dziewczyna to nie był wybuch amorów, tylko świetnie się dogadywaliśmy, w łóżku ok, czego chcieć więcej. Chodziłem do psychologa kiedyś, ale z innym problemem, niestety Pani psycholog zaczęła nękać mnie telefonami i złamała według mnie znacznie etykę swojej pracy(nie, nie podrywałem jej). Ale faktem jest, że podczas moich wizyt wyszły różne zaburzenia(a komu by nie wyszły w tych czasach) Raczej się nie zakocham, chociaż czasem myślę o jednej z moich kochanek, była wyjątkowa, chyba mocno mnie sobą zauroczyła, ja zakończyłem te znajomość bo miałem mętlik w głowie, byłem w związku z moją obecną dziewczyną. Jeśli kiedyś wpadnę, biorę za to konsekwencję, liczę się z tym, nie będę histeryzował. Myślę, że jak moja dziewczyna dowie się o zdradzie to tak miało być, czasem nawet tego chcę, wyjechałbym wtedy gdzieś na jakiś czas, odpoczął od kobiet, od mojego chorego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
denna provokacja zresztą nie udana wymyśl coś lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ciebie taki podrywacz jak z koziej doooopy armata - prawdziwe lovelasy na pewno nie siedzą na gei owskim kafe i nie chwalą sie wyimaginowanymi podbojmi bo to ostatnia rzecz o jakiej myślą i na któą poświecili by swój cenny czas:) prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań bullem. Hotki zasługują na cb, a rogacze też. W d**e cię z******* pedale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co założyłem wątek? Bo jestem narcyzem w andropauzie i muszę się pochwalić moimi ostatnimi podrygami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz autorze to samo ale dobrze chociaż że się przyznajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×