Gość gość Napisano Listopad 8, 2018 Pomóżcie bo się wykończę. Od pewnego czasu a dokładnie 7 miesięcy spotykam sie z dojrzałym mężczyzną-Ma on 28 lata.Ja mam 18.Dzieli na nas jak juz zauważyliście 10 lat.I możę to wyda wam sie dziwne ale naprawdę sie dogadujemy.Mamy podobne gusta w muzyce i wielu innych sprawach. Ja czuje ze sie w nim zakochuje,a on coraz częśćiej podkreśla tą różnice wieku.Boi sie ze go zostawie za pare lat bo sie znudzę ale ja znam siebie i wiem ze tak by nie było.On zaczyna być moim całym światem:( I nie wiem co mam zrobić zeby on przestał sie bać. Powoli sie ode mnie oddala.Na początku rozmawialiśmy, zaaczeliśmy pisać, spotykać się i coraz czesciej mi pisze "słońce" bardzo mi sie to podoba ale juz nie wiem co sobie mam myslec o ym wszystkim . A teraz mówi że ja taka młoda a on niby stary.On jest wspaniałym facetem i nie chce go stracić.Wiec powiedzcie mi jak ja mam do niego dotrzeć?Jak mu wytłumaczyć zeby przestał myśleć negatywnie a pozytywnie, jeśli chce być szczęśliwy.Jak mu udowodnić to skoro on sie zamyka na moją miłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach