Czy gdyby PiS wprowadził karę za zdradę małzeńską to bylibyście za czy przeciw?

Np. karę grzywny, albo ograniczenia wolności? Jeśli byłoby to potraktowane jako oszustwo wobec małzonka/ki? Oczywiscie pytam teoretycznie bo taka ustawa raczej nigdy nie przejdzie, ale tak teoretycznie pytam. Oczywiście udowodniona zdrada w jakiś sposób np. przez detektywa, albo ciążę kochanki, chorobę weneryczną, złapanie ich na gorącym uczynku, odczytanie wiadomości, które by o tym świadczyły itd.

np. kamieniowanie obiety? gdzieś już na świecie są takie obyczaje.

No i nie jest to całkiem abstrakcyjny pomysł bo w wielu karajach zdrada jest nadal karana grzywną, albo nawet karą więzienia https://viralka.pl/8-krajow-z-najsurowszymi-karami-za-zdrade/2/

kamieniowanie bez przesady ;) Ale np. grzywna, albo pozbawianie praw publicznych, albo ograniczenie wolności- surowość kary byłaby zależna od wszystkich okoliczności zdrady

Mimo antykonserwatywnych poglądów... byłbym za. Podobnie jak za wyższą karą za przemoc (rodzinną, seksualną, jakąkolwiek) i karą śmierci dla najgorszych degeneratów.

ja bym dał karę więzienia za niepublikowanie wyroków i łamanie konstytucji. a kto niby by decydował, czy była zdrada czy nie????? kamery na peniolcach w pitach?

19:06- nie kamery, ale np. ich nakrycie razem w łóżku, albo wiadomości, które na 100% by o tym swiadczyły, albo ciąża kochanki, albo choroba weneryczna itd.

***ŹLE ZADANE PYTANIE*** źle, bo jak wszyscy wiemy do karania wszelkiej maści występków, nieważne jakich, byleby popełnianych przez GŁUPI BEZWARTOŚCIOWY MOTŁOCH polaczków, skory był rząd PLATWUSÓW I PLEŚNIAKÓW mających się za TzW ELYTA :D

Jestem przeciw. To nie ma sensu. Nie wolno nikogo traktować jak swoją własność. Dla własnego dobra ograniczać wolność innego człowieka. Zdradza ten kto nie kocha. Można kogoś lubić i nie kochać. Można też kogoś nie lubić i kochać.

dziś ale jakie nakrycie, kołderką? dużo takich znasz? choroba weneryczna?? niektórymi można się zarazić na wiele sposobów.