Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje, że zrobiłam ogromny błąd.

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich, jestem pierwszy raz na forum. W tym roku rozpoczęłam studia. Udałam się na germanistyke, bo mam łatwość przyswajania języków. Dodatkowo filologia pozwala nauczyć się dwóch dodatkowych języków. Póki co czuje się ogromnie nieszczęśliwa, zawsze chciałam iść na prawo. Co mnie powstrzymało? W rodzinie mamy już jednego prawnika nie pracującego w zawodzie. Wybrałam język w biznesie i prawie. Jak okazało się...biznes i prawo będzie w ostatnim semestrze, więc przejechałam się totalnie. Zapewnienia uczelni o dużej ilości prawa i biznesu mogę włożyć między bajki. Czy któraś z Was studiuje/studiowała coś czego nie czuła ? Jak poradziłyście sobie w tej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamy i żegnamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie zmienisz kierunku? Ja zmieniłam. Już po 1 dniu wiedział,że powinnam i z perspektywy kilkunastu lat była to super decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie przyjemną mnie na prawo. Musiałabym zaczekać na rekrutację zimową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idz do pracy i potem startuj w zimowej rekrutacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłam na podyplomowe studia z rachunkowości. Studia przedstawione były jako praktyczne, a okazaly się streszczeniem 5 lat studiów ekonomicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łącze studia z pracą. Ogólnie od kiedy zaczęłam studia nie jestem szczęśliwa, ciągle mam doła. Rodzice ciągle inwestują w mój język dlatego nie chce zawieść iść. Mam taki mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony po 3 latach studiów uczelnia ,,załatwia" nam pracę, więc mam pewność, że nie będę bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden problem, skończ ta germanistyke , zrób licencje na tłumacza przysięgłego i wilk syty i owca cała, a jako tłumacz przysięgły, mozesz przeciez zaczac studiować prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w wieku 30 lat zacząć aplikację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznij studiować prawo jako 2 kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kieruj się sercem nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam faceta ktory prawo skonczyl w wieku 40 lat, bo bardzo chcial, a los mu w oczy, ale dopial swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie w paznierniku złożę papiery na prawo i będę studiować dwa kierunki. Nic nie szkodzi spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże dziewczyno jeśli jesteś na pierwszym roku to przenieś się natychmiast na inny kierunek. Ja tak niegdyś zrobiłam i nie było większych problemów. Nie trać czasu, bo szkoda życia. O ile oczywiście jesteś absolutnie pewna swojego wyboru, że to cię faktycznie interesuje, z naciskiem na INTERESUJE i nie jest to słomiane zainteresowanie, bo jeśli kierują tobą inne względy to też możesz się boleśnie przejechać. To co napisałaś to jeszcze nie jest żaden ogromny błąd. Ogromny błąd to jest jak ktoś budzi się przed 40-stką i ma 15 lat stażu pracy w branży której szczerze nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już swoje lata ponad 20 lat o studiach a nadal żałuję że nie zdecydowałem się na rzucenie studiów na których byłem i nie rozpocząłem architektury. Więc nie zastanawiaj się i zmień. Rób to co lubisz i kochasz a nigdy nie będziesz pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 30-stki można jeszcze bez specjalnej paniki kombinować ze zmianami kierunków, bo potem to już gorzej. Oczywiście wszystko jest możliwe i później, ale powiedzmy sobie szczerze ile ludzi w późniejszych latach podejmuje się takich wyzwań kiedy już ma historie CV dość skostniałą. A kiedy jeszcze sie bierze z kimś ślub i posypią się dzieci to jest już potwornie ciężkie bawić sie w jakieś studiowanie, szczególnie dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno zmieniaj na prawo jak tylko się da ! Co to jest stracony rok czy pół wobec całego zawodowego życia! Robić to co się lubi to wielki przywilej. Ja nie zrezygnowałam w porę, nomen omen ,właśnie z prawa, skończyłam je ale nigdy nie pracowałam w zawodzie. Już po pierwszym roku wiedziałam, że to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mogła by Pani napisać jak było na studiach prawniczych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×