Napastował was ktoś kiedyś werbalnie ?

Tak jak w temacie, nie ważne w jakim wieku byłyście. Spotkały was kiedyś takie doświadczenia.

No tak, często. W sprawie parkowania pod blokiem, kiedy przyjeżdżam w odwiedziny do kogoś. Niby jak nie mieszkam, nie mam prawa parkować. Ja się grzecznie pytam czy mam wziąć ze sobą mój nieszczęsny pojazd do czyjegoś mieszkania? Hulajnoga to nie jest, tylko samochód. Nie ma tabliczki, że parking tylko dla mieszkańców, zresztą bez sensu. Pieniacze i awanturnicy, którzy szukają ofiary do kłótni są wszędzie, ale w moim przypadku najczęściej na parkingach