Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Też tak czasem macie, ze im więcej osiągniecie tym inni bardziej wytykaja wam

Polecane posty

Gość gość

błedy? Bo ja czasami tak np. kiedy zdobyłam lepsza pracę to zaczęły się docinki niektorych, niby takie subtelne, ale jednak, dopoki mialam taka srednia to bylo ok. Tak samo jest ze wszystkim, jak znalazlam fajnego faceta, pojechalam na fajne wakacje itd. Albo np. moja teściowa zaczela mnie dopiero krytykowac kiedy zaczelam wiecej i lepiej gotować :O Macie czasem podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa tak ale trzeba sobie z tym radzic,w koncu wielu ludzi jest po prostu o cos zazdrosnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo niewiele osiągnąłem :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesteś kobietą . A w tym kraju nikogo nie interesują osiągnięcia kobiet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale pewnie by bylo bo ludzie są wredni. Tylko ja jestem nie do przegadania - umiem wyczuc granicę między opowiadaniem o sobie (a kocham się tak bardzo, że lustro to mój fetysz), a chwaleniem się, więc takie gagatki nie mają się jak przyczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że ten kto jest "mistrzem" w fabryce, powinien umieć więcej niż zwykły pracownik i conajmniej tak szybko jak najszybszy z nich. Jednak nie za bardzo ma się okazję to zobaczyć, bo jest to po prostu niewykonalne w ich wydaniu :D Patałachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie uważam, że osiągnęłam niewiadomo co, ale chodzi mi o takie właśnie osiągnięcia jak trochę lepsza praca, skończenie studiów, czy znalezienie fajnego faceta, albo fajne wakacje. Wtedy niby fajnie, ale zawsze znajdzie się ktoś z uszczypliwą uwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. mama taką "koleżankę" dla której wszystko co mnie spotka ma swoje drugie, złe dno. Dopóki nie skonczyłam studiów to dopytywała się o moich innych znajomych, którzy skonczyli, obroniłam się w tym roku i powiedziałam, że szukam lepszej pracy, to powiedziała " ojej no tylko żeby to nie trwało za długo bo studia to nie wszystko", później znalazłam lepsza prace to powiedziała " kurcze, ale tam to dadzą ci teraz w kość". I tak zawsze :D Albo inna koleżanka, której facet nie chce się oświadczyć 10 lat, a mój to zrobił w tym roku powiedziała mi, że ona niby nie chce wyjść za mąż bo woli to niz nieporozumienia w zwiazku- obie takie mamy, ale w którym zwiazku nie ma nieporozumien? I tak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×