Jest mi przykro z powodu dziewczyny z pracy

Nie wyobrażam sobie za dużo, bo ona ustawicznie, kiedy patrzę się w inną stronę, skupia na mnie wzrok. Ja to widzę kątem oka, nie zwracam na to uwagi. A kiedy spojrzę się wtedy na nią, ona tak patrzy się na mnie przez pół sek i odwraca wzrok. Parę razy z bliska, centralnie patrzyła się mi prosto w oczy. Ja, ze względów tzw, kindersztuby, staram się na nią nie patrzeć, tzn, żeby nie być nachalnym. Zauważyłem też, że wcześniej było to takie c*****e, oziębłe spojrzenie. Teraz jest ono takie spokojne, pogodne, czasem z lekkim uśmiechem... Innymi słowy, nie wiem, czy się jej podobam, czy nie. Ale ewidentnie coś chodzi jej po głowie, kiedy mnie widzi. Pytanie tylko co... To tak a propos, bełkotu, że "sobie wyobrażam niewiadomo co"...

18:04 - ani nie piękny, ani nie brzydal. Taki średniak raczej

A wy w ogóle gadaliscie chociaż raz?

18:34 - Jeszcze nie, nie było pretekstu

To se nie rob nadziei otworZysz usta i czar prysnie

Pretekst pewnie prędzej, czy później się pojawi. Nie zacznę gadać od rzeczy, ni z gruchy, ni z pietruchy

18:40 - Gadasz, jak te, co chciały bolca, a dostały P.I.E.R.D.O.L.C.A

Gdzie robatajesz tam nie ****ajesz - przyslowie takie. w twoim wieku do poznawania kobiet sa portale randkowe, biura matrymonialne, nie praca

Na mnie leci kobietka z pracy ale jestem przystojny i młody.

19:19 - Ale na portalach randkowych są głównie fałszywe profile, zakłądane specjalnie do łapania klientów, a w biurach bym musiał płacić za to, że będą zapoznawać z albo kompletnymi pasztetami, albo roszczeniowymi dzieciatymi czterdziechami. A tutaj, w pracy, mogę za friko zawrzeć znajomość z atrakcyjną dziewczyną. Musiałbym być kompletnym debilem, żeby pójść na coś takiego

Założyłem o niej temat, na forum Pana Kotońskiego i muszę przyznać, że opinie są podzielone. Qrde to taka dziewczyna, która u mnie wzbudza pożądanie seksualno emocjonalne i wydaje mi się, że ja u niej też, a nie umiem się przełamać. Do tego ostatnio, jak wracałem z pracy, ja stałem, ona stała tyłem do mnie i gadałą z koleżanką, która siedziała. Nie wiem, o czym gadały, ale ta jej koleżanka, co jakiś czas lukała na mnie, a potem ona obróciła głowę o 180 stopni, żeby się na mnie na krótko spojrzeć. Ja to obserwowałem kątem oka i udawałem, że tego nie widzę. Doszedłem do jednego wniosku: Albo wzbudzam u niej pożądanie, jak ona we mnie, albo ma mnie za zbója, który chce zrobić jej krzywdę i ma się na baczności. Innej opcji nie ma. Oyo link do tematu, na forum Pana Marka Kotońskiego: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/18094-czy-warto-w-mojej-sytuacji-i-wieku-33l-interesowa%C4%87-si%C4%99-t%C4%85-dziewczyn%C4%85/